Pewnie kij wsadzę w mrowisko...

W Newsweek'u wywiad z Kukizem. Ogólnie spoko. Za chwile Wam wytnę i cały przytoczę. Żeby nie było, że niby z kontekstu. Ale pewnym fragmentem gość mnie z lekka podkierwił:



Jakoś się ani nie czuję kolaborantem, ani idiotą... chyba nie tędy droga Panie Pawle. A dodatkowo twierdzenie, że najlepsi i najaktywniejsi wyjechali, może miało rację bytu. Ale za komuny, jak nasi naukowcy byli cenieni w świecie. Teraz ludzie jadą głownie za kasą i lepszym bytem. I może k... nie generalizujmy, że to jest kwiat polskiej inteligencji.



Cały artykuł:

Generalnie to nie uważam go za poważnego kandydata, ale nawet w kontekście to zdanie mnie jakoś nie drażni szczególnie. Po prostu nie uważam, że to jest jego przemyślana wypowiedź i faktycznie to chciał powiedzieć. Pewnie, gdy ktoś go za to zdanie będzie teraz ganiał, to się wycofa, a może i przeprosi. Emocjonalnie coś chlapnął, użył skrótu myślowego nie do końca zgodnego z jego faktycznym poglądem na ten temat.

U mnie go nie było, więc mnie nie widział. A że z jego wypowiedzi wynika, iż uważa, że jest kolaborantem tudzież idiotą, to czym ja mam się denerwować?
Żeby nie było niedomówień, to nie ja go tak nazwałem.

:brtk oby. Bo to faktycznie z lekka było nieprzemyślane. Ale jeśli autoryzuje taki wywiad (o ile to zrobił), to nie powinien walić takich baboli.

Jak za Lisem nie przepadam, tak w dzisiejszym Newsweeku IMO doskonale podsumował obecną kampanię...

Pan Kukiz dalej mieszka w Polsce, jak rozumiem?

Mogą mnie nazwać idiotą i kolaborantem, ja i tak wiem swoje. Co najwyżej spierniczę za granicę

Chociaż jeden prawdę powiedział to już się kolaboranci oburzają

:colinek_szczecin jakoś się nie bardzo oburzam... tylko mieszkam tutaj od urodzenia za 2 tygodnie skończę 44 lata... i takie pierdolenie z lekka mnie obraża... ile miałeś lat jak wyemigrowałeś?

Biegnę do sąsiada powiedzieć mu, że jest kolaborantem i idiotą. Bo ja to chyba nie..?

Aha... I pan Kukiz chce być prezydentem idiotów i kolaborantów?

:lupiniii no na to wygląda. I to mnie z lekka wkurwiło... bo już zacząłem wierzyć w gościa. Ale nie... z lekka mnie obraził...

Ja nie zamierzam emigrować.

Nie tak i nie w ten sposób Panie Pawle!

Sąsiad nie poznał się na nowoczesnej strategii wyborczej. Dostałem po twarzy.

"Bo tutaj jest jak jest" w domyśle kolaboranci i idioci?

A skoro prezydent tak niewiele może to może niech tvn czy polsat zrobią talent show z castingami w calej Polsce.
W żuri Wojewódzki obowiązkowo.
Maniery, języki obce, taniec, talenty oratorskie, zarządzanie ludźmi, organizacja korespondencji, jak się ubrać i jak wiązać krawat...

https://www.youtube.com/watch?v=Z_oPvK0yiYY

24.Ja się nie dziwie, że ktoś się może oburzyć, ale po tylu razach słuchania, że tylko idioci i lenie wyjechali do UK, bawi mnie jak ktoś dla odmiany powie, że idioci zostali

:colinek_szczecin... to tak z innej strony zapytam. Bez oburzania się. Uwarzasz, że Polonia mieszkająca poza krajem powinna mieć prawo głosu? Bo ja uważam, że nie.

Uwarzasz?

To nie do końca jest taka prosta sprawa "mieszkasz za granica, nic ci do tego co się w Polsce dzieje". Są ludzie, którzy naprawdę wyjechali tylko na jakiś czas, zarobić na dom, albo pomoc rodzinie, którą mieszka nadal w Polsce. Oni prawo głosu mieć powinni. Mnie sytuacja w Polsce tez pośrednio dotyka, począwszy od kursu waluty, skończywszy na tym jak radzi sobie moja rodzina, której od czasu do czasu pomagam finansowo. Jeśli mam prawo głosu i uważam, że któryś z kandydatów może poprawić ich sytuacje to dlaczego miałbym nie zagłosować? Ale zasadniczo, pomimo tego co napisałem powyżej, uważam, że nie, nie powinni głosować.

Miśku, ale skoro emigrantom nie wolno by było glosować, to automatycznie chyba musiałbyś pozwolić wszystkim, co do Polski zjechali, choćby tylko na dzień wyborów, c'nie?
Czy głosować mogą tylko ci, co urodzili się w danym kraju i nigdy nie wyjechali?

Na Krymie mogli głosować praktycznie wszyscy, co tam akurat byli...

Głosowanie - sprawa prosta, przynajmniej jak dotąd, masz polski paszport, masz prawo głosu niezależnie od zajmowanego na mieszkanie terytorium.Natomiast co do naszych "cech narodowych" to nieśmiało zauważam, że jesteśmy tacy sami tu i tam i gdziekolwiek byśmy nie byli. To miłe, taka specyficzna więź narodowa.

Ale ze mnie idiota, ja tu, k*rwa, wróciłem.

:futurysta
To może zaraz wyjdzie, że jak wyjeżdżałeś, okazało się, że idioci wyjeżdżają, jak wróciłeś, okazało się że idioci są w kraju. Przypadek?

:brtk

Absolutnie nie.
Podpisano, Idiota

Zarumienilem sie panie Kukiz, ma pan o mnie lepsze zdanie od wlasnej zony...

Kukiz mi się jawi przed oczami, jako taki pseudopatriota ze skrzydłami husarii i dziurawymi gaciami. Niech on lepiej wraca pisać jakieś piosenki, a nie kompromitować się w polityce. Widać, że o polityce to ten człowiek nie ma zbytnio pojęcia. Szabelką i hasłami pod publiczkę to on nic nie zdziała.

Tekst newsweeka jest prześliczny, Komorowski jako twarz postępu postępu ku czemu?

W Polsce nie istnieje coś takiego, jak rozliczanie ludzi z obietnic wyborczych. Głosuje się na twarze albo w ogóle. Hasełka może sobie rzucać każdy, bo wie, że za 4-5 lat i tak nikt nie będzie pamiętać, a nawet jak jakaś gazeta mu to przypomni, to:
a) zignoruje, bo przypomnienie będzie drobnym druczkiem na stronie siedemnastej, w jednej kolumience
b) stwierdzi, że warunki się zmieniły i trzeba było być elastycznym w polityce.

A cyrk jedzie dalej.

:bbirdy Miało być "podstępu" ale literkę im ucięło

:bbirdy nie czytaj wybiórczo...