Nie no dla zmyły. Żeby kij w mrowisko był oczywiście

Ale to autentyk. I do przemyślenia. Akcja miała miejsce kilka dni temu. Nie wrzucam na KM. Bo to niby śmieszne ale i straszne kak tigra jebat'z.

Kumpel własnie wrócił z Włoch. Z Milanu. Wyobraźcie sobie taką sytuację. Rano schodzi na śniadanie (hotel wysokiej klasy). Ma na sobie koszulkę ze Slashem. na której są dwie ładne kobietki stojące obok Slasha. Jedna a'la aniołek. Druga a'la diabełek. Nie sa nagie, są w kostiumach. Na sali siedzi jakiś Prins, który przyleciał z Saudii i jego cztery Princessy. Oczywiście przylecieli na zakupy wydać miliony dolarów. W kazdym bądź razie kolega wchodzi na salę chcąc zjeśc śniadanie. Po kilku minutach zaczepia go gość z ochrony hotelowej informując go "że gościom nie podoba się jego koszulka" ponieważ obraża on w ten sposób ich uczucia religijne.

Kolega mi opowiadał to tak : - Stary 35 stopni. One w tych kocach okutane od paru dni. Jak wszedłem na ta salę, to mi się zrobiło niedobrze. Normalnie smród. I widze scenkę, jak one sobie te burki ogarniają, co by jeść . A wiesz jak to w hotelu. Szwedzki stół. I one co coś z tego bufetu wybierają, to tymi kocami jeżdżą po tych wędlinach, serach, zakąskach, daniach. No to jak mnie szlag nie strzeli i mówię do tego gościa z hotelu, że właśnie mi się to nie podoba. Skoro Panu Prinsowi się moja koszulka nie podoba, to niech wie, że mi się nie podoba to w jaki sposób trakatują jego Princesy jedzenie, które zamierzam spożywać.

Afera się rozpętała. Prins wielce obrażony. I fikać zaczął. A moja dziewczyna miała na sobie koszulkę z okładką albumu Slayera na którym była głowa kozła. I ten pigmej arabski zaczął do niej fikać i coś we swoim dziwnym języku jechać. Tak jakby wszyscy w Europie byli zobowiązani znać jego narzecze. I wtedy moja kobieta mnie urzekła.. wskazała palcem na swoją koszulkę i powiedziała : If you have a problem... please talk to my goat!

Technicznie to higieniczne wymagania religijne kozojebców są dość srogie i nie powinny śmierdzieć

:sadj technicznie to niech sie pie*dolą kozoyebcy

w mojej byłej firmie kiedyś była afera, bo kumpel przyszedł do pracy w koszulce z trupią czaszką i nie spodobało się to pewnej moherowej sprzątaczce i zgłosiła to do szefostwa. W obecnej firmie też kiedyś kumpel opowiadał, jak to miał jakieś nieprzyjemności przez "nieodpowiednią" koszulkę. Niestety debile są tak sprytnie rozstawieni, że można ich spotkać pod każdą szerokością geograficzną

:sadj mężczyzn tak. Kobiet jak widac nie do końca. Pomykają w tych kocach cały dzień ciągnac za sobą najdroższe torebki Louis Vuitton, ale niestety temperatura i burki robią swoje. Co śmieszniejsze to podobno nie Prins zaczął, tylko one były oburzone i mu to przekazały. Bo oficjalnie potem nie dyskutowały. Bo nie mją do tego prawa. W Milanie jest dzielnica, gdzie jest od pyty najdroższych butików w Europie. Zjeżdzają się podobno Prinsowie z całej Arabii i uważają, że skoro wydają miliony to sa u siebie i mogą żądać takiego traktowania jak u siebie w kraju. I większość oczywiście na miejscu im przytakuje, bo ksasa leci. Ale trafiło na polskiego turystę, który się postawił. Co ciekawsze ten hotelowy ochroniarz zgadzał się z moim kumplem i czuł się okropnie nieswojo w tej roli. I można go zrozumieć. Sobieskiego i husarii nam brakuje

No, prawda. Wypiłbym se pół basa Sobieskiego.

Powiem tak: pojadę do kraju kozojebcy - będę miała problem, za chodzenie z odkrytą głową. OK, to jest jego kraj, nie mam problemu, mogę łeb zakutać. Ale... on przyjedzie do mojego kraju - i dalej mam problem, bo chodzę z odkrytą głową? A jemu przeszkadza? To jest chore, taka tolerancja w jedną stronę. I tylko w jedną.

:jenny8 przejście z Islamu na inną wiarę u nich jest karane śmiercią. Co tu więcej dyskutować. Bardzo tolerancyjna religia. Ja jestem niewierzący i niepraktykujący. Ale hehehe "dzięki Bogu", że nasz kraj jest katolski.

Przecież ta scenka miała miejsce we Włoszech. Watykan. Centrum chrześcijaństwa. Wyobrażacie sobie taką sytuację u nas?

Nie ogarniam.

Ten sam kumpel miał akcję na lotnisku w Warszawie. Jego kobieta z noga w gipsie stała w autobusie lotniskowym, a czterech arabów siedziało na przeciwko niej i żaden nie zamierzał ustąpić jej miejsca, bo kobieta to przecież dla nich substytut kozy. Ale zapomnieli, że już nie są u siebie.

a jesteś niewierzący i niepraktykujący od urodzenia czy dopiero od komunii/bierzmowania

, ja to wszystko wiem. I też nie ogarniam. Bo dlaczego ktoś ładujący się do mojego domu wymaga? Jak się nie podoba, to won na swoją pustynię i do swoich kóz. TO JEST MÓJ DOM.
Niewierząca od zawsze. :silber

:silber od dawna. Ancient Aliens serię polecam.. W to wierzę i tak IMO było. Nie neguję obecności Chrystusa, Mahometa, Buddy itd. na tej planecie. Ale oni przybyli skądś. Za dużo na Ziemi jest artefaktów, których nawet przy obecnje technice nie jesteśmy w stanie odtworzyć.

Ale skoro proporok Mahomet mógł spółkowac z 10 letnią dziewczynką. No cóż...

znowu sie spinasz.
jak chiński kontaktron

Ależ skąd Sołtysie. Absolutnie się nie spinam w tej sytuacji. Ale cieszę się, że np. nie mieszkam we Francji, Anglii, czy też w Niemczech. Pewne rzeczy stają się faktem. I jeśli nie zaczniemy racjonalnie do tego podchodzić to się źle skończy. Kiedyś Islam był kolebką odkryć technicznych. Ale radykalny Islam cofnął ich raptem o stulecia. Bo jakiś Imam czy inny kozojebca zaczął interpetować Koran na swoją modłę. Przeczytałem Koran tak jak przeczytałem Biblię nie raz. I sorry, ale każdy może te książki interpetować według własnego mniemania. Dlaczego np. ksiądz nie może mieć żony. A gdzie to w Biblii jest napisane? Sami sobie "rybacy" to wymyślili.

czytujesz księgi napisane przez kogoś kto słyszał od kogoś, że ten słyszał... itp. itd. w każdym razie mocno najaranych albo podtrutych sporyszem/grzybem/metalami ciężkimi gości, starasz się to zinterpretować, zaliczasz wkurwa i twierdzisz, że się nie spinasz?

Jap... ale przykłady z d. wzięte. Jestem niepaląca? Więc do mojego domu przychodzi ktoś, kto pali, elementarne jest, że prosi o pozwolenie zapalenia. I jeśli nieteges wychodzi zapalić na korytarzu. Jeśli to ja palę, pytam czy mogę i w razie czego grzecznie wychodzę i palę na korytarzu. Wzajemny szacunek i tolerancja. To samo dotyczy religii.

:silber czytuję z ciekawości. Tak samo fajna fantastyka jak powieści Lema, które uwielbiam. Ale jak widzisz są nacje, które w te powieści wierzą i je praktukują do bólu...

jenny8 .. tym bardziej, że nikt tak na prawdę ich tu nie zapraszał

Ale najwyraźniej UE twierdzi, że musimy być tolerancyjni. Nie ogarniam tej kuwety. Strzelajmy sobie jeszcze bardziej w stopy i pozwólmy się im plenić. Przykłady z UK coraz bardziej walą po oczach.

Przecież to nie jest fotomontaż. To się dzieje na prawdę.

https://www.youtube.com/watch?v=WltwZG5BduM

Aaa, przepraszam, to Polaków do UK ktoś zapraszał?
Nie wiedziałam, że żeby wyjechać do obcego kraju, to trzeba mieć imienne zaproszenie

Misiek, zjedz snickersa i zagraj w GeoGuessr

na szczęście mieszkamy w tolerancyjnym kraju i żadna taka beżowa swołocz się tu nie zagnieździ a jeśli spróbuje to na pierwszy test dostanie spotkanie z polskim żulem, i to skutecznie zniechęci ich do kultywowania i propagowania, jednakowoż jeżeli nie, to przypomni im się tradycje polskiej husarii, ułanów, jazdy Sobieskiego i Wiśniowieckiego, chłopaków z Białegostoku itp, a jeśli to będzie za mało to zawsze można złożyć profil na fejsie i zdissować ich do imentu

:tytezterefere nie zamierzam, bo Cię ogram.

Ale nie porównuj naszej nacji w U.K. z "tą"nacją. Nie ma czego porównywać. Fakt, że polak głupi i za granicą to najważniejsze, żeby sąsiad miał gorzej niż ja. Ale jeśli chcesz być traktowana jak kobieta w krajach Islamu. No to muszę powiedzieć, że Ty nie jesteś Domina,

W krajach, gdzie dominuje Szariat masz jako kobieta do powiedzenia tyle co Żyd w czasie okupacji. Spodobałoby Ci się, że Twój mąż sesmesem potrójnym "rozwodzę się z Tobą" formalnie i państwowo w ten sposób rozwodzi się z Tobą? I że Twoja bliska rodzina z tego powodu ma prawo Cię ukamieniować, bo w ich mniemaniu njprawdopodobiej byłaś dziwką?

:silber na szczęście. Ale kto wie jak długo?

sądzę, że zawsze, jakoś tak z naszej historii to wynika

No dobra, Misiek - ja nie jestem za tym, żeby każdego wpuszczać do Polski, a definitywnie nie jestem za tym, żeby się tu u nas muzułmanie panoszyli i próbowali wszystkich ustawiać po kątach.

Ale wybacz - Twoje nakręcanie się tym tematem jest już chyba bardziej wk*rwiające, niż posty tigera. A przynajmniej dla mnie. I nie wiem, w które Twoje wątki mogę wchodzić, żeby poczytać coś fajnego i nie trafiać na takie nakręcanie się, jak widać tutaj...

Każdy fanatyzm, nie tylko religijny niszczy człowieczeństwo i rodzi straszne bestie. To właśnie zniszczy życie na naszej planecie.

ja bym ich wszystkich wziął i powystrzelał i byłby spokój. Misiek ma rację. i Jenny ma rację. Arabusy mają mentalność Kalego i w doopie mają inne nacje, inne zwyczaje, inne prawo. Wprost mówią, że jak w danym kraju nie ma tego kretyńskiego prawa szariatu, to ich zwykłe prawo nie dotyczy, są ponad nim. Skoro wszędzie im tak źle, skoro wszyscy robią im na złość i skoro nie podobają im się zwyczaje innych państw, to po ki uj się tam pchają? Taka jednostronna tolerancja bardzo źle sie skończy dla cywilizowanych ludzi, oj bardzo źle...

"Ancient Aliens serię polecam.. W to wierzę i tak IMO było. " ???
No bez jaj, kiedyś słońce się kręciło wokół ziemi - to też wina obcych?

Ja tam nikomu nie bronię przyjeżdżać do Polski, ale żaden arabus nie będzie mi tu kurwa dyktował jak mam się zachowywać, żeby nie obrażać jego uczuć. Nie podoba się? To wypierdalaj do siebie, a tu masz się zachowywać zgodnie z u nas przyjętymi normami albo won!

:pies_kaflowy ojejku, ale jesteś męski
a bęben już wymieniłeś i zaproponowałeś Calgon?

Wąchaj pałę kajdaniarzu!

Wszyscy tak narzekają, jacy to są be itd. a ja miałam przez miesiąc pół akademika Arabów i mogę jednoznacznie stwierdzić, że rzadko się spotyka tak przyjaźnie nastawionych ludzi.

:poprostujakub 0,12% Japończyków wyznaje islam - czyli wychodzi jakieś 150.000 luda. W Polsce jest ich nieco ponad tysiąc, tak dla porównania. Do tego W obowiązującej od 1946 r. nowej konstytucji Japonii istnieje 20 artykuł gwarantujący całkowitą wolność wyznania oraz sumienia, a ustawa rozdzielająca religię od państwa sprawia, że Japonia jest krajem świeckim oraz neutralnym światopoglądowo. - tako rzecze wikipedia.