Dostalem ja dzisiaj taka przesylke z Polski, dosc gruba, w skrzynce byla
No i fajnie, ale jest kilka ale
W srodku jest wyrok - odrzucenie skargi przez wojewodzki sad administracyjny, wraz z wyjasnieniami. Skarga dotyczyla przekopania jakiegos kolektora sciekowego przez siakies pole, a raczej skrawek laki lezacej kolo jakiegos wysypiska. Pozew byl zbiorowy - kilkoro wlascicieli kilku sasiednich poletek.
Sprawa sie ciagla od - uwaga - 1997 roku
Tylko ze ja nigdy, przenigdy nie mialem zadnych praw do tego jakiegos kawalka pastwiska. Spadkowych tez nie. Nigdy wczesniej nie dostawalem zadnych przesylek dotyczacych tej sprawy. Nawet za bardzo nie wiem gdzie to jest
W kraju jeszcze w tym stuleciu nie bylem, w USA "zaliczylem" kilka przeprowadzek. Kto i jakim cudem mnie tu znalazl w zwiazku z ta sprawa
Na koncu jest napisane, ze mozna sie odwolac do NSA, ale potrzeby pelnomocnik - pisze sie ktos ?
No i fajnie, ale jest kilka ale
W srodku jest wyrok - odrzucenie skargi przez wojewodzki sad administracyjny, wraz z wyjasnieniami. Skarga dotyczyla przekopania jakiegos kolektora sciekowego przez siakies pole, a raczej skrawek laki lezacej kolo jakiegos wysypiska. Pozew byl zbiorowy - kilkoro wlascicieli kilku sasiednich poletek.
Sprawa sie ciagla od - uwaga - 1997 roku
Tylko ze ja nigdy, przenigdy nie mialem zadnych praw do tego jakiegos kawalka pastwiska. Spadkowych tez nie. Nigdy wczesniej nie dostawalem zadnych przesylek dotyczacych tej sprawy. Nawet za bardzo nie wiem gdzie to jest
W kraju jeszcze w tym stuleciu nie bylem, w USA "zaliczylem" kilka przeprowadzek. Kto i jakim cudem mnie tu znalazl w zwiazku z ta sprawa
Na koncu jest napisane, ze mozna sie odwolac do NSA, ale potrzeby pelnomocnik - pisze sie ktos ?
--
Booo :)