...a nie szkoły.
Chciałabym zapytać, czy ktoś z Was wie, ile uczeń może mieć okienek w tygodniu? Siostrze poprawili plan. Miała jedno, będzie mieć trzy. Oczywiście tylko grupa rosyjska . Szukałam, ale nie znalałam konkretnej informacji.
Druga sprawa, jeśli szkoła, w urzędowym piśmie do innej instytucji napisała, że dała nam pieniądze na podręczniki, a nie widziałyśmy złotówki na oczy. Była mowa również o jakichś paczkach żywnościowych, których nie chciałyśmy wziąć. Fakt, może i byśmy nie chciały, ale nikt nam nic nie proponował. Nie chodzę do szkoły, nie czepiam się ale dzisiaj tak mnie już wkurzyli, że zaczęłam się zastanawiać, mogę coś z tym zrobić? Oprócz powieszenia siebie i siostry oczywiście? :P

Do różnych szkół chodziłam, ale takiego burdelu w żadnej nie było

Nie ma tragedii. Po inkorporacji Doniecka i Charkowa grupy rosyjskie zostaną rozstrzelane.

Straszna tragedia. 'ze tez takie wielkie problemy ludzie moga miec, glowie sie nie miesci. Trzy okienka powiadasz?

Rosyjscy agenci już nawet w szkołach, ech jak żyć panie premierze?

:sadj w końcu jakaś dobra wiadomość dziś!

hero, owszem, niesprawiedliwość. To raz. A dwa, zwyczajnie szkoła kłamie, więc co to za szkoła?

Spacer do szkoły, zażądaj pokazania jakiegokolwiek potwierdzenia (lista, pismo) odebrania pieniędzy za podręczniki. Zostawilas w szkole dowód zakupu książek ? Tylko na tej podstawie dokonują zwrotu.

Na okienkach można sobie zadanie zrobić, pójść na spacer, do biblioteki. No ale siostrę masz chyba na tyle rozgarnieta, ze nie trzeba jej nic sugerować, right ?

Ech te wspomnienia. Polski, matematyka dwa okienka długa przerwa, a potem historia. I jeszcze dwie informatyki, chyba, że był na zwolnieniu jeden nauczyciel.

Na okienkach zawsze 0,7L na 3 i powrót na historię. Pięknie było.

:dula, w tym cały sęk, że nic do szkoły nie zanosiłam.
A z okienkami chodzi o to, że nie pierwszy raz dzieciaki, które uczą się rosyjskiego mają gorzej niż ci, którzy niemieckiego. I o ile jedno okienko to nie problem, to jak jedni mają 3, a drudzy 0 to mało fajnie.

To są te osławione sankcje wobec Rosji

Sobie do kuratorium oświaty zadzwoni i wypyta. I o godziny i o walenie w członka z książkami.

tu o, nawet telefon się znalazł

https://www.teleadreson.pl/kuratorium-oswiaty-w-kielcach-oddzial-w-starachowicach-ed04250dfa.html

a jak dalej będą kłamać, kręcić, oszukiwać i kraść, to tu się skargi składa

https://men.gov.pl/index.php/kontakt-z-urzedem/skargi-i-wnioski

, . Numer do kuratorium sobie znalazłam, ale nie chciałam od razu iść na noże.
Ale jak polubownie nic się nie da, to pójdę

Ech, za moich czasów nie było żadnych okienek; jedyne jakie mielismy to pomiędzy religią - na którą chodziło się do salki obok koscioła - a lekcjami ...tak, tak... kiedys, dawno temu nie było religii w szkołach; a po religii chodzilismy wszyscy połazić po "bagnach" i do szkoły. Ech...

Gdyby nie okienka tobyśmy się tak w liceum nie zintegrowali. Okienka są dobre, można też na nich zadanie domowe napisać.


A, i precz z grupami rosyjskimi!

Przewalone z tymi 3 okienkami... a może jeszcze w piątek ma do późna, a w poniedziałek lekcje już z samego rana, przez co ma krótszy weekend niż inni

co do tej drugiej sprawy, to wyjśnij i w razie czego nie odpuszczaj...

okienka... straszne mi coś
ja 3 lata chodziłam na popołudniową zmianę, czyli mniej więcej od godz. 13.05 do 20.00
a w klasie maturalnej łaskawie przenieśli nas na rano...
weź się przestaw z całym życiem z sowy na skowronka... a nie mi tu o okienkach... pfffffffffffffffffffffffffffffffffff

Jeżeli nie jest to szkoła wieczorowa lub policealna to uczeń nie może mieć żadnych okienek i już. Nie ma znaczenia czy chodzi na rosyjski, chiński czy suahili. Jedyna możliwość to taka, że uczeń uczęszcza na zajęcia dodatkowe.
Wiem, bo sam przez wiele lat układałem ten popie*dolony podział godzin i regułą nr 1 był brak okienek dla uczniów.

Dodatkowa matematyka? Wtedy, kiedy część klasy ma rosyjski. WDŻ to samo. Okienka też dla wybrańców. I to poprawa planu się nazywa

:chris_f, dzięki. Żadna wieczorówka, dodatkowych lekcji też nie ma.

Swoją drogą wprowadzenie chińskiego - jako języka obcego to całkiem dobry i perspektywiczny pomysł; tylko skąd brać kadrę?
Ech.

Z tymi okienkami to tak nie do końca, bo de facto nie ma przepisów regulujących istnienie okienek dla uczniów. A przynajmniej nie w sensie ilościowym.
Jest natomiast przepis wymagający zapewnienia uczniom bezpieczeństwa i nadzoru na terenie szkoły, czyli teoretycznie nie można dziatwy puścić samopas na tę godzinę lekcyjną. Jeśli będzie prikaz, że mają siedzieć na świetlicy, w bibliotece, czy też pod opieką jakiegoś nauczyciela, który również ma okienko - spoko. Ale jeśli mogą się szwędać bez jakiejkolwiek opieki, to jeśli któreś zrobi sobie krzywdę, to dyrektor będzie miał przerąbane.

z ciekawości: siostra w jakim wieku?

Kup jej tablet, niech robi relację z okienek na JM.

:jedrass, 16 lat, pierwsza klasa liceum.

Dzieciaki robią co chcą podczas okienka. Dzisiaj siostra siedziała na hali, bo bilbioteka nieczynna, a w świetlicy ktoś lekcje miał.

:paula_jasu niech się przyzwyczaja, później wcale nie jest lepiej .

Od podstawówki miałem okienka, bo zrezygnowałem z religii. Czasem odrabiałem lekcje, czasem czytałem książkę, czasem grałem z kumplami w gry, czasem włóczyłem się po mieście. Nudy nie było.

Zaś co do podręczników i paczek - mogłyście się nie kwalifikować, bo mogły być przewidziane tylko dla ludzi bez nóg ze wsi w sąsiednim województwie, na dodatek z mniejszości australijskiej. Pewnie wszyscy kwalifikujący się dostali i rada rodziców o tym wie.

:ilse, z wypełnieniem czasu sobie poradzi .

:mathoff tu chodzi o to, że szkoła napisała, że tak strasznie nam pomaga, że pieniądze na książki dała, jedzenie dać chciała tylko my odmówiłyśmy. Co niestety prawdą nie jest.

to skoro z wypełnieniem czasu sobie poradzi (w wieku 16 lat nie jest to ani problem ani wielkie osiągnięcie) to w czym tkwi problem?

:jedrasso
"ileż razy można grać w słoneczko, pociąg, wymiękasz... itp?"

w pociąg nie znam