Jakby nie patrzeć mogłaby to być ciekawa alternatywa dla narzuconego nam chrześcijaństwa.
Po chacie latały by rusałki, zlew jakby się sam przepychał, to latalibyśmy po mieszkaniu i dziękowali krasnoludkom, dodatkowo w każdej podróży mielibyśmy duchowego kompana.
A za imprezami na polanach to by się łezka w oku kręciła :c
Życie jak w bajce
Po chacie latały by rusałki, zlew jakby się sam przepychał, to latalibyśmy po mieszkaniu i dziękowali krasnoludkom, dodatkowo w każdej podróży mielibyśmy duchowego kompana.
A za imprezami na polanach to by się łezka w oku kręciła :c
Życie jak w bajce
--
Pytania z rżycia wzięte.