Mężczyzna wspiął się na konstrukcję mostu Piłsudskiego w Toruniu. Po negocjacjach zdecydował się zejść. Dwie godziny ruch na przeprawie był zamknięty. Niektórzy poirytowani ludzie, którzy utknęli w sobotni wieczór w gigantycznym korku, przeklinali desperata, wołali, żeby ze sobą skończył, bo im się spieszy.
[...]
Czyn ok. 50-letniego mężczyzny nie spotkał się ze zrozumieniem ludzi spiesznie przechodzących przez most. Gdy policja ich zatrzymywała, w stronę desperata leciały najgorsze przekleństwa i wyzwiska, niektórzy bez ogródek krzyczeli do niego, żeby wreszcie skoczył, skończył ze sobą, wtedy oni będą mogli przejść.

Źródło

Ja jestem fanem tego zdarzenia

Dlaczego nie skierowali całego ruchu na drugi most?

Ha ha ha

:Wegos

Może dlatego, że w Toruniu nie ma drugiego mostu? Tak tylko się zastanawiam...

:robadlo
"Kto nie skacze, ten z policji"
no mieli racje - negocjator tez wszedl na 4 pietro, ale skakac nie chcial

- tak, to całkiem prawdopodobny powód.

To nawet w Tarnowie są trzy mosty na popierdółkowatej Białej

:maciek5000 ale w Toruniu jeden bo Bydgoszcz knuje i mataczy, dlatego nigdy nie wybudują

Przeca buduja najnowoczesniejszy i jeden z najladniejszych w Polsce obecnie. Drugie przeslo juz niedlugo bedzie. Wprawdzie o 10 lat za pozno ale zawsze.
A, i przy okazji zaorali kawal Rudaku. Same pozytywy.