https://wgospodarce.pl/opinie/11118-w-zwiazku-z-zagrozeniem-bezpieczenstwa-polski-projekt-nowej-ustawy-o-broni-i-amunicji-polacy-maja-prawo-do-ochrony-swoich-domow

Jestem jak najbardziej za, tylko niewolnikom nie wolno posiadać broni.
Te wszystkie brednie, że jak Polacy będą mieć dostęp do broni, zaczną się mordować pomiędzy sobą, zaczynają już drażnić.
Nie ma podstaw do tego aby tak sądzić, wręcz przeciwnie, mogłoby to zwiększyć bezpieczeństwo jednostek, jak i narodu.
Oczywiście dostęp tylko dla osób niekaranych, nieobciążonych patologiami rodzinnymi, no i wiek minimum 24 lata byłby ok.

:ikarkoz i nie rozwodników, zmieniających pracę co kilka lat, łysych, kibiców, siwych, grubych i chudych, byłych górników, obecnych hutników, klientów biedronki/lidla/carfura, i badania psycho nikt nie przejdzie, czyli broń tylko dla promila Polaków
można mieć łuk bloczkowy z odpowiednią prędkością (fps) ale nie kuszę albo strielałkę o czysto sportowym charakterze (np. '22) oto Polska właśnie
ale wytłumacz to jak się będziesz tarał o papiery w KWP

Jestem jak najbardziej za, od dziecka marzyłem by kupić sobie lotniskowiec.

Tak, i zaświadczenie od proboszcza, pomocy społecznej, dzielnicowego, trzyletni kurs obsługi broni prowadzony przez specjalistyczne szkoły kończony egzaminem w państwowych ośrodkach. No i kurs przedbroniowy w salkach katechetycznych.

Kuźwa Polacy potrafią się mordować siekierami, maczetami, nożami, tulipanami, nożyczkami itp. Jeszcze tylko broni brakuje.

Przy polskim podejściu do przepisów i zasad oraz braku zdrowego rozsądku mielibyśmy rzeź. A jak jeszcze wziąć pod uwagę kolesiostwo i znajomości przy załatwianiu zezwoleń to już wolna amerykanka by była.

Mając w pamięci lata '20 i '30 politycy mogliby się stać nieco bardziej zachowawczy i stonowani

:chris_f ale wiesz, że obecnie jak ktoś bardzo chce mieć broń palną i się postara, to dostanie zezwolenie?

dlatego wożę łuk i szczały w samochodzie, w końcu nie wiadomo co się nawinie
tylko muszę groty z fajnym zbroczem załatwić bo te zwykłe to jak 9mm czyli mało letalne

:gen_italia Jak ktoś bardzo chce i się postara to zezwolenia nie potrzebuje.

:chris_f a jak się będzie starać to dostanie mnóstwo odmów - jest tu kilku takich co znają temat

Obecnie broń krótka osobista jest praktycznie nie do otrzymania.
Najłatwiej to chyba postarać się o kolekcjonerską i myśliwską, ale to i tak przeważnie jest kilka lat starań.

:ikarkoz albo kilkanaście i mnóstwo odwołań

o, życie nabiera rumieńców



ofkors u wrogów mojego domu życie rumieńce traci jeszcze szybciej

A kto tu mówi o pozwoleniu? Wydawało mi się, że chodzi o broń.

Moment, a czy przypadkiem w Szwajcarii amunicja nie jest nielegalna? W sensie-nie można trzymać jej w domu?

:ikarkoz broń do ochrony osobistej jest nieosiągalna,bo" broń krótka osobista"to może być i nóż o pewnej długości.Pozwolenie na broń do celów łowieckich(myśliwska) to rok czasu,i kasa w zależności od wpisowego i składek w kole(ok12-15tys).Sportowa i kolekcjonerska jest do "ogarnięcia w pół roku.I kasa za to trzy - cztery razy mniejsza(od 2 do 4tys).Sportowej mam 4szt. kolekcjonerskiej 5szt.Myśliwskiej 8.Da się.

Ogólnie wszyscy krzyczą o zaostrzeniach w dostępie do broni.A jakoś nikt nie mówi ile nielegalnej broni na "czarnym rynku" sprzedała i sprzedaje sama policja która wydaje pozwolenia.

:swd56 Właśnie o to mi chodzi. Ludzie, którzy kupują broń z racji zamiłowania - nieważne, sportowego, kolekcjonerskiego, czy nawet myśliwskiego (tu akurat bym się wahał) - to jeszcze pół biedy.

Pytanie tylko ilu "regionalnych byznesmanów" dostaje pozwolenie na broń z racji kontaktów osobistych i towarzyskich.

A możliwość kupienia nielegalnej? Bez żartów, jak się żyje prawie pół wieku, to znajomości, chcianych i niechcianych trochę się wyrobiło, pewnie w tydzień bym się wyrobił z kupnem. Tylko po co? To już wolałbym porządną krótką pałkę z ołowiem na smyczy. Może nie zabiję od razu.

Mnie tam do kosy zakutej na sztorc nikt się na ulicy nie dowalał.

:ikarkoz no bez urazy ale Ty się nie nadajesz nawet do wiatrówki na CO2 z prędkością wylotową kulki nie przekraczającą 100 m/s

:chris_f pamiętaj... kupując nielegalną broń.. nigdy nie masz pewności kto kogo gdzie i kiedy z niej odj*bał i możesz za to beknąć

:symbiod
Pierwsze co robisz to odpilowujesz numer seryjny

A co do OP, to mamy twoj doroczny post o legalizacji broni z tym samym belkotem (jesli to nie Ty, to sorry). Juz sie rok albo 2 lata temu dosc naprulem w temacie.

Najtaniej to wyjedz do USA i chodz po ulicy z M16. Choc w wiekszosci stanow Concealed Carry nie jest wcale takie latwe do zdobycia.
Zreszta polecam nawet krotki wypad. Chocbys nawet nie wiem jak probowal nie postrzelasz sobie w legalnie w Polsce z AK albo M16.

A kolezanka obok mowi, ze mozna tez pojechac do Armenii. Tam nikogo nie obchodzi czy masz AK w domu...

:markizderetarde
Dziwne; mi udało się postrzelać całkowicie legalnie z AK47MS.

Poza strzelnica, bez nadzoru, na swiezym powietrzu? Do puszek spamu?

:markizderetarde
"Chocbys nawet nie wiem jak probowal nie postrzelasz sobie w legalnie w Polsce z AK"

Zanim wydasz jakis "nieomylny" sąd, zauważ, że jest w Polsce pewna organizacja; nazywa się: Siły Zbrojne RP. Gdybys miał jakiekolwiek wątpliwosci dodam, że jest całkowicie legalna.

Głupio troszkę?

Dobra, zlapales mnie. Nadal jednak wole odwiedzic kumpla w Texasie niz byc gwalcony wlasna szczoteczka do zebow.

:markizderetarde, po pierwsze primo - postrzelać z M4 czy AK nie jest tak ciężko, nawet jak munduru nie nosisz. Tylko trzeba chcieć.

Poza tym - możesz sobie spiłowywać numer seryjny do woli, to nie po tym się identyfikuje broń

Swoją drogą, dawno nie widziałem równie kretyńskiego uzasadnienia dla zmian - ciekawe czy autor naprawdę wierzy, że jak Rosja odwiedzi nas z bratnią pomocą to sztucer na ścianie mu w czymkolwiek pomoże.

Legalnie? To fajnie, tylko pewnie sporo kasy.

Akurat wiem, co autor czytal - to jest jeden z czolowych argumentow spolecznosci pro-gun w USA, ze w razie inwazji na tzw. mainland, uzbrojona po zeby ludnosc w zaden sposob nie dalaby sie podbic. Argument latwy do zbicia - gdyby komus sie udalo przebic przez sily zbrojne USA, to przy pomocy technologii ktorej nie powstrzyma 300kg baba z obrzynem.

Broń palna? Łuk, zaostrzony kołek, lub wystrugana proca - w sam raz, względnie bezpieczne i palne

Jest wiele krajów na świecie, gdzie jest powszechny dostęp do broni i ludzie nie strzelają do siebie na uliach. Oprócz USA.

Dlatego uważam, ze w Polsce to by się skończyło rzeźnią

:dsort

Ale już trochę zabawy pilnikiem przy gwintowaniu styknie, nie?

@Dziecko_Niespodzianka, styknie... Szczególnie, jak to nieumiejętnie zrobisz. Zawsze to jednego mniej.

Tak niestety jest, że kto rzeczywiście chce, ten w Polsce broń nabędzie nielegalnie.

Takie niestety mamy prawo, że nawet trzymanie broni dla ochrony miru domowego jest dla obrońcy niebezpieczne. Złodziej po postrzale będzie się domagał odszkodowania i ukarania właściciela domu/mieszkania.

Mi akurat do obrony domu niepotrzebna broń palna

:gtr76 "Mi akurat do obrony domu niepotrzebna broń palna"

bo i tak pójdziesz za to siedzieć