https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/552567,Minuta-ciszy-dla-zolnierzy-wykletych-SLD-wychodzi-z-sali

Na TVN24 właśnie to pokazali.

Moskiewska krew wciąż płynie w żyłach

Może żelazka zostawili włączone...

NTF

:nereis TF

:pietafon Opuszczają salę jakby zostawili żelazka na gazie włączone chyba

:vissenna ci z SLD to lubią "na gazie"

PRowska zagrywka, żeby zdyskredytować SLD. PO traci poparcie, a wbrew pozorom SLD zaczyna być najgroźniejszym rywalem. I tyle.

Jak platfusy odwalały bardzo chamskie akcje, po których niektórzy powinni podać się do dymisji, to jakoś nikomu to nie przeszkadzało (np. ostatnio - do protestujących przed sejmem nie wyszedł nikt - ani premier, ani minister pracy, bo.... wieczorem ważny mecz...)

:Mysza

Ale chyba jest różnica między "nie_wyjściem" a ostentacyjnym opuszczeniem sali?
Według mnie takie zachowanie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki.

:white SLD się stacza na polityczny margines, pokazują to każde kolejne wybory.

A zwróciłeś uwagę, kto podał te informacje? Propaganda kluczem do sukcesu Nie napisał tego dziennikarz, tylko posłowie, a dziennikarze podchwycili info od nich. Nie twierdzę, że fake, twierdzę tylko, że podający info naciągnęli "nieco" fakty do swoich celów.

Tam, w Circus Maximus, wszyscy są dobrzy

:maciek5000 , ale nie wszyscy muszą czcić zbrodniarzy z WiN, kolaborantów z NSZ, czy też pomniejszych, lokalnych watażków.
Samo pojęcie "żołnierze wyklęci" jest tak szerokie, że obejmuje wszystkie tego typu związki zbrojne, a w tej sytuacji, moim zdaniem, lepiej wstać i wyjść, niż oddać cześć bandytom.

:macleod słuszna uwaga.

:white_mouse Nie tyle co czytałem, ale widziałem na ekranie tę akcję.

:macleod W zamyśle dzień ten jest hołdem dla niepodległościowców walczących przeciwko komunistycznemu okupantowi. Pewnie i wśród AK się zbrodniarze trafiali i to ma być argument ku temu, by nie czcić pamięci tej organizacji, bo jeden z drugim mogli być nie tacy dobrze jak się ich przedstawia?

:macleod słusznie prawisz !

:maciek5000

zolnierze wykleci... hmm, chodzi moze o tych bohaterow:
https://www.nie.com.pl/art8303.htm


jesli tak, to ja sie nie dziwie, ze wyszli z sali. Bardzo ludzki odruch.

:macleod

Analogicznie - nie szanujmy strażaków, bo przecież wśród nich zdarzają się podpalacze
Nie powinno się deprecjonować większości z powodu zgniłego procenta.

:maciek5000 Ukraińcy mogą powiedzieć, że UPA to ich bohaterowie narodowi, na tej samej zasadzie. A ilu wymordowali Polaków, to się już zapomina.

:tilliatillia
albo kosciola katolickiego, bo wsrod ksiezy zdarzaja sie pedofile...

e, to chyba zly przyklad

:white_mouse Patrząc z ukraińskiego punktu widzenia UPA rzeczywiście może być traktowane w ten sposób. Jednak polscy partyzanci nie robili "wianuszków" z dzieci.

:tilliatillia uogólniasz

:tilliatillia, jeżeli obecni, "wielcy patrioci" nie uważają za stosowne odciąć się od tego "zgniłego procenta", nie chcą ich potępić oraz co najważniejsze, nie chcą wspominać o ich "bohaterskich" czynach, to nie oddawajmy hołdu w ogóle.
Ten "zgniły procent" to byli Polacy, którzy zabijali Polaków w imię swoich partykularnych interesów. Tu nie może być mowy o walce z okupantem, a jedynie o zwykłej bandyterce. Ja nie życzę sobie, by czczono bandytów.

u nas to i tak jest w miarę, pomyślcie o Bałkanach, tam po jednej stronie płota taki Jovan jest bohaterem a po drugiej wrogiem najgorszym. I nie mówię o czasach odległych o kilkadziesiąt lat.

Niedaleko ode mnie znajduje się miejscowość Masłomęcz. W '43 Ukraińcy zebrali ok 100 osób w stodole i spalili żywcem.
Ale Polacy wcale nie pozostawali im dłużni. Po więcej szczegółów odsyłam do Wiki.

:tilliatillia no i co z tego powodu ?

:macleod

Dobrze Cię rozumiem i w gruncie rzeczy się z Tobą zgadzam. Ale przecież nikt nie stara się ukryć czy pominąć dobrze opisanych i udokumentowanych zbrodni dokonywanych przez część z tych grup.
Próbuje się oddać hołd Polakom walczącym z komunistami, nie zaś zafałszować przeszłość stawiając ich wszystkich w równym szeregu.
Przynajmniej ja tak odbieram określenie "Żołnierze wyklęci".

:wisz-nu

Ja się im nie dziwię, wszak dla nich bohaterami są "żołnierze" GL, rabujący wsie (za co NSZ był bardzo cięty, jeńców wśród szabrowników nie brał) oraz kaci z UB

:macleod

Jestem komuchem z dziada pradziada i z opowieści babci wiem, jacy to "bohaterscy" byli ci żołnierze... popieram i powtórzę: "lepiej wstać i wyjść, niż oddać cześć bandytom."

eot

To jest po prostu smutne

:maciek5000 Maciek - co jest smutne. Urodziłeś się w takiej rzeczywistości, że inni oddali by pół życia żeby się w niej znaleźć. Mnie wkurza takie gadanie.

Moja babka zawsze powtarzała, że za okupacji było lepiej niż jak ruskie weszli. Moja ciotka na śląsku została zgwałcona przez pięciu rosyjskich zdobywców. Dwóch braci mego taty zginęło w Powstaniu. Jeszcze jeden walczył w Dywizjonie 302. Kolejnego wujka, który po wojnie na Podlasiu był milicjantem zdekapitowali żelazną linką byli żołnierze AK.

Nie oceniam historycznie kto wtedy miał rację, a kto nie. Nie twierdzę że jedynie słuszną armią było AK, a AL już nie. Po prostu nie mi to oceniać, bo tam nie byłem. A już na pewno nie WAM smarkaczom ... bo macie o tym takie pojęcie co się naczytaliście różnych periodykach ... ale głód do dupy nigdy WAM nie zajrzał tak jak ludziom z tej epoki.