z Tarnowa na Śląsk autostradą A4. Na odcinku Tarnów - Kraków (pomijając gęstą mgłę) była całkiem przyzwoita droga. Niestety w Krakowie wjechałem na płatną drogę 6 kategorii odśnieżania, na której bez przerwy były zwężki, pachołki i inne "badziewie". Mimo, że nad drogą wisiały tablice "A4" i przejazd na stosunkowo krótkim odcinku kosztował mnie 18 PLN, nie rozumiem, na jakich zasadach i jakim prawem, tą "drogę" śmie się nazywać "autostradą" i tym bardziej jakim prawem pobierane są opłaty za przejazd nią?
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.