Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > żeby nie psuć wątku :cieciowi
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
jamis - Superbojownik · przed dinozaurami
cała ta moda na PW, Żołnierzy Wyklętych to kolejny sposób na leczenie narodowych kompleksów. Budujemy taki polski mit, spróbuj napisać, że i w AK byli gówniarze, którzy poszli sobie do lasu postrzelać, ukraść sąsiadom zapasy, czasami pomścić przedwojenne krzywdy. A jak już napiszesz że Powstanie Warszawskie było aktem brawury i głupoty to cię wyklną. PW zrobiło Polsce i jej powojennym losom więcej krzywdy niż Katyń. Zginęło w nim kilkaset tysięcy ludzi, w tym wielka rzesza() ludzi społecznie i politycznie świadomych, zaangażowanych, studentów, harcerzy, którzy po wojnie stanowili by wielki kapitał i o wiele większe zagrożenie dla komunizmu. A wybito ich dla pokazówki, żeby Ruscy weszli do wyzwolonej od Niemców Warszawy. Byle tylko weszli szybko, zaraz jak zaczniemy wyzwalać, bo przecież sami nie damy rady.

Jak to nie weszli, ZDRADA.

Gloria Victis Powstańcom, vae victis mieszkańcom...

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że naprawdę jestem z Nich dumny. Tylko jest mi smutno, że Tacy ludzie zginęli tak głupio.

polecam Obłęd 44https://www.rebis.com.pl/rebis/public/books/books.html?co=print&id=K5884

happy
tak sobie myślałam niedawno: tyle krwi przelanej, także moich pradziadów, by teraz ten kraj (i krajanie) się tak sprzedał...
toż to wszystko nie warte było...

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

PurkusKuchatek
"No to tera wam powiem, dlaczego głośne i dumne celebrowanie Powstania nam się opłaci. Nie -dlaczego powinniśmy je czcić, nie - dlaczego jest to słuszne i chwalebne, ale właśnie - dlaczego nam to się opłaci. Tak po inżyniersku.

Bo jakoś nam wyszło, że przez tysiąc lat zostaliśmy Polakami w Polsce, pośrodku Wielkiej Niziny Europejskiej. W samym przeciągu. Ni w chuj, ni w dupę to nam wyszło, ale innej Polski nie mamy. Dokładnie między Wschodem i Zachodem tkwimy jak noga wciśnięta pomiędzy drzwi a framugę.

Niewygodnie nam z tym jak cholera, z obu stron ciśnie, sąsiadom też nie pasujemy, bo muchy lecą, i ani im wejść, ani wyjść, ani się położyć, ale trwamy tak, bo naprawdę nie mamy dokąd stąd się wynieść. Za dużo nas, żeby się rozproszyć w diasporach, jak kiedyś Żydzi, za bardzo się różnimy od innych, by się roztopić w tłumie i zniknąć.

Nie możemy być drugimi Czechami, bo nikt nas nigdy nie potraktował i nie będzie traktował jak Czechów. Na miękką opresję kulturową w stylu Habsburgów raczej nie możemy liczyć.

I choć jesteśmy największą zakałą i zawalidrogą Europy, jakoś nam się udaje to skromne gumno utrzymać przy sobie.
A przecież nie mamy żadnych atutów, argumentów, siły ani racjonalnych podstaw, by sądzić, że tak będzie nadal.

O tym, że zbudujemy taką samodzielną potęgę militarna, by być bezpiecznym zarówno od tych z lewa jak z tych z prawa, możemy zapomnieć. Śmiech na sali.

Wiemy też, że stworzenie twardego sojuszu z jednym, przeciwko drugiemu też nas w efekcie unicestwi.

W istocie więc nie mamy broni ani żadnych szans.

Dlaczego więc wciąż tu jesteśmy?

Co mogło powstrzymać Rusków w 1956 i 1980? Przecież nie nasze czołgi.

Co mogło skłonić Stalina, żeby osobistymi poprawkami złagodził treść peerelowskiej konstytucji napisanej przez naszych nadgorliwych renegatów?

Dlaczego pozwolili nam być najweselszym barakiem w obozie i nie dokręcili tak śruby, jak w okolicznych barakach?

Jaki występuje związek między zaciekłym zwalczaniem mitu Powstania przez Michnikoidów a ich stałym szukaniem obrony przed Polakami zagranicą?

Jaki to jaskrawy kolor ostrzegawczy nosimy na plecach, że działa jak ostrzeżenie?

Ależ oczywiście, że Powstanie Warszawskie. Naszą, kurwa, popieprzoną niepoczytalność. Nasz mit totalnej nieobliczalności. Nasze, kurwa, szaleństwo.

Patrząc na mapy sztabowe to gołym okiem widać, ze militarnie strategiczne cele można tu zdobyć najpóźniej w tydzień. To jest bułka z masłem.

Tylko co potem? Co zrobić z tymi pojebanymi Polakami?
Tu się nie da jak w Danii czy innej Francji rozwiesić obwieszczeń po placach z nowymi rozporządzeniami i wszyscy rozejdą się do chałup. Nawet jak się rozejdą, to będą knuć, wichrzyć, kombinować, cos majstrować po piwnicach, spotykać się po mieszkaniach i oczeretach. I terror ich nie powstrzyma. Wręcz przeciwnie. Im bardziej się im dokręca śrubę, tym bardziej im odbija szajba.

A w ostateczności, to są w stanie rozjebać wszystko. Naprawdę wszystko i jeszcze więcej. Słyszeliście o Powstaniu Warszawskim? Oni tam, kurwa nie mieli broni, a przez dwa miesiące doborowe jednostki bały się do nich zbliżyć na odległość strzału. Niemcy rozjebali im całe miasto w pizdu, do fundamentów, a oni nie dali sobie luzu. Trzeba było z dużym nakładem sił i środków ich wszystkich pozabijać. Dasz wiarę? Dwa miesiące trzeba było ich bombardować, ostrzeliwać, rozjeżdżać czołgami, palić miotaczami płomieni, żeby opanować sytuację. Na samym zapleczu frontu! To nieobliczalne świry są, ci Polacy.

Jak tam w tej Polsce usiedzieć? Ani tam spokoju, ani wygody. Jak spać stale z pistoletem pod poduszką? Jak chodzić po ulicach? Jak się urządzić na dłuższą metę, gdy te pojeby to zniszczą, nie kombinując zanadto, czy to im się opłaca? Sami zginą, a nam spokojnie żyć tam nie dadzą. Przecież nie da się przez dziesięciolecia siedzieć w czołgu, jak w jakimś Afganistanie? Bo te pojeby będą ginąć setkami a nie odpuszczą.

Taką to informacją o nas dla świata, porozwieszaną na wszystkich naszych granicach jest Powstanie Warszawskie. To taka tabliczka na furtce z napisem: Uwaga, możliwość występowania wkurwionych Polaków w znacznych ilościach.

My w zasadzie nie musimy już nic robić. Powstańcy zapłacili już cenę tej polisy z nawiązką. Fakt, drogo wyszło jak cholera. Ale tylko tak droga polisa może działać.

Niestety, wszyscy o niej zapomną, gdy i my przestaniemy pamiętać. Z pewnością przestanie działać, gdy my zaczniemy Powstania się wstydzić. Wtedy już na pewno ta cała krew pójdzie na marne.

Pewnie, że nie zrobili tego specjalnie. Nie chcieli przecież umierać. Nikt nie chce. Ale skoro tak już wyszło, to może nie marnujmy tego ich poświęcenia, ich walki, przez pozbawianie jej sensu?

Celebrując nadal głośno i z dumą Powstanie dajemy znać, że to nie było wszystko dawno i nieprawda. Że cos z tego nadal w nas żyje. Że rozumiemy, co zrobili i że nam też jeszcze całkiem rura nie zmiękła."

Cytat z fejsbuczka: https://www.facebook.com/pitupitu3.0/posts/157549921104613

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
jamis - Superbojownik · przed dinozaurami
:purkuskuchatek o i to jest piękna odpowiedź.
tylko ten wtręt o Michnikoidach taki trochę, ja wiem, niepotrzebny.

herofan
herofan - ^^S^^u^^p^^e^^r^^b^^o^^j^^o^^w^^n^^i^^ · przed dinozaurami
:purkuskuchatek

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · przed dinozaurami
Purkuś rispect. Lepiej bym tego nie oddał

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:purkuskuchatek

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

silber
silber - Superbojownik · przed dinozaurami
Cytacik z fejsbunia zupełna lipa pisana na zamówienie faszyzujących prawaków,
...albo hucpa, bo nie wierzę żeby ktoś tak na poważnie, chyba, że nie zna polskiej historii i historii powstania w ogóle

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
Nie będę polemizował, bo to niezdrowe emocje wzbudza.
Jednak w przyszłości wolałbym, żeby Polska była bezpieczna dlatego, że będzie bogata, a nie dlatego, że jest pełna nieobliczalnych szaleńców.

https://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
:purkuskuchatek Ale głupoty. Ci nieobliczalni zginęli przecież w Powstaniu, to kto miał odstraszać Rosjan? Nie przeszkodziło im to w usadowieniu się tu na 40 lat.

Zresztą mit o nieobliczalności zapewniającej nam ochronę nie wytrzymuje przy bliższym przyjrzeniu się. Weźmy takich Arabów, którzy są nieobliczalni na tyle, że potrafią się wysadzać w powietrze byle tylko dorwać niewiernego. I co? Ano "krzyżowcy" siedzą w Iraku, Afganistanie, a Izrael pokonał Arabów w 4 wojnach i wydarł im kawał terytorium.

Salwa artylerii leczy z mrzonek o własnej wyjątkowości i nieśmiertelności.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

lary
lary - Superbojownik · przed dinozaurami
Patrząc na ilość powstań w naszej historii można wywnioskować, że okupanci bardzo się wystraszyli naszego szaleństwa

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
Zresztą szaleństwo i fanatyzm przestało być decydujące na polu walki tak gdzieś od przełomu XIX i XX wieku, od wprowadzenia do uzbrojenia karabinów maszynowych. Przekonali się o tym na przykład Japończycy nad rzeką Matanikau. Dzisiaj jeśli coś odstrasza, to wojsko dobrze wyszkolone, uzbrojone, elastyczne i z dobrą łącznością.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
:Fiol78 dronów nie odstraszy nawet dobrze wyszkolone wojsko, o szaleńcach nie wspominając.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
:yoop Dobrze wyszkolone i uzbrojone wojsko ma myśliwce i broń przeciwlotniczą. Zresztą z dronami jest ciekawa sprawa, bo na razie sprawdzono je tylko w konfliktach niesymetrycznych, w konwencjonalnej wojnie mogłyby się nie sprawdzić, na razie wiemy że Gruzinom przeciw Rosjanom nie pomogły.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Vissenna
Vissenna - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Wyczuwam flamewar


--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Wegos - Superbojownik · przed dinozaurami
A mnie trochę smuci fakt, że oprócz corocznej walki między stronami Heroiczny bój a Pewna śmierć nic z tej rocznicy nie wynika. Tu, w Bydgoszczy, praktycznie nikogo Powstanie Warszawskie nie obchodzi. O 17 gdy wyją syreny, a staram się znaleźć o tej godzinie dogodny punkt widokowy, praktycznie nikt się nie zatrzymuje. Co innego w Warszawie, gdzie praktycznie całe miasto staje. Czym dalej od stolicy tym zainteresowanie i wiedza mniejsze.
Ostatnimi laty władze wojewódzkie/miejskie/inne starają się odnowić mit powstań wielkopolskich, z racji silnych powiązań z Wielkopolską. I też oprócz obchodów rocznic brakuje edukacji mieszkańców. W szkole te tematy omawiane są szczątkowo, poza szkołą nikogo nie interesują. A skoro obchodzimy z taką powagą te rocznice, to może warto byłoby iść o krok dalej i zamiast corocznych debat pod tytułem Głupota czy odwaga edukować młodych ludzi?

--
Sygnatura spełnia normy UE, Sanepidu, PPoż, BHP, i JM. Posiada certyfikat ISO 9001.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
:vissenna Doroczny flejm nasz powszechny.

A co powiecie na to, znalezione gdzieś w sieci:

19 kwietnia 1943: I Powstanie Warszawskie
1 sierpnia 1944: II Powstanie Warszawskie

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Look_Behind
Tak się zastanawiam nad jeszcze jednym.
Jakie my mamy prawo oceniać powstanie i osądzać powstańców?
To nie nam naziści weszli z butami do domu, nie nam kazali wyrzec się języka, tradycji i historii, nie do nas strzelali jak usłyszeli "nie", nie nam chcieli zabrać siłą tą brudną, małą i biedną ale NASZĄ Polskę.

Obecna sytuacja to zupełnie inny temat do rozmów. Pamiętajcie jednak, że gdyby nie oni, to prawdopodobnie teraz nie mielibyśmy o czym rozmawiać. Może byłoby nam lepiej pod względem materialnym, może każdy z nas jeździłby nowym astonem, miał willę z basenem ale mówilibyśmy po niemiecku i żyli w którejśtam rzeszy. Jednak tak naprawdę nie mielibyśmy domu.

Dyabel
Dyabel - Superbojownik · przed dinozaurami
@PurkusKuchatek

Masz u mnie piwo.

--
Wg żony jestem ciachem. :C

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
:look_behind Mówilibyśmy po niemiecku?! Niemcy wojnę przegrali praktycznie w 43' (a w sierpniu 44' alianci mocno siedzieli już w Normandii), w Warszawie stracili maksymalnie (wg bardzo optymistycznych rachunków) 27 tys. żołnierzy, nie najlepszych zresztą. W hekatombie jaką była wojna, a zwłaszcza front wschodni nie miało to najmniejszego militarnego znaczenia.

I mam prawo oceniać decyzję dowództwa AK o rozpoczęciu Powstania, czemu niby nie?

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
:Look_Behind Powstańców, ludzi którzy walczyli i oddali życie za sprawę, w którą wierzyli nikt chyba nie potępia, raczej wszyscy doceniają odwagę i poświęcenie. Kontrowersje budzą przede wszystkim osoby decyzyjne, odpowiedzialne za zorganizowanie i uruchomienie powstania. I uważam, że ze wszech miar słuszne jest ocenianie ich działań, ponieważ na tym właśnie polega nauka historii - brać co dobre, unikać błędów. Nie da się uniknąć oceniania, bo jak inaczej rozstrzygnąć, co było błędem, a co nie?

miss_cappuccino
:fiol78

I tak sobie jeszcze myślę, że w tym wszystkim najbardziej irytuje mnie właśnie ta polska "ułańska fantazja", to że Polacy działają zrywami, nieracjonalnie, bez planowania, łączą się we wspólnym działaniu tylko w sytuacjach naprawdę kryzysowych i mocno podbramkowych. Tyle krwawych powstań i nieudanych było w przeszłości, właśnie dlatego, że zamiast na chłodno rozważyć za i przeciw to "romantyczny charakter" Polaków dochodził do głosu, unosiliśmy się honorem, albo coś w tym stylu. I nie uważam tak jak :purkus, że to "polskie szaleństwo" jest dobre. Jest wyniszczające - każdy taki akt straceńczej odwagi cofa nasz kraj w stosunku od innych liczących się krajów Europie. Czy naprawdę uważacie, że lepiej mieszkać w kraju "nieobliczalnym" i przez to niestabilnym, który jest gotów na poświęcenie się za zupełnie straconą sprawę, niż w kraju dobrze prosperującym, stabilnym itp? Bo jak na razie widać, że to się wyklucza.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · przed dinozaurami
Tak sobie myślę, że w ogólnym rozrachunku lepiej by było, gdyby powstanie jednak nie wybuchło - bo wtedy ci, którzy wtedy zginęli mięliby szansę na wzięcie udziału w odbudowie Polski po wojnie. Pod względem militarnym powstańcy nie osiągnęli niczego znaczącego, do tego jeszcze dali Niemcom pretekst do odwetu na cywilach.
Ale to łatwo teraz tak dywagować i oceniać, patrząc z perspektywy czasu i wiedząc to, czego powstańcy wtedy wiedzieć nie mogli - że Ruscy jednak nie pomogą, że potem będzie Jałta i pół wieku komuny itd.

--

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
:gen_italia Mogli wiedzieć, że Rosjanie nie pomogą, bo Powstanie politycznie było wymierzone w Sowietów. Dlatego planowano wybuch w momencie gdy do Warszawy wjeżdżałyby radziecki czołgi. Tyle tylko że zawiódł wywiad AK i zadziałoło wishfull thinking.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · przed dinozaurami
:gen_italia
"powstańcy wtedy wiedzieć nie mogli - że Ruscy jednak nie pomogą"

i ta wewnętrzna sprzeczność założeń mnie zadziwia:

Idzie do nas Ruski z bratnią pomocą, więc robimy powstanie, żeby wyzwolić stolicę samodzielnie zanim do nas przyjdzie, żeby mieć chociaż symbol samodzielnego wyzwolenia kraju. Ale jednocześnie bardzo liczymy na to, że bratnia pomoc przyjdzie nam z pomocą przy samodzielnym wyzwalaniu stolicy.

Ja bym chyba na miejscu Rosjan też się wstrzymał z okazywaniem pomocy powstańcom do momentu aż się jednoznacznie określą - czego sami w końcu chcą?

Bo - skoro powstanie, ani pomoc powstańcom nie były ugodnione na szczeblu międzynarodowym - a nóż zaczną do moich strzelać?

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
Powstanie miało sens tylko w jednym momencie- gdy do Warszawy wjeżdżałyby radzieckie wojska, a Niemcy by z niej w pospiechu wyjeżdżali. Wtedy to można byłoby wskoczyć na ruski tank, otworzyć wódkę i powiedzieć sowieckim czołgistom "witajcie u nas, a tak nawiasem to jest nas tu 20 tysięcy uzbrojonego luda, więc nie próbujcie niczego głupiego". Tylko że w dowództwie AK tak bardzo chcieli zacząć, że widmo radzieckich czołgów wzięli za rzeczywistość.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · przed dinozaurami
O ile dobrze pamiętam Stalin, przynajmniej na początku, kiedy jeszcze myślał, że powstanie szybko upadnie, dość otwarcie deklarował Mikołajczykowi chęć pomocy.

--

PurkusKuchatek
Ludzie kochane, przecież ja tego powyżej nie napisałem.
To jest tekst jednego z "redaktorów" (?) PituPitu.
Inna sprawa, że jest to najbardziej odpowiadające mi podsumowanie tego wszystkiego - tekst który najlepiej oddaje to, co o Powstaniu myślę.
Potrzebne / niepotrzebne / słuszne / niesłuszne, przesłanie jest jedno: wchodzisz siłą, rozrabiasz - masz wpierdol.
Nie dziś, to jutro. Nie jutro, to za rok, a niechby za pięć.
Nie tutaj, to w Afryce, nad Anglią, w Norwegii, we Włoszech, gdziekolwiek.
Masz wpierdol człowieniu i wszystko.

Dodałbym tylko jeszcze od siebie jedną rzecz:
W każdym z polskich powstań byli ci, którzy walczyli, byli ci którzy dzielili się z walczącymi czym mogli, byli mówiący: "- Panowie powstańcy! przestańcie biegać po podwórku, bo mnie sie tu pranie suszy" etc.
Ale najwięcej, to myślę, że było gadaczy.
I jest do dzisiaj.

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.
Forum > Hyde Park V > żeby nie psuć wątku :cieciowi
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj