A to trzeba przypominać? Mój pradziadek był powstańcem wielkopolskim, zdjęcie w mundurze się zachowało..
Pamiętamy, było,udało się bo było przemyślane,a nie pod stałym hasłem "jakoś to będzie", syreny wyły dziś dwukrotnie, o 11:00 i o 16:40, ulicę 27 Grudnia mamy w samym centrum miasta, kończy się Bazarem gdzie Paderewski przemawiał wtedy, inscenizacja z parowozem na dworcu odbyła się jak co roku. Sympatycznie, bez patosu i drętwych mów dukanych z kartki.Ponadto fajny artykuł historyczny był w dzisiejszym lokalnym dodatku "Wyborczej" - a naprawdę guzik mnie obchodzi że w Warszawie ktoś o tym może nie pamiętać. Ja pamiętam, a teraz mnie interesuje żeby wreszcie ktoś skończył remont Kaponiery, bo od dwóch lat mam plac budowy w samym środku miasta, co zaczyna mnie trochę irytować już.