Niedawno czytałem ciekawy artykuł dotyczący pogoni naukowców i projektantów za jak największym wykorzystaniem energii światła słonecznego w ogniwach fotowoltaicznych. Zastanawiam się, czy to słuszna droga. Być może należy konstruować tanie ogniwa o niewielkiej wydajności (takie, które będą przepuszczały stosunkowo dużo światła) i pokrywać nimi szklarnie, stosować jako ekrany dźwiękochłonne przy drogach, być może nawet jako szyby w oknach. Co o tym sądzicie?
Jednym zdaniem: nadrabianie ilością i funkcjonalnością, kosztem wydajności.
Jednym zdaniem: nadrabianie ilością i funkcjonalnością, kosztem wydajności.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.