Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > nauczycielsko
Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
biznes.onet.pl/nik-jedna-trzecia-nauczycieli-nie-podnosi-swoich-k,18563,5291349,1,news-detal

Z jednej strony z artykułu i jakiegoś tam badania wynika, że nauczyciele się nie dokształcają, co niby jest naganne.
O ile rozumiem to w przypadku np. biologii, gdzie stan wiedzy (nawet tej podstawowej) wciąż jeszcze mocno się zmienia (np. ostatnio się dowiedziałem, że grzyby to nie rośliny, co jest chyba dość świeżą zmianą) nie bardzo to rozumiem w przypadku fizyki, a już w ogóle matematyki.
Owszem, te dziedziny jak najbardziej się wciąż rozwijają, ale na poziomie szkół podstawowych i średnich ta wiedza raczej się nie zmienia.
Pytanie mam do bojowniczej reprezentacji grupy zawodowej nauczycieli - po kiego grzyba są te kursy doszkalające i w jaki sposób przyczyniają się one do podnoszenia kwalifikacji?
I dlaczego nauczyciel nie może się sam dokształcać np. przez czytanie literatury fachowej, a jedynym(?) miernikiem jego rozwoju jest udział w kursach

sliwaska
sliwaska - Sóperbojowniczka · przed dinozaurami
:yoop np dokształcać pedagogiicznie, nie tylko w kierunku przedmiotu, który prowadzi.

--

Mathoff
Mathoff - Superbojownik · przed dinozaurami
Po co się dokształcać, jeśli po paru latach ma się już 'nauczyciela dyplomowanego' (czy jakoś tak) i nie ma już faken szansy (przynajmniej w szkole publicznej) zarabiać więcej. To po co tracić dodatkowe godziny na zbędne kursy? Przecie za co jak za co, ale za ograniczoną wiedzę to go nie wyrzucą.

Pomijając już fakt, że nauczyciel uczy tego, co jest w książce, do tego nie trzeba chodzić na kursy.

sliwaska
sliwaska - Sóperbojowniczka · przed dinozaurami
:mathoff można zrobić kurs z oświaty i ubiegać się o posadę dyrektora w szkole. Warto jednak robić kursy mimo tytułu.

--

Mathoff
Mathoff - Superbojownik · przed dinozaurami
W szkole mojej mamy był spory problem z wyborem dyrektora, bo nikt nie chciał się tego podjąć.

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
No owszem, pomyślałem o kursach pedagogicznych, ale i tak nie do końca mnie to przekonuje bo:
a) wiedzę teoretyczną i tak można zdobywać inną drogą niż kursy (nie wiem czy kursy dostarczają czegokolwiek ponadto)
b) ileż można robić kursów pedagogicznych - w tej dziedzinie chyba tez nie ma aż tak wielu przełomów, żeby trzeba się było dwa razy w roku doszkalać?

sliwaska
sliwaska - Sóperbojowniczka · przed dinozaurami
:yoop np o technikach uczenia. Tyle się teraz dzieje w świecie edukacji! Ostatnio bardzo modne Multiple Inteligences approach, ja, jako nauczyciel chciałabym podszkolić się i wiedziec jak zorganizować takie coś w swoich klasach.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
chris_f - Superbojownik · przed dinozaurami
:yoop W każdej szkole jest pewna pula pieniędzy przeznaczona na doszkalanie.
Najczęściej odbywa się to na tzw. szkoleniowych posiedzeniach Rady pedagogicznej. Przyjeżdża Pani/Pan z bardzo mądrej firmy i ma przeprowadzić szkolenie, np. Aktywizacja uczniów poprzez nowe formy kształcenia.
Kurs ma trwać cztery godziny, zaczyna się z półgodzinnym opóźnieniem, potem jest pół godziny nalewania sobie kawy i rabowania ciasteczek, potem pół godziny slajdów, które prowadzący czyta (tak jakby nauczyciele czytać sami nie potrafili), potem jest przerwa (ulatnia się połowa uczestników), następnie prowadzący mówi, że nas rozumie i nie będzie nas tak długo trzymał i po kolejnej półgodzinie kończymy.
Po jakimś czasie dostajemy piękne zaświadczenia o ukończeniu ośmiogodzinnego kursu (oczywiście firma skasowała za osiem godzin z uwzględnieniem liczby uczestników, stąd nacisk, żeby przynajmniej na początku, kiedy krąży lista obecności, było jak najwięcej uczestników).
Szkolenia wyjazdowe są bardzo podobne.
Brałem udział w wielu szkoleniach, jedynym sensownym było szkolenia z pierwszej pomocy prowadzone niedpłatnie przez ratownika medycznego.
Gdy natomiast rzeczywiście chciałem pojechać na szkolenie opiekuna pracowni (bo zmieniła nam się pracownia z Win2000 na NOvell), to sprawa była krótka - nie ma pieniędzy i nie dostanę zwolnienia. Mogę wziąć sobie bezpłatny urlop i sam zapłacić.

--
Żyje się raz a potem straszy

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
chris_f - Superbojownik · przed dinozaurami
Ups., może admin lub mod wstawi i w znacznik po tytule szkolenia, bo się wzięło i popsuło.

--
Żyje się raz a potem straszy

sliwaska
sliwaska - Sóperbojowniczka · przed dinozaurami
:yoop Praca nauczyciela to nie tylko prowadzenie lekcji i dyżur na korytarzu. Tyle rzeczy się liczy! Kurs z komunikacji z rodzicem, poszłabym. Kurs emisji głosu, bardzo przydatne, jeśli nie chcesz aby po roku uczenia siadły ci struny głosowe. Kurs z praktycznego podejścia rodzic - nauyczyciel - dziecko. Mogę tak wymieniać i wymieniać...

--

Sylian
Sylian - Superbojownik · przed dinozaurami
:sliwaska
A kurs samoobrony?

--
Question everything.

PurkusKuchatek
Tak kurs emisji głosem
masowe rażenie, te sprawy

Koniecznie u pani Gnesy

https://www.youtube.com/watch?v=CF2o5RDkq9A&feature=player_embedded

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
OK, to co piszesz brzmi rozsądnie. Pomysł ze szkoleniami typu "Ostatnio bardzo modne Multiple Inteligences approach" wygląda świetnie. Mam wprawdzie wątpliwości, co do jakości tych szkoleń oraz ich nowoczesności, ale niech będzie. Kurs emisji głosu - jak najbardziej.
Natomiast takie kursy jak:
- Kurs komunikacji z rodzicem
- Kurs podejścia rodzic-nauczyciel-dziecko
wzbudzają pytania:
Czego uczą na studiach przyszłych nauczycieli
Przecież to jest chyba podstawowa umiejętność jaką nauczyciel powinien posiadać - powinien umieć się komunikować i przekazywać posiadaną wiedzę. Czy nie popadamy w lekką paranoję?

sliwaska
sliwaska - Sóperbojowniczka · przed dinozaurami
:yoop Cóż, mnie na studiach uczono jak przekazywać wiedzę, jak organizować lekcję, gry, zabawy, nauczono mnie również jak z zwykłej rzeczy (np. wycinku horoskopu w gazecie!) zrobić intersującą lekcję. Ale, nie nauczono mnie ani moich koleżanek jak dogadać się z rodzicami. Owszem miałam psychologię i pedagogikę, ale te wykłady to był jakiś bełkot o behawioryźmie i innych gałęziach psychologii, nic o konkretnego co mogłoby wnieść cokolwiek do mojej przyszłej pracy.

--

krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
lekcja z wycinku horoskopu
ja pierdolę
a potem na pytanie o kwalifikacje, przyszłość ojczyzny naszej odpowie "wycinałem horoskopy z gazet, jestem astronomem"

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

sliwaska
sliwaska - Sóperbojowniczka · przed dinozaurami
_sniegu Da się, możnaz np nauczyć różnicy międzi will a going to. Albo któryś z czasów przyszłych. Albo wyciągnąc z horoskopu przymiotniki i nauczyć stopniowania. Studnia bez dna.

An older male visitor could come to your home, possibly to help you with some work that needs to be done. Family members may have abandoned you for the day to go out and do their own thing. You will welcome the company as well as the help. Practical matters, such as the household budget, might need attention, so set aside some time to work out the details.

Spójrz, mogę żąglować różnicą miedzy could, may a might. Mogę wprowadzić strukturę such as/as well as. Albo frejzale typy work out....


--

sunnivva
Nu. A z rodzicami się dogadać to czasem jak z kosmitami. Bo się nie pokazują, :dula potwierdzi

--
Jest dla mnie przewidziane specjalne miejsce w piekle. Tron

krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
żąglować
ciekawe z jakich wycinków uczyłaś się polskiego, Pani Nauczycielko

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
:sliwaska "Ale, nie nauczono mnie ani moich koleżanek jak dogadać się z rodzicami"

No ok, rozumiem, że nie było przedmiotu "sposoby komunikacji z przodkami", ale prawdę mówiąc nie sądziłem ze jest taka potrzeba.
Na inżynierskich studiach tez nie ma przedmiotu, 'jak dogadać się z majstrem na warsztacie'. Skoro ktoś ma maturę, tytuł magistra i studia związane z komunikacją i relacjami z ludźmi to chyba powinno wystarczyć?
Bo zaraz dojdziemy do punktu, w którym szkolenia z poprawnego pisania i czytania ze zrozumieniem okażą się również nieocenionym wkładem w podnoszenie kwalifikacji kadr.

Sylian
Sylian - Superbojownik · przed dinozaurami
:yoop
No, niekoniecznie. Co innego gdy częścią pracy jest kontakt z ludźmi, a co innego gdy praca w całości polega li tylko kontakcie z ludźmi (nauczyciel, sprzedawca, windykator) - tu szkolenia interpersonalne są oczywiste, w sumie uczą wykonywania zawodu.

--
Question everything.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · przed dinozaurami
a poza tym to nauczycielom przydalby sie kurs obslugi wozka widlowego - na wypadek redukcji fach w reku jak znalazl

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Wathgurth
Wathgurth - Potworny Rymarz · przed dinozaurami
:yoop, grzyby roślinami nie są już dość długo, w podstawówce mnie tego uczyli, a nie była to żadna nowość. Zresztą z klasyfikacją jest jak z dupą, każdy ma swoją. Jest co najmniej kilka różnych metod klasyfikacji organizmów, ta której uczą w szkołach jest chyba najpopularniejsza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · przed dinozaurami
:wathgurth ma racje i tez mialem o tym wspomniec, ze jak mnie pamiec nie myli, to od czasow podstawowki wiem, ze grzyby zalozyly osobne krolestwo, bo sie nie nadawaly ani na zwierzeta ani na rosliny ;)

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

FJP
FJP - Ch*jowy Szkot · przed dinozaurami
:wisz-nu miałem nadzieję, że ktoś to zauważy, bo się nóż w kieszeni otwiera, jak czytam, że grzyby nie są roślinami od niedawna


W kwestii doszkalania nauczycieli sporo już powiedziano i nic nowego nie dopowiem...jako nauczyciel

ale dla :Yoopa siermiężny za "newsa" o grzybach

--
Foot Job Pervert

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
vorador - Superbojownik · przed dinozaurami
Jak się zaczyna nagonka na jakieś grupy społeczne znaczy, że idą wybory
Awanse zawodowe nauczycieli to fikcja, bo rozlicza sie ich z papierków i znajomości prawa oświatowego, a nie z jakości kształcenia. To samo jest na uczelniach wyższych - wykładowców ocenia się nie po tym jakimi są pedagogami, ale po liczbie publikacji. Dlatego gość olewający zajęcia ale posiadający dużo punktów za publikacje (i tu nie chodzi o jakość ale o ilość bo za dobrą w poczytnym pismie ma się 4/6ptk a za gówno bez wartości wdrukowane w wydziałowym zeszycie 1pkt) jest nieruszalnym najlepszym pracownikiem.
PRL, PZPN i beton

grzan
grzan - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Doszkalanie nie dotyczy przecież tylko tego zawodu, na którym nota bene ostatnio nie zostawia się suchej nitki. Nie chodzi mi jednak o żarliwą obronę grupy, do której sama należę - ktoś kto nie ma w rodzinie nauczyciela, np. polonisty i tak nie zrozumie, że pracujemy trochę dłużej niż, hmmm 4h dziennie? Nauki nie kończą studia, bo świat nie stanął w miejscu wraz z rokiem uzyskanego dyplomu. I nie chodzi o samą wiedzę merytoryczną. Jeszcze kilka lat temu zagadnienia dotyczące przemocy w sieci, obsługi tablicy multimedialnej czy dziennika elektronicznego były nam niepotrzebne. A to tylko wierzchołek góry lodowej

Yoop
Yoop - Superbojownik · przed dinozaurami
Mea culpa, faktycznie nie od niedawna, niemniej jednak nie o same grzyby mi chodziło, ale o to, że w biologii jednak wciąż się coś zmienia - choćby wskutek wymierania gatunków. Niewątpliwie nauczyciel biologii powinien śledzić co się dzieje w 'branży'. Matematyk ma bardziej komfortową sytuację - podstawy są opracowane i raczej nie podlegają znaczącym modyfikacjom.

:vorador - co do uczelni, to akurat system oceny na podstawie publikacji jest u nas względnie nowy i podobny funkcjonouje na całym świecie. Prawdę mówiąc nie wydaje mi się on taki zły. Oczywiście zakładając, że uczelnia jest jednostką naukową i pracujący tam ludzie mają tworzyć naukę, a nie produkować magistrów, dla których studia od liceum różnią się tym, że lekcja trwa 90min, a 'studiowanie' jest synonimem notowania i kopiowania.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
vorador - Superbojownik · przed dinozaurami
Miałem profesora. Mega naukowiec - serio, znany w świecie. Zajęcia 2 godzinne trwały u niego 15min bo "nie ma czasu na głupoty". Były skargi do dziekana, była ankieta w której dostał najniższe oceny z możliwych. I co? I nic się nie zmieniło.
Uczelnia to nie PAN, tutaj DYDAKTYKA powinna być na równi z działalnością naukową. Inaczej staje się właśnie fabryką magistrów, bo kto ma czas i chęci uczyć gdy liczą się tylko publikacje? Trója i idź pan w pizdu.

Kursy i szkolenia nauczycieli to fikcja - jedzie się do ośrodka, odwali pańszczyzne, weźmie papierek i już. A kuratorium chwali się kształceniem ustawicznym i ciągłym podnoszeniem kwalifikacji kadry. To ma taki sam sens jak mówienie, że w Polsce 80% młodzieży idzie na studia. Z czego 60% studiuje bez sensu.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
vorador - Superbojownik · przed dinozaurami
A'propo: znajoma prowadzi jakiś kurs dla dzieciaków za piniądze z unii. Chodzi o dysleksje czy coś podobnego. No i wg. badań 60% chłopców i 40% dziewcząt ma z tym problem. I teraz mądre głowy sobie umyśliły, że skoro badania tak mówią to w każdej grupie objętej programem (1 grupa = 1 klasa) musi być 6 chłopców i 4 dziewczynki.
Inaczej zwracamy pieniążki. I dzieci bez problemów chodzą sobie na zajęcia bo szkoła wpakowała się w takie bagno.
Ot, życie

pies_kaflowy
Chyba rzucę tę robotę w kuratorium...

--
Forum > Hyde Park V > nauczycielsko
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj