:szatkus, niech ci będzie. Po prostu nie lubię tego stylu rysunkowego. Obejrzałem tylko Death Note, bo mój współlokator oglądał, więc przy okazji się załapałem. Było spoko, ale do anime mnie nie przekonało.
Jedyną mangę (o ile to manga, bo się nie znam), która byłem w stanie strawić to Animatrix... to było coś... i fajnie zrobione i świetny OST (chyba to drugie nawet bardziej mi się spodobało)....