Dzień był ciepły, słoneczny, a niebo bez chmurek - puste jak sumienie parlamentarzysty.
Wóz ukryliśmy na pustym parkingu pod halą widowiskowo-sportową i z niemałym trudem, bo chodniki puste, zakradliśmy się pod miejscowy "Pałac Ślubów".
Znaczy, Urząd Stanu Cywilnego.

Rozpoznanie terenu od strony zachodniej: jakieś ludzie na podwórku.



Front "Pałacu" zamknięty - wiadomo, dyskrecja przede wszystkim - jakby co, to jak gdyby nigdy nic, nic się tutaj nie dzieje.



A z tyłu ludzie się na ustawkę zmawiają, wypróbowują sobie sprzęt, takie tam.



Aha! Tym małym autkiem pojadą, jak już będzie po wszystkim:



Wejście od tyłu - tędy wchodzili:



Już ich usadzili, już siedzą, chyba na coś czekają...



a nad nimi taki obraz niby, z włóczki czy coś, dziergany.
I palmy po bokach. Jak we kościele, tylko bidniejsze.
O, takie:



I głośniki kościelne, znaczy kazanie będzie.



I żyrandoli chyba ze trzy, albo i cztery.



Później przyszła taka pani sędzia z łańcuchem i w ogóle z szykanami, i powiedziała, że jest tu zastępcą kierownika, no i powiedziała to kazanie.



A może najpierw było kazanie, a później mówiła kto jest, nie
pamiętam.
Nieważne.

W każdym razie dała im umowę do podpisania a oni wzięli i podpisali.
A :Maciek jak podpisywał, to aż bidok se usiad z tego wszystkiego.



Nie wiem jakie im tam warunki w tej umowie dali, ale chyba nieletkie, bo niektórym kobietkom to aż łzy poleciały.
W każdym razie - rach, ciach i już.
Nawet kanapek nam nie było po co z papieru odwijać.

Uprawnienia mu w twardej okładce dali, tak że może już na legalu za męża śmigać.



Jeszcze sprawdził na koniec, czy w kategoriach się gdzie nie sypnęli, albo nazwiska nie przekręcili:



I po wszystkiemu.

Leczo Ci lepiej wyszło.

[flame mode on] Cywilny, to nie ślub! [flame mode off]

:pies_kaflowy - nie mówiąc o czyszczeniu wacikami do uszu niedostępnych miejsc w drzwiach samochodu. To były zdjęcia!

Maciek jakiś taki niewyraźny

A co?

Zdjęcia z robienia gulaszu wychodzą Ci lepiej

A jajco! Ale jestem zły

Nowy wymiar zła - ślub cywilny to jajco

Jaki ślub, takie zdjęcia.

Szpieg z krainy deszczowców

Trudno się robi zdjęcia z ukrycia, jak grzejniki mają lepsze maskowanie.
O:

A ja mam zdjęcie panny młodej

fotorelacja + komentarze


:winul a ty, to gupi jesteś.

a ja myślałem że tirem podjedzie

:gutex1 podjechał, ale się na rondzie zaklinował .. w Opolu.

Winul

ten kawałek sukienki Panny Młodej, który widać na fotce to bardzo ładny

:miss_cappuccino, prawda? Też przyuważyłam. Szkoda, że więcej nie widać

Dziewczęta. Przecież wzór sukienki był dostosowany do stroju Pana Młodego.

Mam zdjęcie zza kulis zanim się ubrał:

najwyraźniej :purkus nie nadaje się do fotografowania ludzi
lubię takie kwadratowe lub trapezowe dekolty - są bardzo twarzowe

:miss_cappuccino purkuś to Picasso fotografii.

wiecie co Panowie, to chyba jest taki moment, kiedy fajnie jest pogratulować Parze Młodej, a złośliwości zachować na czasy kiedy Maciek wrzuci pierwszego małżeńskiego narzeka

Zgadzam się z Tobą Zosiu. Tym bardziej, że ja mam zdjęcie jego obecnej, jak na weselu druchną była. Pierwsza z prawej za panną młodą...

:miss_cappuccino, ale nie wszystkie kobiety dobrze w takich wyglądają. Jak ja na przykład
Nie zmienia to faktu, że dekolt przeładny

:kaab fakt.. ładnemu we wszystkim ładnie

nie do końca o tym mówiłam

I jeszcze nikt nie zwrócił uwagi na błąd w tytule posta

:M5k i :ŻonaM5k , gdzie wysłać wino?

Gratz
Czy BMW ma prowadzić panna młoda, czy wrzucają od razu nitkę przerażenia do małżeństwa i dają Maćkowi do prowadzenia sportowy, tylnonapędowy samochód?

:maciek_cherokee zwrUciliśmy od samego początku, ale sądziliśmy że to dla zmyły