w łeb, bo własnej, nieprzymuszonej woli oglądam najdebilniejszy film wszechczasów: "Underworld" (okulary mi się skończyły i nie mogę czytać, zabijam więc czas i komórki mózgowe) 

--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...