...jak wam idą? O ile w ogóle świętujecie, bo pewnie zaraz zleci się banda szatanistów i cyklistów z uświadamiającymi naukami .

W barku już odpoczywa brzoskwiniówka i cytrynówka, w piwnicy peklują się szynki - jutro przez cały dzień będą się wędzić jak Dżoana na plaży .

PS. Jakby ktoś chciał spróbować szynki, to niech se zrobi .

PPS. Ktoś się wybiera 27 na koncert?

PPPS. Urlop do 31 .

PPPPS. No weźcie trochę pozazdrośćcie

- ps ale ham
- pps nie nie ide
- ppps ja mam od wrzesnia i bede jeszcze mial dlugo
-pppps troszke zazdroszcze barku :P
nic nie robie bo mam od tego ludzi.

PPPPPS. Wrzucę zdjęcia, jak uwędzę

Też mam urlop, a nawet do 01.01.2014

Dorzucam jeszcze zamknięcie ważnego projektu i spokój na kilka tygodni . Idę po browara

Nalewka na miodzie mi nie zdąży do Wigilii...ale na Sylwestra już powinna być gotowa

Nie chce mi się nic robić

nalewka stoi już hohoho!
gotowanie w niedzielę i poniedziałek

No moja też już trochę stoi, ale - jak widać, za krótko :/

nie powiesz że to jakiś problem, prawda?

Na jakim drewnie będziesz wędził?

Roczna pigwówka podejrzanie pociemniała, a resztka dwuletniej zrobiła się prawie czerwona. Żeby nie było, stała tyle czasu zlana. Ale bardzo dobra jest.
Poza tym czeka litr siedemdziesięcioprocentowej czystej robionej na eksport na Ukrainę przez starogardzką rozlewnię Sobieskiego no i dwa litry Jelcyna. To już słabsze.
Wędzonek w tym roku wyjątkowo nie robię, ale mam masę innego dobrego jedzonka do przygotowania.
Sylwester już zamówiony, zapłacę w sobotę.
Wolne mam już od wtorku. Teraz sobie już drugi dzień zasypuję piwnicę drewnem, rąbię i układam. Pełen relaks. Kto ma lepiej?

Mam w domu jeszcze zapasy śliwy, wiśni, śliwy, buku i dębiny. Chyba wykorzystam dwa ostatnie .

A robił ktoś już półgęsek? Łazi toto za mną od dłuższego czasu.

, ostatecznie wypijemy też "niedojszłą"

Pytam tak z ciekawosci; ja zawsze wędzę na gruszy i sliwie (80 do 20) i dokładam kilka gałązek swieżego swierku. Też jutro cały dzień wędzę.

:tynf
Dasz spróbować - jestem szczególnie mięsożerna

:empatyczna
Przyjeżdżaj na degustację.

:Tynf
Za duże ryzyko?

jakie Święta?: do 10 stycznia musimy się przeprowadzić ze Świnoujścia do Łodzi, nie mamy jeszcze tam nic wynajętego, bo nie wiedzieliśmy czy kobitka, która kupuje od nas to świnoujskie dostanie w ogóle kredyt [wisiało na włosku]. Dostała przedwczoraj po południu, więc w ciągu najbliższej niedzieli i poniedziałku musimy wynająć mieszkanie. Dzisiaj rano sąsiedzi nas zalali, jutro cały dzień w drodze, w niedzielę i pon. cały dzień oglądania mieszkań, po świętach, spakować i przewieźć wszystko 600 km. Nawet nie zauważyłam, że święta idą

, ja tam na święta zrobiłam ajerkoniak, już jest gotowy, ale jeszcze sobie poczeka na degustację