mimo, że jest to często spotykane w polskiej historii.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114912,15314620,Wladze_Krymu_prosza_Rosje_o_pomoc__I_przejmuja_kontrole,,,766032.html#BoxSlotI3img
Nie powinnyśmy w żaden sposób wikłać się w ten konflikt. Nie mamy tam żadnych interesów (poza różnymi zaszłościami historycznymi), jedna i druga strona nie pała do nas miłością, a wszelkie próby interwencji przypominają przysłowiową żabę, która podstawia nogę do podkucia.
Każdy z rozpoznawalnych medialnie polityków powinien sobie wsadzić duży zwój papieru toaletowego w ryj i się zamknąć. Rząd powinien swoje zrobić po cichu, podwyższyć poziom gotowości wojska i różnych służb (których ma do cholery) i nie ogłaszać żadnych deklaracji, odezw, zobowiązań itd.
Wiem, że to pewnie niezbyt popularny pogląd, ale popatrzmy na inne kraje: Niemcy, Wielka Brytania, Francja, itd. poza wystękanym "oburzeniem" nie robią nic, USA reaguje jedynie w mediach, wszyscy czekają. A tymczasem u nas pojawiło się już wielu nawiedzonych gotowych (oczywiście nie osobiście) walczyć i umierać za Ukrainę.
Zróbmy wreszcie coś rozsądnego i po prostu siądźmy na dupie.
A nawet i nie zaszkodzi, byle by nie robić obory jak pewien europarlamentarzysta.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114912,15314620,Wladze_Krymu_prosza_Rosje_o_pomoc__I_przejmuja_kontrole,,,766032.html#BoxSlotI3img
Nie powinnyśmy w żaden sposób wikłać się w ten konflikt. Nie mamy tam żadnych interesów (poza różnymi zaszłościami historycznymi), jedna i druga strona nie pała do nas miłością, a wszelkie próby interwencji przypominają przysłowiową żabę, która podstawia nogę do podkucia.
Każdy z rozpoznawalnych medialnie polityków powinien sobie wsadzić duży zwój papieru toaletowego w ryj i się zamknąć. Rząd powinien swoje zrobić po cichu, podwyższyć poziom gotowości wojska i różnych służb (których ma do cholery) i nie ogłaszać żadnych deklaracji, odezw, zobowiązań itd.
Wiem, że to pewnie niezbyt popularny pogląd, ale popatrzmy na inne kraje: Niemcy, Wielka Brytania, Francja, itd. poza wystękanym "oburzeniem" nie robią nic, USA reaguje jedynie w mediach, wszyscy czekają. A tymczasem u nas pojawiło się już wielu nawiedzonych gotowych (oczywiście nie osobiście) walczyć i umierać za Ukrainę.
Zróbmy wreszcie coś rozsądnego i po prostu siądźmy na dupie.
A nawet i nie zaszkodzi, byle by nie robić obory jak pewien europarlamentarzysta.
Ostatnio edytowany:
2014-03-01 19:24:06
--
Żyje się raz a potem straszy