Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.
Niech mnie ktoś uszczypnie, na niebie ani jednej chmurki, błękit jest taki jak z Photoshopa, a i Księżyc (rogalik) było widać.
Co to się porobiło, powódź miała być, a wredny Tusk wziął i ją odwołał.