Link do całości
https://wyborcza.pl/1,75478,16828102.html#BoxSlotI3img
I ta wypowiedź komendanta SM: jeżeli to się potwierdzi to strażnicy zostaną ukarani.
Jak? Premii ich pozbawi? Naganę da?
Przecież tu od razu powinna zadziałać prokuratura, "strażnicy" zawieszeni czekać na akt oskarżenia, a sąd powinien wydać bezwzględne (bez zawieszenia) wyroki, a z tego co się doczytałem, to może nawet do 10 lat.
Nie wiem czy młody coś przeskrobał, czy nie, ale nawet jeżeli, to takie coś....

JSM na 100%

Nagłówek przeczytałem, za resztę każą płacić.

Wystarczy wygóglać tytuł artykułu i ożna czytać za darmo.

:tomcat_tc wyczyść ciasteczka z wyborczej ominiesz paywalla

Reszta dla tych co nie kumaci i niewiedzą jak czytać bez płacenia.



O sprawie 20-latka jako pierwszy poinformował lokalny portal "Temat". Mężczyzna przyszedł do redakcji, by opowiedzieć, co 3 października spotkało go w centrum Szczecinka.

- Wieczorem na placu Wolności siedzieliśmy z kolegami na ławce. Podjechał do nas radiowóz straży miejskiej. Funkcjonariusze zażądali dokumentów. Koledzy mieli, ja nie, ale podałem dane zgodnie z prawdą. Nie wiedzieć czemu strażnicy zażądali, abym wsiadł do radiowozu. Wcześniej chcieli też, bym podpisał jakieś dokumenty. Koledzy zaczęli głośno zadawać pytania dlaczego, za co itp. Ja też próbowałem uzyskać od strażników odpowiedź, skąd ich nagła interwencja w stosunku do mojej osoby. Zostałem wepchnięty do radiowozu.

Ta część zdarzenia została nagrana przez kolegów 20-latka. Znajomi awanturują, pytają, dlaczego ich kolega został zatrzymany, próbują go bronić. - Nigdzie kolega nie wchodzi. Za co go pan do radiowozu pakuje? Zostawcie go - mówią mężczyźni, przeklinając.

Ja się pytam, co wybierasz

Krótka szarpanina i 20-latek jest już w aucie. Strażnicy nie wiedzą, że udało mu się włączyć dyktafon. - W czasie jazdy samochodem strażnicy używali gazu łzawiącego, kopali mnie, uderzali pałką - mówi mężczyzna. Słychać to na filmie z nagraniem.

Strażnik kilkakrotnie używa gazu. Mówi do mężczyzny: "Chcesz gazu?", "Ja się pytam, czy chcesz działkę gazu?". Kilkukrotnie żąda "podpisania zeznań" - najpewniej protokołu z zatrzymania. Ale mężczyzna konsekwentnie odmawia. Słuchać odgłosy szarpaniny i uderzenia. - Kur..., podpisujesz czy nie? Podpisujesz, czy gaz? Ja się pytam, co wybierasz - mówi strażnik.

Odpowiada mu, niemal płacząc, zatrzymany. "Ja nic nie zrobiłem. Bije pan niewinnego człowieka", "Panie, co pan robisz", Udusisz mnie pan". A strażnik odpowiada: "Ch... mnie to obchodzi". Na koniec słychać jeszcze, jak strażnicy zastanawiają się, czy odwieść mężczyznę do przychodni. Trwający 4,5 minuty film od soboty wyświetlono już ponad 47 tys. razy.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tQ-ZK6bJ_-w

"Uderzał głową w ściany pojazdu"

W cotygodniowym podsumowaniu działań strażnicy napisali, że 3 października o godz. 20 patrol podjął interwencję wobec grupy osób zakłócających spokój. "Najbardziej agresywny mężczyzna ubliżał strażnikowi, nie stosował się też do wydawanych poleceń. Został obezwładniony i umieszczony w radiowozie. Podczas przewożenia uderzał głową w ściany pojazdu. Został przewieziony do szpitala na badania".

W rozmowie na portalu Temat.net komendant Grzegorz Grondys stwierdził, że prowadzi w tej sprawie śledztwo i ukarze podwładnych, jeśli okaże się, że przekroczyli uprawnienia. - Ja tej sprawy nie bagatelizuję, to budzi niepokój. Według mojej wstępnej wiedzy sprawa została oddana do prokuratury - mówił w niedzielę na antenie TVP INFO Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka.

:chris_f w miejsce SM wstaw dowolne literki... i wyjdzie na to, że J....... 200% wszędzie, bez wyjątków... powinni częstować ołowianą kulką z artykułu 231 kk - przekroczenie lub niedopełnienie obowiązków. Nagle w służbach jakichkolwiek zrobiło by się cicho, spokojnie... a tym sposobem "nieliczni idioci" wierzą w sprawiedliwość i są na ogół przymuszani przez "resztę" do dostosowania się do "standardów". W przeciwnym wypadku skazani są na porażkę. Smutne, ale prawdziwe.

Ok, o tej metodzie nie wiedziałem
Co do SM- po raz kolejny potwierdziło się że idą tam mendy społeczne. Za samo nagranie i to co tam mówią powinni wylecieć na zbity pysk i dostać zakaz pracy w służbach publicznych.

:tomcat_tc nie, powinni beknąć za przekroczenie uprawnień i iść siedzieć, z wyciętym na czole "byłem w straży miejskiej" i zapasem wazeliny na kilka lat

nie ma piękniejszego uczucia na tym świecie, jak wpier*** takiego ch*a do tych, których kiedyś pozamykał zniszczona psychika raz na zawsze... ;p No i zawsze mogą mu przyjść zrobić samobójstwo jak sam nie da rady

https://www.youtube.com/watch?v=tQ-ZK6bJ_-w

:symbiod to że powinni za to siedzieć to też prawda. Niestety, już jak widać szef się zajął tym żeby nic im się nie stało. Moim zdaniem chłopak powinien się zwrócić do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która patrzyłaby na łapy prokuratorom. Bo bez jakiegoś nadzoru z zewnątrz to pewnie sprawa skończy się tak że dalej będą pracować w SM.

:tomcat_tc nie na darmo do BSW trafiają największe sku*****y. Oni się powinni nimi zająć.

Poza tym... to brutalne, ale prawdziwe - oni są utrzymywani z naszych podatków. Pewnie się to wielu nie spodoba... no ale czy to straż miejska czy nie........

Pies powinien wiedzieć kto go karmi... jak nie wie i gryzie rękę... to powinno się go uśpić ;p Jak liże niewłaściwą rękę... podobnie ;p

Jakiekolwiek przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązku albo przyjęcie korzyści majątkowych powinno być karane pozbawieniem wolności na minimum 5 lat bez dyskusji. Nie ważne czy to było 5 pln czy 5 mln.

A jak ktoś tego nie potrafi pojąć, to stare, ale dobre "bóg wybacza, oni nie"

A mnie zastanawia jedno, czy w tym przypadku koledzy mogą zastosować siłę w celu uwolnienia kolegi? W sensie pobić Strażników w celu ratowania zdrowia i życia.
Oczywiście mając takie nagranie jako dowód.

Może się i w Polsce dużo zmieniło, ale słuzby porządkowe nadal się zachowują jak za Jaruzela... co skutkuje zaufaniem i sympatią do w/w

:maciek_cherokee mogą, ale odpowiedzą za czynną napaść na funkcjonariusza, nie mniej jednak jeśli ich tylko obezwładnią i unieruchomią... to już zupełnie inna historia.

Niestety... układy i układziki sprawią, że w sądzie już nie będzie tak lekko. W tym kraju nie ma sprawiedliwości. Jeśli jest.... to tylko na pokaz.

A moim skromnym zdaniem... wiecie co z nimi zrobić?

:tomasz35 akurat wyrabianie sobie na ten temat opinii tylko z nagłówków gazet nie jest dobrym pomysłem. Gdybym ja miał tak sobie wyrabiać opinie o USA to wyszłoby na to że jest gorzej niż jak za Jaruzela u nas.

:symbiod z podatków? Raczej z mandatów, jakby trzeba było do nich dopłacać to już dawno by ich zamknęli.

:szatkus a z podatków nie...? jeśli trzeba będzie dopłacać, to będą dopłacać... ten kraj to chory kraj, w którym służby są narzędziem polityków do "załatwiania spraw" a nie do tego żeby należycie wykonywać swoje obowiązki. Im wyżej, tym większy smród i bałagan.

myślisz, że ktoś im coś zrobi jeśli "wyrobili plan" z fotoradarem? albo go przekroczyli?

:symbiod nie wiem jak w Warszawie, ale słyszałem o gmninie, gdzie SM zawiązali po to, żeby załatać dziurę budżetową. To inwestycja.

:szatkus mam na to trochę inne spojrzenie... sm i policja, to tylko pionki, bsw, cbś i cba to już są jakieś tam narzędzia, ale kasa i tak pompowana jest gdzie indziej...

Moim zdaniem całą formację Straży Gminnych powinno się rozwiązać i dać dodatkowe etaty Policji. Tam występują nieco wyższe standardy. Niepotrzebne zdublowanie powoduje utratę wiarygodności organów państwa. Sam z autopsji wiem, że SM nie podejdzie do grupy agresywnych wyrostków rozrabiających na osiedlu, natomiast dziadka, który kulturalnie pije sobie piwo na ławeczce w parku skasują od razu.

:tynf Wg Ciebie SM jest organem państwowym?

:pakalk jest organem........ są organami..... *****mi

Tynf, nie popijaj piwa na ławce w parku

Tomcat, czyli jest w narodzie zaufanie i sympatia do służb porządkowych ? Tylko gazety... jak za Jaruzela

:tomasz35 jak kolega ostatnio płacił za odholowanie auta... a raczej dostawał mandat za parkowanie + kwitek na parking... za bagatela 500 setek z hakiem.... to ja zapałałem uczuciem do jakiejś strażniczki miejskiej ale to nie było uczucie z głębi serca płynące, tylko... no cóż... do puknięcia "na raz" była

:symbiod Organami może są, ale podległemu samorządowi, a nie państwu - inny jest sens istnienia tych formacji.

:pakalk w zamyśle był inny sens istnienia tych formacji, życie zweryfikowało - sens istnienia jest taki sam

p.s. i niech ktoś idzie za mnie do pracyyyyyyyyy! bo już nawet tutaj siedzę, byle by nie pracować ale się chyba nie da dłużej ;p

:symbiod Tak, ale likwidacja i ew. przesunięcie środków do policji (już widzę jak samorząd oddaje kasę państwu) stworzy sytuację, w której znów będzie powód do utworzenia SM - tj. brak lokalnych formacji porządkowych.

:pakalk zgadza się.... i to jest chore. Tym sposobem sm i policja są niemalże zdublowane. Z tym, że do tych pierwszych dostają się "axle foleye z beverlyhills" którzy nie dostali się do policji i potem kozaczą tak jak ci z filmiku. A ostatni etap "kariery" takich ludzi to służba ochrony

:symbiod Axel Foley bbyl fajny