Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pietshaq - Szkielet Szachisty · przed dinozaurami
Ojej! Zaskoczona? Ale naprawdę? Ojej! Jak to się mogło stać?

--
Pietshaq na YouTube

KurzaStopa
Pomijając idiotyzm całego pomysłu i jego wykonanie, to jednak te wszystkie wydawnictwa i księgarnie to banda kurwiszonów.

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Tynf
Tynf - Superbojownik · przed dinozaurami
Cóż, nauczycielom i dyrektorom szkół odpadną bonusy. Kiedyś podręczniki kupowało się od uczniów starszych klas. Teraz zwycięża ten - kto da więcej. A rodzice płaczą i płacą.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
chris_f - Superbojownik · przed dinozaurami
:tynf Z tymi bonusami to przesada. Przez wiele lat sam wybierałem podręczniki (po każdej genialnej zmianie podstaw programowych i nowych wymaganiach maturalnych - to nie było widzimisię nauczyciela), dyrektor miał to w d..., a ja przez tych kilkanaście lat dostałem może ze dwa razy darmowy podręcznik "nauczycielski" - nieco inną wersję zwykłego.
Może w podstawówkach i gimnazjach jest inaczej, ale to są raczej jednostkowe przypadki.
A ukrócenie wydawnictwom horrendalnych zysków to bardzo słuszna sprawa.

--
Żyje się raz a potem straszy

bujukris1
Zawsze tak ktoś marudzi jak jest przyssany do państwowego cyca.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ojoj, urżnęła złote jaja wydawcom , to ci się muszą jakoś zemścić. A wystarczyło obniżyć ceny podręczników, ale przecież wtedy tyle do kieszeni by nie wpadło.

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Tynf
Tynf - Superbojownik · przed dinozaurami
:chris_f
Nie pojmuję, w jakim celu tak często zmienia się podręczniki. Czyżby zmiany w wiedzy przebiegały w tak straszliwym tempie?
W tej właśnie dziedzinie obserwuję raczej patologię - niż konkurencję.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
no ale dyrektorzy w WSip muszą kupić nowe jachty/maybachy ( niepotrzebne skreślić) to i zwolnienia muszą być.

Witchie
No i dobrze. Na pohybel

--
Apathy’s a tragedy And boredom is a crime

jerzul
jerzul - Moczę tylko z klasą · przed dinozaurami
https://gwiazdowski.wei.org.pl/blogi-wpis/run,,page,1,article,768.html

--
Śmiejmy się! Kto wie, czy świat potrwa jeszcze trzy tygodnie
jerzul.pl

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
chris_f - Superbojownik · przed dinozaurami
:tynf Mogę mówić o matematyce.
Zmian w wiedzy nie ma żadnych. Wystarczy sobie uświadomić, że w szkole średniej uczymy matematyki góra do XVI wieku, potem jedyne pojawiają się drobne elementy rachunku prawdopodobieństwa, który jest późniejszy.

Natomiast z matematyki cały czas są potworne zmiany jeżeli chodzi o podstawy programowe i wymagania maturalne. Jak dla mnie podręczniki mogły by zostać, bo co najwyżej można by pominąć pewne partie materiału, ale tak się nie da, wszystko musi być zgodne z przepisami i rozporządzeniami.

--
Żyje się raz a potem straszy

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
adam_sob - Superbojownik · przed dinozaurami
zmiany w nauce zachodzą tak szybko, że w ostatnich latach korzystałem z podręcznika do mechaniki z kat 70-tych, jedyne co się zmieniło, to słownictwo i pisownia w dzisiejszych wydaniach. Na wykładach na budownictwie niektórzy prowadzący używają slajdów sprzed 20 lat itp.

Jednak nauka w zakresie podstawówki, czy liceum tak poszła na przód, że co roku musi być nowy program i podręczniki.
W ostatnich latach w antykwariatach nie przyjmowali już szkolnych podręczników, bo nikt i tak ich nie kupuje.

Witchie
:jerzul, dawno takich pierdół nie czytałem jak wypowiedź tego Gwiazdowskiego.

--
Apathy’s a tragedy And boredom is a crime

Dziobas
Dziobas - Odrażający Drab · przed dinozaurami
Jeżeli z powodu, że odpadnie JEDEN podręcznik do JEDNEJ klasy WSiP robi zwolnienia grupowe, to powinien paść na pysk od razu. Bo nie potrafi nawet odrobinę zdywersyfikować źródeł zysku. Czyli bardzo złe zarządzanie.
Albo jest to firemka na poziomie punktu ksero w bibliotece w Pcimiu Dolnym. Ale jak ostatnio tam byłem, to zajmowali pół wieżowca w Alejach Jerozolimskich. Więc chyba coś nie tak.

Oczywiście, jest to kompletna bzdura i najwyżej można domniemywać, że te zwolnienia grupowe (ach, jak to brzmi!) były już planowane wcześniej, tylko nadarzył się pretekst, by przysrać ministerstwu, nagłaśniając sprawę.

A co do meritum - podręcznik MEN oczywiście nie jest darmowy. Tyle, że z mojego punktu widzenia, rodzica siedmiolatka idącego po wakacjach do pierwszej klasy, jest to obniżka dotąd płaconego podatku zwanego "kosztami edukacji". W tym roku to zapewne będzie około 200 zł obniżki, w poprzednich latach u starszych musiałem płacić podatek na podręcznik min. 350 zł. Tak, do pierwszej klasy. Nie licząc innego wyposażenia.

Bo - koszt podręcznika jest dla mnie podatkiem. Bo edukacja jest obowiązkowa do 18 roku życia. A bez podręczników nie można tej edukacji odbywać. A każdy koszt ponoszony przeze mnie w związku z obowiązkami narzuconymi przez państwo jest podatkiem. Choćby nawet dla niepoznaki inaczej się nazywał i był egzekwowany inaczej niż przez US. Ale per saldo jest to dotacja dla wydawców narzucona przez państwo.

Oczywiście, ta dotacja dla kilku-kilkunastu wydawców z mojej kieszeni wygląda na zdrowszą, bo trafia bezpośrednio na konta prezesów z pominięciem urzędników rozdzielających te środki. Ale w tej sytuacji, "darmowych" podręczników, też ci urzędnicy nie będą potrzebni. Czyli bilans na zero. A dla mnie i tysięcy innych rodziców - ulga. Może nieduża, ale ja nie jestem gadH, tylko zwykły Dziobas

A są jeszcze zwyklejsi. I dla nich to bardzo dużo.

--
Modele i makiety
Herr Mannelig i inne utwory - znów online!

PurkusKuchatek
To jest jedyna sprawa w której nie zgadzam się ze stanowiskiem Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców.

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
AdlerPL - Superbojownik · przed dinozaurami
Moja przyszła żona pracuje w księgarni od wielu lat i z tego co wiem to idea darmowych podręczników dość mocno bodnie rynek. Prezes jednej z sieci księgarni w kraju powiedział, że po wprowadzeniu darmowych podręczników dla klas podstawówki i gimnazjów większość księgarni stanie się nierentowna i czeka je likwidacja, a jedynym ratunkiem to przebranżowienie się w coś takiego co widzimy w sieci na literę "E" czyli połączenie sklepu "wszystko za 4 zł" i księgarni.

Jednak jest to bardzo dobry krok w kierunku normalności. Po tym co fundowały nam wydawnictwa przez ostatnie 10-20 lat uważam, że wcale im włos z głowy nie spadnie, jeżeli trochę zacisną pasa.

Do teraz podręczniki były produkowane w taki sposób, żeby ich ponowne wykorzystanie nie było możliwe.
Ile to razy słuchałem historii, że podręcznik co roku przechodzi lekkie modernizacje w stylu: zmiana koloru okładki, zmiana dwóch trzech stron, dodanie paru obrazków i oczywiście nauczycielka WYMUSZA na rodzicach kupno nowego podręcznika, gdyż stary jest inny od tego co będzie wykorzystywany na lekcji.
Ile razy słyszałem rodziców, narzekających na sytuacje, że zmienił się nauczyciel przed początkiem roku szkolnego i kazał zmienić podręczniki na inne z którego on korzysta, gdzie rodzice już pokupowali już wszystkie podręczniki i ćwiczenia (był to bodajże angielski którego koszt z ćwiczeniami to czasem około 100zł).

Jednak nowym sposobem wydawnictw było dodawanie do podręczników dla klas 1-3 (tzw. boksy) różnych wycinanek, naklejanek, rysowanek. W ten sposób podręcznik nie może być już wykorzystany dwukrotnie. Kiedyś tego typu elementy były dodawane tylko do ćwiczeń więc podręcznik mógł być wykorzystany wielokrotnie. Kto pamięta czasy gdzie korzystało się z podręczników po o wiele starszym bracie czy kuzynie?
Teraz to nie możliwe, co 2-3 lata zmiana programowa, co roku drobne zmiany w tekście. I tak na okrągło.

Już nie chcę wspominać o postawie niektórych nauczycieli, którzy biorą w tym wszystkim udział. Raz przyszła do księgarni matka bliźniaczek, która musiała dokupić drugi komplet książek, gdyż nauczycielka nie zgadzała się by siostry posiadały jeden wspólny podręcznik.

Teraz jest szansa na odrobinę normalności. Podręcznik ma być darmowy (czyli wydawany na koszt państwa). Ma być dostępny za darmo w internecie. Wg obliczeń:
"Przygotowany przez MEN projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty pozwala rodzicom zaoszczędzić rocznie od 100 mln zł w 2014 r. do 700 mln zł w 2020 r. na koszcie zakupu podręczników szkolnych i ćwiczeń."
Są to wcale nie tak optymistyczne wyliczenia. W podstawówkach mamy 2,16 mln uczniów, w gimnazjach 1,2 mln. Czyli przypada gdzieś 200zł oszczędności na dziecko, w momencie gdy darmowy i jednolity podręcznik obejmie klasy podstawówki i gimnazjów.

Jedyny minus? Moim zdaniem minusem jest to, że podręczniki wydawane przez Państwo mogą być przez te Państwo dość często zmieniane w zależności od opcji politycznej jaka rządzi w kraju w danym czasie ;)
Ostatnio edytowany: 2014-05-21 15:10:12

--
Polska w ruinie to nie była diagnoza.
To była obietnica wyborcza.

sunnivva
Ej, a widział ktoś ten podręcznik? Bo ja widziałam. I się cieszę, że moje dziecko z niego nie korzystało. Chociaz, w porównaniu do innych podręczników dostępnych na rynku, aż tak bardzo nie odstaje...

--
Jest dla mnie przewidziane specjalne miejsce w piekle. Tron

Dziobas
Dziobas - Odrażający Drab · przed dinozaurami


Widziałem. Jak na razie to górna strefa stanów średnich.

Jest lepszy od tego, z czego się uczyły starsze dzieciaki (nie ma błędów ortograficznych i gramatycznych), mniej więcej to samo, z czego się średni uczył - łatwiej się domyślić, co autor miał na myśli a i specjalnych merytorycznych pomyłek nie ma

:AdlerPL

Wyżej może być różnie, ale elementarz naprawdę specjalnie od opcji politycznej nie zależy. Niby jak? Krasnoludki bardziej czerwone czy białe w zależności od odchylenia reżimu?

--
Modele i makiety
Herr Mannelig i inne utwory - znów online!

Tynf
Tynf - Superbojownik · przed dinozaurami
Zatem wrzucę jeszcze jedno pytanie i udaję się spokojnym - choć lekko rozchwianym - krokiem w kierunku mojego bezpiecznego bunkra.
Dlaczego w przedmiotach humanistycznych więcej miejsca zajmuje indoktrynacja - niż dociekanie prawdy?

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
:tynf a jak chcesz potem sprawdzić kreatywność na egzaminie?

--

JasNiemowa
Jako ojca dwójki dzieci w odstępie 3 lat szlag mnie trafiał, że tylko w pierwszych 2-3 latach szkoły podstawowej podręczniki starszego syna mogłem przekazać młodszej córce. Potem jeszcze jakiś czas oddawałem do antykwariatu za grosze, a potem nawet to nie było możliwe.
Dziwię się, że kogoś za to nie posadzili. A oni będą pierdolić o polityce prorodzinnej. I te je*ane wybory. Znów te same ryje walczące o moje dobro, tylko w innych ławkach. Znikąd ratunku. Ku....rwaaaaaa !!!

Dziobas
Dziobas - Odrażający Drab · przed dinozaurami
No, to jeszcze doniosę na perfidny plan uknuty w gimnazjum mojego średniego, który zachwieje rynkiem wydawniczym w Polsce i spowoduje kolejne zwolnienia zbiorowe, masowe bezrobocie i ruinę wielu polskich rodzin (prezesów). Właśnie dowiedziałem się na zebraniu, zatem spieszę poinformować publiczność.

Otóż w połowie czerwca odbędzie się tam - uwaga! - kiermasz używanych podręczników! Chętni mają przynieść swoje aktualne podręczniki, potrzebujący będą mogli je nabyć na następny rok. Ewentualnie może jakiś być zdezaktualizowany odgórnie, ale raczej to nie grozi. Cena ustalana wolnorynkowo, ale regulowana ewentualnie przez nauczycieli zależnie od stanu książki, nie może być wyższa niż 70% ceny nowej książki.

Można? Można.

I to by było na tyle

--
Modele i makiety
Herr Mannelig i inne utwory - znów online!

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
Pamiętam ile ja nosiłem książek do szkoły - po 1 na przedmiot rocznie, czasami do tego zeszyt ćwiczeń. Jak zobaczyłem jak wygląda zestaw kilkunastu książeczek do klasy pierwszej lub drugiej podstawówki który ma mój bratanek, to mi szczena opadła - oczywiście wszystkie do wypełniania, żeby przypadkiem nie przydały się komuś ponownie.

Ujednolicony podręcznik dostępny za friko w wersji elektronicznej uważam za bardzo słuszny pomysł. Jeśli tylko nie będzie dramatycznie źle, to pomniejsze błędy będzie można bez problemu update'ować.

sKooler

Mam masę starych podręczników z podstawówki, których sprzedać się już dalej nie dało. O zestawach ćwiczeń nie wspomnę. W gimnazjum jako tako, większość poszła.

Za to w technikum nauczyciele od przedmiotów zawodowych potrafili mnie namierzyć po skończeniu szkoły, bo nakład danego podręcznika się skończył, a kolejne roczniki nie mają się z czego uczyć. W średniej w sumie 3-4 nowe książki (nie licząc języków) musiałem kupić. I jakbym tak się przeszedł odwiedzić tę szkołę, to pewnie jeszcze bym upolował jakąś książkę z moim podpisem na okładce, choć już trochę czasu minęło.

--
Ot, taki mały muzyczny fanpejdż, a tu kącik dla graczy.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj