...na pewno na stole nie znajdziecie tego:
Dwa całe żeberka ( nie wiem jak to po polsku się nazywa, ale chodzi mi o "full rack of ribs" ). Duże, świeże, czekają, by je przygotować:
Dobrze odkroić tę cienką warstwę ze spodu i niepotrzebny tłuszcz. Ponieważ lubię jak mięso samo odchodi od kości, to wstawiam na jakieś 4-5 godzin opakowane jak poniżej do piekarnika ( jakby kogoś interesowało 135-150 stopni ). Opakowne podwójną warstwą, szczelnie:
5 godzin później wyciągamy żeberka z piekarnika, usuwamy nadmiar tłuszczu. Naszym oczom powinno ukazać się coś jak to:
i partner ( bo jak wiadomo, żeberka są po obu stronach świnki )
Ja lubię sos BBQ, więc na swoją część ( żony do dziś nie przekonałem do BBQ ) aplikuję sos z dwóch stron:
I bach do piekarnika na jakieś 5-10 minut 235-250 stopni i efekt końcowy:
Niestety efekt końcowy należy już do przeszłości skonsumowany z ryżem i tzatziki
A teraz Blossom Hill.
A co u was na sobotnią obiado-kolację?
Dwa całe żeberka ( nie wiem jak to po polsku się nazywa, ale chodzi mi o "full rack of ribs" ). Duże, świeże, czekają, by je przygotować:
Dobrze odkroić tę cienką warstwę ze spodu i niepotrzebny tłuszcz. Ponieważ lubię jak mięso samo odchodi od kości, to wstawiam na jakieś 4-5 godzin opakowane jak poniżej do piekarnika ( jakby kogoś interesowało 135-150 stopni ). Opakowne podwójną warstwą, szczelnie:
5 godzin później wyciągamy żeberka z piekarnika, usuwamy nadmiar tłuszczu. Naszym oczom powinno ukazać się coś jak to:
i partner ( bo jak wiadomo, żeberka są po obu stronach świnki )
Ja lubię sos BBQ, więc na swoją część ( żony do dziś nie przekonałem do BBQ ) aplikuję sos z dwóch stron:
I bach do piekarnika na jakieś 5-10 minut 235-250 stopni i efekt końcowy:
Niestety efekt końcowy należy już do przeszłości skonsumowany z ryżem i tzatziki
A teraz Blossom Hill.
A co u was na sobotnią obiado-kolację?
--