Jeśli pan Korwin uważa, że może kraść własność intelektualną, to chyba słaby z niego prezydent będzie. Ciekawe, co Kukiz na to? Chętnie bym usłyszał jego opinię na ten temat.
Muzykę ktoś do gwiezdnych wojen zrobił, poświęcił czas i swój talent, zrobił to w celu zarobkowym, więc ZAIKS jak najbardziej ma prawo oczekiwać zapłaty. Taki jest ten biznes. Jeśli JKM chce, może sam sobie zrobić muzykę, skomponować, nagrać i oddać do domeny publicznej, ale jeśli nie potrafi, nie ma czasu, lub ochoty, to może dzieło kupić,. Inaczej jest to kradzież, której przecież nie popiera.
W 100% popieram w tej sytuacji ZAIKS. A pałace ZAIKSU? Hmm, to nie jest jedyna firma zajmująca się ochroną i licencjonowaniem treści. Jeśli twórca nie chce z nimi gadać, nie musi. Jeśli twórca zgadza się, aby ktoś, kto w jego imieniu zbiera pieniądze za wykorzystanie dzieła pobierał taką prowizję, aby postawić sobie pałac, to ma prawo twórca z taką firmą współpracować. To część wolności, o której JKM lubi mówić.

zialena82 Tak, ludkom przed ekranami poprawia humor - mają wrażenie, że coś zrobili.

Własność intelektualna to bzdura

:sadj Własność to bzdura

Cała kultura i wiedza sprowadza się do powielania lub rozszerzania istniejących dzieł. Na tej zasadzie każdy musiałby kraść tę bzdurę od kogoś innego ^^ Ale przecież nie da się jej zabrać jak portfela. Gdyby nie piraci Zbigniew Hołdys byłby jak Eric Palton.

:sadj A jak to się ma do zabrania czyjegoś dzieła do celów kampanii wyborczej w przypadku JKM?

Czy JKM (i jego wesoła ekipa) zapłacił za wynajęcie krzeseł, oświetlenia, nagłośnienia, konstrukcji pomocniczych itd? Skoro tylko pożyczył, wziął, a potem oddał, to właściciel ma to nadal. Zatem wynajem powinien być darmowy.

Czyli Korwin nie będzie miał nic przeciwko jak skseruję i będę sprzedawał jego książki nie płacąc mu nic? Git

Ktoś, kto nigdy nie skomponował czegokolwiek, nie napisał do tego tekstu; nie spędził wprzódy tysięcy godzin by doskonalić warsztat, Nigdy tego nie zrozumie.

:tynf To czy się napracowałeś tak naprawdę nie ma znaczenia (bo zaraz się okaże, że skoro górnik ciężko pracuje...)

Jeśli ktoś coś stworzył w 100% sam korzystając ze swoich narzędzi i własnego materiału, to jest to jego i ma prawo tym dysponować.

:brtk
Jeśli naprawdę chce ci się, to... proszsz:
2012
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/acta-chroni-korporacje-nie-tworcow-kukiz-artysci-dostaja-ochlapy,198245.html

2014
https://alexjones.pl/pl/aj/aj-polska/aj-publicystyka/item/32711-rozrzutny-zaiks-%C5%9Bwiatowi-arty%C5%9Bci-omijaj%C4%85-polsk%C4%85-instytucj%C4%99-chroni%C4%85c%C4%85-autor%C3%B3w

no i recenzja:
https://muzyka.onet.pl/rock/recenzja-kukiz-zakazane-piosenki/r0e4d

:brtk
"Ochłudnij" trochę, bo piszesz o tym samym, o czym i ja piszę.

:tomcat_tc tu powinien wkroczyć rynek i wszystko zweryfikować. Wielu prawicowych odbiorców mogłoby po prostu nie chcieć kupić kserówek i wspomagać komucha, nawet gdyby cena była znacznie niższa

:purkuskuchatek

Co do zasady to jednak nadal mają wybór: albo z wytwórnią kontrakt podpisać, albo nie, to jednak oni decydują, co zrobić ze swoją twórczością.

Jeśli twórcy nie posiadają własnych narzędzi (np. studia), to je wynajmują, jeśli nie posiadają kanałów dystrybucji, to je wynajmują, jeśli nie posiadają narzędzi do promocji, to je wynajmują. Ktoś tą infrastrukturę musiał kupić, ktoś musi to utrzymać.

Jeśli produkcja i dystrybucja jest taka prosta, to czemu sami twórcy się za to nie wezmą?

Własność intelektualną twórca sprzedaje, bo chce mieć z tego jakąś kasę, wytwórnie zaś kupują nie dlatego, że są instytucją charytatywną, ale dlatego, że jest to biznes. Jedni handlują węglem, inni muzyką, lub inną własnością intelektualną. Co łączy te biznesy? Obracanie towarem. Różne biznesy, różny towar, ale cel jest wspólny dla każdej działalności komercyjnej. Kasa.

Patrząc na wyniki finansowe wielkich firm producenckich i dystrybutorów, to jednak ten biznes nie jest tak dochodowy, jak się wielu wydaje. Choć pewnie zaraz ktoś napisze, że zyski transferują, ukrywają, a w ogóle spisek i masoneria.

:sadj tak czy tak twierdzisz że własność intelektualna to dobro wspólne, broń macka Latającego Potwora Spaghetti prywatna. No to git. Komuszku

:brtk
Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja tu ( w całym tym wątku) ani nie dyskutuję, ani nie wyrażam nawet swojej opinii w temacie "własność intelektualna", więc nie wiem po co próbujesz mi coś tłumaczyć.
Przecież nie znasz mojego zdania.

Wyraziłeś zainteresowanie: "Ciekawe, co Kukiz na to? Chętnie bym usłyszał jego opinię na ten temat.", to ci podrzuciłem linki. Co Kukiz na ten temat.

A na marginesie, to zdarzył mi się epizod "uzyskania dochodu" z tytułu "zbycia praw autorskich do dzieła". Podobało mi się.

:purkuskuchatek Wklejenie linku https://www.nieplacezapalace.pl/ jest zabraniem głosu w dyskusji o prawach autorskich i zaiksie. Tak, wprost jak zwykle nic nie powiedziałeś, ale znowuż mętnie jak reprezentanci KRK w Polsce.