kiedy przeczytacie sporo liter, powiedzmy trylogię plus prequel, 4x 700 stron
i macie przed sobą kolejne 3 tomy opowiadające historię dalej....

co robić? iść spać bo rano praca czy poczytać jeszcze ze 100 stronek?

co robić?

Buehehehe, mam tak samo z piwskiem. Czteropak został, a rano do roboty
Dylemat.





Cóż, przeczuwam dzisiaj bardzo krótką noc

A na którą do roboty?

Czytaj, trwarda trza byc!

Ty lepiej powiedz co czytasz.

mam przed sobą sporo litrów

Poczyta.


I poda tytuł, bo może, jak raz, trafi

"Krótki poradnik jak zmieszać :Empatyczną z błotem".

Trudi Canavan mnie wciągnęła, właśnie skończyłam Wielkiego Mistrza i zaczynam Misję Ambasadora...
ale muszę ten czytnik jednak kupić bo te 5 książek co przywiozłam ze sobą to pół walizki

:tynf
trylogia? prequele? druga trylogia?
przeceniasz zakres metodologii
toż to by była raptem broszurka

poza tym odpowiedziałam tylko na narzek na brak narzeków
taki populizm... lud chce? a niech ma...

... a jak i dokąd to się dalej poturlało... cóż...

Zatem może faktycznie powinnaś więcej czytać a nieco mniej pisać.

nawzajemnie

:tynf jeszcze

Ja nikogo nie niszczę, zazwyczaj staram się być dosyć kulturalny.

:czujnyjakpiespotrojny
Już wylazłeś z czołgu?

O, też to czytałem i coś czuję, że jednak zdecydujesz się na sen, bo "Trylogia Zdrajca" jest, przynajmniej moim zdaniem, nudniejsza od "Trylogii Czarnego Maga". Wydawała mi się trochę zbyt "polityczna", szczególnie wątek z narkotykami, moim zdaniem niepotrzebny.


A prequel "Uczennica Maga: przeczytany?
Polecam też króciutkie opowiadanko "Szalony Uczneń", szczególnie, że "Szepty Dzieci Mgły", w którym jest zawarte, ostatnio często widuję w marketach w pudłach z tanią literaturą...

:tynf nie, ja czytam też w czołgu

kuffa, stary koń jestem, a miałem tak z Harrym Potterem

To Sienkiewicz napisał prequel ?

prequel przeczytany w domu leży jeszcze Era pieciorga bez ostatniej części i ta najnowsza "Zdradziecka magia"(?)
jak mi się podoba czyjeś pióro to zazwyczaj przeczytam ciurkiem wszystko co napisał, no i tłumaczenie dobre...
ale po trylogii Zdrajcy rzucę się na coś po niemiecku...

Mein Kampf czy coś, :Tynf mnie zainspirował

btw. :tynf ja nikogo nie niszczę, przeczytaj moje wpisy raz jeszcze
fala krytyki? okej, ale bez wycieczek osobistych
nie mam nic przeciwko :empatycznej, pewnie fajna osoba, ale wrzuty ostatnie są jakie są
propozycje :czujnyjakpiespotrojny uważam za tak bardzo logiczne, że aż dziwne, że nie w użyciu

może to dystans

, wymagasz przeczytania raz jeszcze, czy przeczytania ze zrozumieniem? bo wiesz...

No właśnie drugą trylogię tłumaczył ktoś inny. :/

I zdarzają się babole, szczególnie w pierwszej części, chociażby zamienienie Jonny na Joannę. ;_;

a no tak, dla mnie to logiczne... ale masz rację :peacemaker

:fuleren i nie wszyscy ichani wybuchali po śmierci, takie mam wrażenie
no chyba że już nie mieli mocy...

faktycznie, A.Fulińska tylko Misję Ambasadora.... uuuuu

https://www.youtube.com/watch?v=SwavS1gWclU

O ile dobrze pamiętam to przed śmiercią moc była z nich pobierana. A w jakim kontekście o tym piszesz? Bo może czegoś nie załapałem.

Racja, mój błąd, babole były w części II a nie I.

no właśnie chyba się cofnę i sprawdzę bo w ferworze kończenia książki miałam wrażenie, ze nie tylko jeden powinien wybuchnąć
może coś przeoczyłam robiąc milion rzeczy na raz

Ja również nie robię w stosunku do Ciebie ostrych personalnych wycieczek, ale to co się zdarzyło, nie powinno się zdarzyć. Znam :Empatyczną osobiście, to fajna osoba. Przyjechała na nasz koncert niemal 20 km, wiedząc że będzie musiała samotnie wracać nocą do domu (co się nie zdarzyło ponieważ załatwiłem jej podwózkę, no bo jak tu puścić starszą kobietę nocą, samą do domu w taką trasę?). Rozmawiałem z nią ponad godzinę, muszę przyznać, że bardzo fajnie się z nią rozmawia. Owszem, ma swoje specyficzne poczucie humoru; choć niektóre dowcipy wychodzą jej fajnie. Co ważniejsze, nie szuka w internecie i na zasadzie kopiuj - wklej zdobywa sobie publikę, tylko sama coś tworzy. Teraz zapewne siedzi sama w domu i nie ma z kim porozmawiać. Takich rzeczy jakie się zdarzyły, przyzwoity człowiek po prostu nie robi.

Już Ci więcej nie psuję wątku. Musiałem to napisać.