Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > <lol> post
Wathgurth
Wathgurth - Potworny Rymarz · przed dinozaurami
Każdy, kto miał wątpliwą przyjemność kończenia umowy z operatorem komórkowym w Polsce wie, że jest to straszna męczarnia. O ile zamówić nową usługę/abonament/cokolwiek można w dowolnym punkcie, przez telefon bądź internet, o tyle by ją zakończyć, należy się udać do właściwego salonu, we właściwym terminie, mieć uregulowane wszystkie dotychczasowe faktury. Następnie podpisuje się kilka kwitów - i już. Kilka godzin (wliczając kolejkę, dotarcie do właściwego salonu - bo lokalny to tylko punkt sprzedaży) i z głowy. No, prawie, bo trzeba jeszcze poczekać na koniec umowy (wypowiedzenie trzeba złożyć odpowiednio wcześniej), porozmawiać ze trzy razy z konsultantem, który zadzwoni, by spytać, czy na pewno chciałem zakończyć współpracę, a nie kupić nowy abonament i zapłacić ostatnią fakturę. A potem jeszcze jedną, na kwotę dwóch złotych, będącą jakimś dziwnym wyrównaniem chuj raczy wiedzieć czego.

No, dziś przechodziłem ten proces w Norwegi. Z tym że, wyglądał on nieco inaczej. Zalogowałem się na swoje konto, wszedłem na czat z konsultantem i napisałem, że chcę zakończyć umowę. Po 10 minutach umowa była zamknięta. Bez głupich pytań, podpisów itp.
Co lepsze, umowa sama w sobie była skonstruowana inaczej. Brałem tablet razem z kartą na internet. Przez rok płaciłem kwotę powiększoną o ratę tabletu, a następnie umowa automatycznie zmieniła się na taką na czas nieokreślony. Prosto, szybko, bez zawracania dupy.

I tak się zastanawiam - czy w Polsce klienci sieci komórkowej byliby nieszczęśliwi, gdyby takie rzeczy można było załatwiać szybko i od ręki?

PurkusKuchatek
Emm... nie wiem.
Ja zgłosiłem sieci chęć przeniesienia do nich numeru, podpisałem ichniejsze świstki, włącznie z upoważnieniem ich do reprezentowania mnie wobec starej sieci w sprawie wypowiedzenia umowy i ... tyle. Finito.

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.

Tynf
Tynf - Superbojownik · przed dinozaurami
W Polsce klienci mają na początek większe dylematy; gdzie stanąć, aby złapać zasięg.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

kaab
kaab - Bojowniczka · przed dinozaurami
Ja też nie miałam żadnego problemu?
Napisałam pisemko wyrażające chęć rozwiązania umowy, wysłałam je faxem i tyle.


--
chodzenie po bagnach wciąga :)

happy
średnio co roku zmieniałam sieć* (bo na 2 abonamentach), też zawsze bezproblemowo
więc kurde nie wiem... psujemy statystyki czy stereotypy za mocno odstają od rzeczywistości?

*aczkolwiek chyba to się skończy bo NJU wydaje się idealne
Ostatnio edytowany: 2014-03-20 11:33:11

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
W sumie u mnie zakończenie współpracy z operatorem ograniczyłoby się do połamania karty

--

brogman
Z cyfrą + jest śmieszniej, bo nie można sie dodzwonić do konsultanta. A kiedy płacisz abonament powiedzmy 80 złotych, a chciałbyś po upływie umowy zmienić na 59, to nie mozesz. Możesz jedynie na wyższy. Trzeba zakończyć umowę j.w.

thordjalv
Mam takie samo doświadczenie jak :kaab i .

Wysłałem do oręcz faks, że żegnam ozięble, z domieszką ironii i praktycznie na tym się zakończyło. Pomijam telefon z "Działu Ratowania Firmy przed Odchodzącymi Klientami", gdzie pani z wielkim oburzeniem nie mogła przyjąć faktu, że nie potrzebny mi telefon komórkowy, za który sam muszę płacić (firmowy wystarczy). Ale rozmowa trwała 2 minuty i już. Nałożona została na mnie niebotyczna kara za zerwanie umowy przed terminem (zerwałem z nimi pół roku przed końcem umowy, kara wyniosła 50zł, a abonament miesięczny 100zł) i tyle...
Z telefonem stacjonarnym podobnie: szybko, faksem, z głupim telefonem na koniec ;) Wystarczy uzbroić się w cierpliwość przed takimi telefonami i już.
A! Nawet osławiony Canal +, z którym rozwiązałem umowę 7 lat temu, a na którym wszyscy psy wieszali, że się nie da z nimi normalnie zakończyć umowy był upierdliwy tylko w tym, że kazali mi instrukcję do dekodera zwrócić... Może nie trzeba ch*jami słać w trakcie załatwiania formalności, to nikt nie będzie robić na brew ;)

--
Kłamstwo zdąży obiec cały świat, zanim prawda włoży buty...

thordjalv
:brogman, czasem nowi abonenci mają więcej gratisów i przywilejów niż stali klienci, więc zerwanie umowy i ponowne zapisanie się do grona wyznawców może na lepsze wyjść

--
Kłamstwo zdąży obiec cały świat, zanim prawda włoży buty...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Kyane - Superbojowniczka · przed dinozaurami
z zerwaniem umowy problemu nie miałam (7 lat temu) za to teraz mam problem, bo dostałam pismo, informujące mnie o przyjęciu mojej reklamacji (wysłane na mnie imiennie). do konsultanta nie mogłam się dodzwonić, ponieważ nie posiadam telefonu w ich sieci a tylko dla posiadaczy jest numer na infolinię, jak się w końcu dodzwoniłam z telefonu koleżanki to kazali podać PESEL, który oczywiście jest zupełnie inny niż mój, więc nie mogą mi powiedzieć o co chodzi. W punkcie obsługi Pani nie chciała uwierzyć, ze mój mąż, który u nich owszem abonament płaci, nie ma na imię Katarzyna, a na dodatek mieszka zupełnie gdzie indziej ;) Jak uwierzyła i zadzwoniła do kogoś bardzo ważnego z ich firmy, to też się niczego nie dowiedziała.. bo nie wiadomo o co chodzi
Wysłałam pismo....
Czekam na odpowiedź, że reklamacja dotycząca niezapłaconego rachunku na kwotę pierdyliard złotych została rozpatrzona negatywnie

--
"Nadzieja to jedynie inne oblicze pożądania. A pożądanie to skur*ysyn" C.Moore - Najgłupszy Anioł

Wathgurth
Wathgurth - Potworny Rymarz · przed dinozaurami
No to wam zazdroszczę. Ja miałem z T-debilem właśnie opisane problemy. I nie porównywałbym sytuacji ze zmianą sieci, bo wtedy nowemu operatorowi zależy. Gdy się osobiście kończy umowę - nie ma operatora, któremu by zależało na szybkiej i bezproblemowej współpracy.
Ach, i nigdy nie ślę chujami, a może czasem wartałoby walnąć pięścią w stół?
Forum > Hyde Park V > <lol> post
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj