Wpadłem na pomysł coby postarać się o bezzwrotną dotację.
Co (nie) można wliczać? Na co uważać? Czy dotację i rozliczenie załatwiać przez firmę, która pomaga ogarnąć temat?

Drogie Bravo. Ktoś? Coś? for everyone!

Tyle konkretów...

:lupiniii proszsz.....Chodzi o dotację na kupno pojazdu zabytkowego oraz renowację lub poprawki kosmetyczne (zaleznie od stanu).

i co będzieszniał to jako taksówkę ? ja otwarłem hurtownię i wliczyłem samochód, meble, sprzęt komputerowy i wózek . resztę czyli 50 % miałem wkladu własnego ( plac, budynki , 1-0 % wartości w gotówce) zatrudniłem 2 ludzi spełniłem wyśrubowane wymagania - przez miesiąc kłócili się ze mną o jeden przecinek we wniosku. Nie narzekam , chociaż w firmie prawie mieszkam.

:ircopek Każdy projekt dotyczący dotacji ma swój własny katalog kosztów kwalifikowanych. Zazwyczaj są one do siebie bardzo podobne, ale różnią się pierdołami. Jeśli chcesz ubiegać się o dofinansowanie to najpierw znajdź odpowiadający Tobie program, który pozwoli na taki zakup.

Przez firmy warto tylko, jeśli starasz się o naprawdę duże dotacje pokroju milionów, dziesiątek lub setek milionów. W pozostałych przypadkach zeżre Ci taka firma sporo kasy. No i na małe kwoty większość firm "pomagających" bierze kasę za samą pomoc, bez względu na to czy dostaniesz kasę czy też nie, plus % od kwoty o jaką się ubiegasz.

:ircopek Na zakup to raczej nie, ale na samą renowację to chyba coś będzie. Musiałbyś do konserwatora zabytków uderzyć i zapytać.

golf trójka to jeszcze nie zabytek

Nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale cykpost pod postem dotyczącym bezzwrotnej dotacji nie stwarza dobrego wrażenia.

:sawpel Podobno mozna te oplaty potracic z dotacji.
:lupin: a co ma konserwator do dotacji?
: juz nie nabijaj sie z biednego :wisz-nu
:gutex: nie kazdy musi miec firme aby wrzucac w koszty

:ircopek
Mam propozycję nie do odrzucenia - te 50%, które musisz zainwestować wpłać na moje konto, a ja wypłacę Ci dotację

:zuzankacacanka:

:ircopek
Na pączka się lepiej przerzuć

Jak bierzesz na osobę fizyczną (na siebie/działalność), to odpowiadasz swoim majątkiem
Jak bierzesz na firmę (sp. z o.o.) no to do wysokości kapitału. Jednakże Parp się wycwanił i każe podpisywać weksle osobom fizycznym, a przynajmniej jeszcze niedawno tak było. Ogólnie taka trochę gra w kotka i myszkę - PARP wymyśla jak wymusić na beneficjentach dotrzymywanie zobowiązań i ograniczyć wyciąganie kasy na lewe projekty, a ludzie kombinują, jak te szykany obejść - ot Polska :P To własnie dotacje były jednym z powodów wzrostu popularności spółek z o.o. komandytowych. Tak czy inaczej nie zachęcam do brania na siebie, tym bardziej że sprawozdawczość finansowa i tak w zasadzie odpowiada pełnej księgowości.

A jaki cel ma ten mieć kupno tego samochodu? Mieć i sobie jeździć, czy jakaś działalność?

Powiedz że potrzebujesz dotacji na przeprowadzenie eksperymentu społecznego przy postawionej tezie że człowiek który nagle stanie się bogaty szybko stanie się bankrutem.Prośbę uzasadnij że potrzebujesz kilku milionów by spełnić warunki w postawionej tezie.

https://aszdziennik.pl/114173,nowatorski-projekt-artysta-przez-10-lat-bedzie-zyl-jak-bogacz-dostanie-na-to-z-unii-150-mln-euro

wiem że to blaga, ale warto spróbować

:tomcat_tc mieć i jeżdzić. ew.prywatnie obslugiwac wesela.:tynf: cykpost to na rozluznienie, aby ludziska spiete nie byly, przed udzielaniem merytorycznych odpowiedzi
:zuzanka: a upieczesz wersje z arszenikiem?

A dotacji na budowę domu prywatnego nie chcesz?

:ircopek Najpierw wymyśl gdzie chcesz się po tę dotację zgłosić, zwłaszcza, że masz sporo różnych bezzwrotnych, od dotacji procentowej, przez umarzalny kredyt, dopłatę jako de minimis, a czasem jak dobrze trafisz to nawet grant. Jak znajdziesz program, na który się łapiesz, to wtedy można się zastanawiać co i jak.

:tomcat_tc Jeśli będzie to dom pasywny, to możesz uzyskać dopłatę indywidualną z NFOŚiu plus dopłata od Marszałka na pompę i fotowoltaikę

:ircopek szybciej uzbierasz jak szyby będziesz mył na skrzyżowaniach… i pewniejsze to będzie

ch*j i złodziej ch*jem i złodziejem tam poganiają… ostatnia "dotacja" skończyła się tak, że tylko "przypadkiem" rąbnęli koledze pomysł… tak mniej więcej pół roku po "dotacjach" pojawiło się kropa w kropę to co wymyślił… ale z deka kto inny był właścicielem

:symbiod nie przy moim braku szczescia
:maciek: no co Ty nie powiesz?

:ircopek Bo on jest odpowiedzialny za tego typu rzeczy jak renowacja wszelkich zabytków, także pojazdów. Więc może pomóc udzielić informacji odnośnie czy takie dotacją są i jakie są szanse, warunki, itp.

:ircopek
Tak, z arszenikiem upiekę, i sama zjem

Myślę, że można dostać na unijny program rozwoju fejków.

czyli nadal wiem, ze nic nie wiem

:ircopek ja myślę, że przy Twoich pomysłach… to nie dałbym Ci dotacji z prostego względu - takich firm jest od uja i trochę.

Musiałbyś udowodnić że Twoja firma:
- ma rację bytu i obroni się finansowo
- wykazać, że masz jakieś nieprzeciętne niespotykane ale skuteczne pomysły które się sprawdzają
- udowodnić, że masz jakichś klientów i że coś zarabiasz…

poza tym umówmy się… coś przyzwoitego jeżdżącego kupisz już za około 10 max 15 tys, więc jeśli nie dajesz rady zarobić na coś takiego to już raczej kiepsko perspektywy wyglądają

z mojego punktu widzenia taki startup nie ma szans na przetrwanie dłużej niż pół roku

:Ircopku Nie unoś się, tylko spróbuj przeczytać co Ci napisałem i co tłumaczę od kilku postów. Nie dostaniesz dotacji na samo auto od Konserwatora zabytków. Możesz dostać na proces "robienia go", przecież o to chodzi, prawda? "Zakup auta i renowacja lub kosmetyczne poprawki". Na renowację, tak, na zakup nie... Kurcza no, ja może mam problemy z komunikacją, ale wydawało mi się, że się zrozumieliśmy.Na dodatek napisałem, żeby poszukać innych programów. Nie spinaj się tak na przyszłość.

:sawpel jak coś tłumaczysz idiocie to nie sądź że zrozumie i po 10 próbach tłumaczenia