Ale tego, że mnie na pieczeń nie zaprosiłeś, nie wybaczę ci nigdy

:Purkuś brawo! I wielki za cierpliwość...

Maciek5k
W kwietniu przyjdziesz na torta, oki?

:habibi_ledya A czy to bezpieczne dla wątroby?

Masz rację.
Miejsce publiczne też jest do tego, aby robić tam cokolwiek i teoretycznie dokonywać czegokolwiek, ale każdy rozsądny człek wie, że pierdzenie i bekanie w tym miejscu, pomimo, że z samej jego definicji-nie jest zabronione, nie jest mile widziane, bo od tego jest kibel, czy inne ustronne miejsce gdzie możesz to robić swobodnie i bez skrepowania (no, z tym drugim bywa różnie)
Jako cham i prostak pewnie uraziłem Cię znacznie tym prostackim wyjaśnieniem, "cokolwiek" i "czegokolwiek", które jest zawarte w regulaminie HP.
Dalej wolisz nie zauważać odpowiednich for, a koncentrować się na pewnych ustępach regulaminu forum, mimo, że rozsądniej by było się produkować wśród bratnich dusz i pasjonatów, ale cóż...
Co do TWA i innych "grup", to nie wiem, czy zauważyłeś, ale dopóki nie usiłują mnie rozstawiać po kątach, czy w inny sposób mnie "instruować", to mnie ani ziębią, ani parzą, są mi obojętni, a że nie mam zapędów do jakiś "przynależności" to się mało nimi interesuję, dopóki nie usiłują mnie w jakiś tam sposób "zweryfikować", czy zaszufladkować.
Co do osiągnięć, to po siedmiu latach nie masz ich zbyt wiele i zainteresowania wielkiego nie wzbudziłeś, tudzież kontrowersji.
Co do głównej, to Hero zapodał zdziwionego posta, zapoznaj się, zwłaszcza z komentarzami pod dziełem z głównej.
Kwestia, czy ja tam chcę trafić?
Otóż nie mam takich zapędów, zbyt mało ambitny jestem.
Zresztą moje prymitywne zainteresowania można sobie wyobrazić, po przejrzeniu mojej szaffy, nie bywam na Głównej, a bardzo rzadko w Galerii, ogólnie rzadko bywam, bo mam inne życie, niż tylko portale, dlatego "wpadam" jak tajfun, wszystkich poobrażam, bzdur napiszę i znowu mnie nie ma.
JasiekM to tylko odskocznia, mogę się tu pośmiać, głupot popisać, ale to nie moje życie i jedyny świat, dlatego nie szukam po portalach przyjaźni, czy wsparcia, od tego jest real i tam nie narzekam na ich brak.
Przykro mi, że usiłuję Ci mieszać w Twoim tutaj świecie.
Nie było to moi celem, ja tylko zareagowałem na Twoje pytania i "oburzenie", starając Ci przybliżyć mój punkt widzenia, bez jakiegokolwiek skutku, ale to nieważne.
Skromnie tylko zareaguję na Twoją curva"ę w języku anglosaskim: powodzenia kitchen pussy.
Gwoli ścisłości nie nazwałem Cię łajzą, ale stwierdziłem, że czasem się tak zachowujesz, ale co tam.
Purkuś i trzymaj tak dalej, rozśmieszasz wielu ludzi, w tym mnie, a przecież o to chodzi, prawda?

:chris_f

Doskonała analiza tekstu, no, nie ze wszystkim się zgadzam, ale jakbym chciał kogoś zmanipulować, kogoś zdyskredytować, to tak bym się starał to rozegrać
Coś się tak oburzy w kwestii ender,a
Zapewne czytałeś "Grę Endera" i stąd ta moja bezczelność?
Zresztą nieważne...

:canislupus A kim ty jesteś, by dawać ludziom wytyczne, gdzie mogą pisać, a gdzie nie?

A kim są ludzie, którzy mnie szufladkują i usiłują wmówić wszystkim jaki to jestem podły i złośliwy, jakie do tego maja prawo?
Znają mnie równie "dobrze", jak ja ich, a moje próby wytłumaczenia czegokolwiek dyskredytują i usiłują wyśmiać.
Taaa, przecież to ja sam usiłuje się ośmieszać, racja, zapomniałem.
Wyręczam więc ewentualnych odkrywców tegoż.

Maciek5k
TAK, bezpieczne

:canislupus Ja mam cię za nudnego grafomana i co mi zrobisz?

:habibi_ledya W takim razie nie ośmielę się odmówić

Zejdę z tego krzyża, zejdę...

No i patrz pan, jeszcze mogę

Czyli reasumując: stwierdzasz, że ja zrobiłem tutaj niewiele (co jest prawdą, i czego się absolutnie nie wypieram), jednocześnie przyznając że sam nie zrobiłeś i nie robisz tutaj nic konstruktywnego.

I to jest prawda.

Jednocześnie chcesz dyktować mi co mam pisać i gdzie?
Dostrzegasz swoją śmieszność w tym momencie?


Czy ci się to podoba, czy też nie, ten portal tworzy jakaś społeczność.
Nie chcesz do niej należeć, bo wolisz być "samotnym wilkiem" i "Don Kichotem", ojej jakie to wzniosłe i imponujące.
Musisz mieć naprawdę marne mniemanie o sobie w realu, że potrzebujesz takiej protezy postrzegania własnej osoby. Przykre.

I zauważ, że to co usiłujesz mi od dawna wpierać z uporem maniaka, jakobym się zasłaniał się innymi, robił "oczykotazeszreka" i tym podobne jest niestety "zaklinaniem rzeczywistości", a wynika jedynie z tego, że do tej pory ci pobłażałem.
No cóż, jest coś na rzeczy z tą moją poczciwością.

Ale ten czas się skończył proszę pana.

Nie ja w trakcie prawie każdej dyskusji w końcu "szlocham" jak to złe TWA usiłuje mnie rozstawiać po kątach, czemu ja "bohatersko" daję odpór, tylko ty.
Swoją drogą, takie przenoszenie swoich słabości i wpieranie ich innym, też pewnie stanowi jakiś objaw kliniczny, ale pewności nie mam.

Nie jesteś ambitny.
No i dobrze, bo gdybyś był i zaczął systematycznie zalewać ten portal swoim poronionym bełkotem, to nie wiem czy ktokolwiek by to wytrzymał.

Faktem jest, że wpadasz tu od czasu do czasu i robisz zamieszanie. I podejrzewam, że w tym też leży przyczyna twojego syndromu wyobcowania - nie rozumiesz ani ludzi tu przesiadujących, ani zwyczajów, ani...
Wróć, co ja robię, przecież ty po prostu nic nie rozumiesz z tego co tu się dzieje.
I to jest nawet trochę zabawne

Zupełnie niezabawne jest to, że wyobrażasz sobie, że kiedy w realu ci nie idzie i musisz się dowartościować, to możesz sobie wpaść tak o, obrazić kogoś, powpisywać głupot, ulżyć sobie i wszystko jest OK.
Nie jest.

Piszesz tu gdzieś wyżej, że nie jesteś "aż takim chamem", ależ jesteś, jesteś.
Jeżeli coś wygląda jak krowa, zachowuje się jak krowa, to najprawdopodobniej jest krową.
Ty zachowujesz się po chamsku, masz chamskie odzywki i jesteś chamem.

I w tym jest tak naprawdę największy twój problem życiowy, że cham jest i będzie chamem, teraz, zawsze i na wieki wieków amen.


"kitchen pussy".
Och, ależ mi teraz dowaliłeś. Normalnie jak tajfun.
Ja p*erdolę

Oho!
Zaczyna się szlochanie.

Jak to "kim są ludzie, którzy mnie szufladkują i usiłują wmówić wszystkim jaki to jestem podły i złośliwy, jakie do tego maja prawo?"
Naprawdę nie wiesz? To są przecież właśnie ci źli i niedobrzy
To TWA, które tylko czeka, żeby rozstawiać cię po kontach.

Ale ty się nie dasz prawda? Będziesz "stawał w szranki". Bohatersko dawał odpór.
I znów nikt tego nie zrozumie
Zdyskredytują biednego :canisa.
Wyśmieją.
Ojej.

Może spróbuj jednak zrobić te "oczykotazeszreka", może ktoś ci plecki poklepie.
Przecież jesteś taki biedny, zaszczuty przez "nierozumiejącą" hordę .

Ach, przepraszam za błąd.
"po kątach" miało być.
Wstyd mi.

No i zapomniałem.

"usiłują wmówić wszystkim jaki to jestem podły i złośliwy, jakie do tego maja prawo?"

Jeśli coś wygląda jak krowa, zachowuje się jak krowa, to jest to najprawdopodobniej krowa.


Kurcze, czuję że się powtarzam.
Ale to nic. "Ważne rzeczy po dwa razy".

Spamer

Ach, te Don Kichoty.

Z tego "kitchen pussy", to też padłam na plecy
Normalnie



:canis, ty chyba serio, serio nic nie trybisz.
Opowiadasz takie bzdury, że ręce opadają, no po prostu.
Bosz

:maciek5k

Tam zaraz spamer.
Po prostu mam dobry humor

Wermut ze Spritem ma w tym swój udział?

Nie, nie ma.

Po prostu już znacznie lepiej się czuję, w końcu przespałem całą noc, dzisiaj był udany dzień...
No, hura, po prostu, no.

Alleluja i do przodu

:purkuskuchatek Nie ma jak zapach dobrego flejma o poranku, choć właściwie środek nocy mamy

:maciek5k

Tajest!

Oho, forumowy erotoman gawędziarz dzisiaj szaleje

Masz racje, masz rację, poddaje się.
Ci powiem, że ten mój bełkot wielu się podoba, naprawdę, dziwne, ale tak jest, jak również to, że Twoje monotonne kucharzenie równie wielu nie i to bardzo, ale co tam.
Mamy swoich fanów pomimo, ze staramy się udowodnić samemu sobie, że tak nie jest, jeżeli chodzi o tego drugiego.
Zgadza się również, że ten portal tworzy społeczność, nie garstka ludzi, którym się wydaje, że coś znaczą i starają się to udowadniać kiedy mogą, ale zwykłych ludzi, którzy swój rozum mają i nie trzeba im niczego sugerować, bo sami osądzają, sami wybierają i mają w kaflowej, że ktoś sobie uzurpuje prawo do osądzania i stwierdzania, co be i kto cacy.
Wliczam w to także siebie, ale ja staram się zawsze zaznaczać, że to tylko moje zdanie, a nie reprezentuję szerszego gremium.
Natomiast nie mają wpływu na pewne procesy, czy procedery, które potrafią "wyczarować" ci, którym się wydaje, że są solą tegoż portalu.
Im bardziej ktoś stara się mnie udowadniać, że coś nie ma miejsca i nie występuje w danym miejscu, tym więcej nabieram przekonania, że coś za bardzo się stara i jest akurat odwrotnie, ale ja jestem pokręcony i maniak, to akurat nic dziwnego
Od szlochania i krzywd to właściwie jesteś Ty, gdzie tam dla miejsce widzisz?
Odpowiedziałem tylko pytaniem, na pytanie, wiem, że tak nie można, ale niekiedy trzeba.
Nie wszyscy są tacy, jak Ty, naprawdę.
Dziwi mnie, że mi wytykasz, iż nazywam Cię safandułą i męskim inaczej, skoro wyglądasz, zachowujesz się itd, itp. (luźny wyjątek z Twoich dywagacji w stosunku do mnie) jak pani domu.
Opisujesz to drobiazgowo i zacieszasz z tego. Toż to mało konsekwentne, ale co tam.
Przecież sam siebie tak przedstawiasz, wiem, wiem, żartujesz, ale czego się mnie czepiasz, za własne żarty?


:habibi_ledya

Po co mam trybić, starczy jak Ty zgrzytasz, larma i hałasu więcej potrzeba?
Nie sądzę.

Dobranoc się Państwu idę zalegać po kolejnym zgnębieniu i sponiewieraniu różnych Maryś i innych Bogu ducha winnych forumowiczów.
Nie ma jak czyjś skalpik na sen spokojny.
Zacytuje jeszcze klasyka:
"...No, hura, po prostu, no..."
Niech kto tylko powie, że to infantylne i na poziomie gimbusa.
Pamiętajcie, skalp...

Zacytuję siebie:

tl;dr

Brawo
I to jest dokładnie to, co prędzej czy później z reguły robisz.
Odwracasz strony, przeinaczasz fakty, przepraszam, "interpretujesz je na swój sposób" i podwijasz ogon pod siebie.
Szczekniesz jeszcze parę razy, żeby pokazać jaki to jesteś kozak. Żeby jednak jeszcze zachować trochę twarzy.

Schemat zachowany.

Ty kogoś zgnębiłeś i sponiewierałeś?



A gdzie?
Możesz wskazać?
Może być i palcem. Nawet nie musisz go myć, domyślam się, że
wszelka czystość może cie razić.

"Skalpy" jakieś się marzą Apanaczce z Koziej Wólki
No bomba
Tak, ja wiem, te twoje canoe itd.
Nie no, ja rozumiem, ktoś chciał zostać w dzieciństwie strażakiem, ktoś inny prawdziwym Indianinem. Tylko że z reguły normalni ludzie albo z takich rzeczy wyrastają, albo zostają tym strażakiem, jadą do tych Stanów, albo realizują się w kraju w tej konwencji dając radość sobie i dzieciakom.
To co ty prezentujesz to czystej wody mitomania.

Najpierw :WilczeOko, teraz ten. Indian.
Samotnik.
Nierozumiany.
No po prostu:



Pokaż mi mój post w którym się żalę, czy "szlocham" tak jak to ty nieodmiennie robisz.
Krótko i przy szyi.
Pokaż post w którym skamlę choć w połowie, dobra, w jednej czwartej tak jak ty to robisz prędzej czy później.

Ktoś ci coś tutaj udowadnia? Nie.
Poczytałeś sobie trochę prawdy o sobie. Prawdy o tym jak jesteś postrzegany.

Inna sprawa, że i tak to do ciebie nie dotarło, co do tego mam pewność. Twoje nabuzowane ego do tego nie dopuściło.

Wrzucam posty dotyczące gotowania, sprzątania, majsterkowania, lubię się pochwalić, że coś udało mi się zrobić, a ciebie to denerwuje?
A dlaczegóż to?
Bo sam nie potrafisz, czy może jesteś w stanie zrobić te rzeczy lepiej?
No to zawstydź mnie. Pokaż coś. Opisz.

Wyzywam cię, samotny indianu, tu i teraz

Kiedyś, ktoś tutaj zapytał mnie, czy nie orientuję się jak wykonać regulację łącznika ciśnieniowego LCA.1
Pomogłem:https://www.joemonster.org/blog/PurkusKuchatek/8599/Regulacja_lacznika_cisnieniowego_LCA.1

Teraz akurat ja przegryzam się przez systemy zasilania gazem LPG.
Samochody, silniki, mechanika, czy jest to według ciebie wystarczająco męska tematyka?

A ty przecież jesteś mężczyzną, twardzielem, prawda? Chcesz tu brylować inteligencją. Znasz się na manipulacjach i prowokacjach i czym tam jeszcze.
Zadanie będzie proste - przeciętnie inteligentny człowiek z minimalną wiedzą techniczną spokojnie sobie poradzi.
Pokaż raz a porządnie, co jesteś wart.

Wytłumacz mi proszę, jakie są istotne różnice w pracy i funkcjonowaniu, pomiędzy sterownikami Stag 300-4 ISA2 a LpgTech 214, i wykaż zalety którego przemawiają bardziej za zastosowaniem go w przypadku czterocylindrowego silnika benzynowego z wielopunktowym wtryskiem pół sekwencyjnym, o mocy w przedziale: 100 do 120 KM.

Masz czas do poniedziałku.
Praca samodzielna.
Czas start.



No chyba, że nie jest to dla ciebie wystarczająco "męska" tematyka, to może spróbuj ugotować coś smacznego.

Tylko wiesz, niech to nie będą parówki.
Smętnie zwisające.

Grześku, nie warto

Maciek, ależ warto, bo właśnie się nad tą kwestią zastanawiam.

Niech pan :canis ma szansę się wykazać w konkretnej, przydatnej sprawie, zamiast ograniczać się do hejtowania, bicia monstrualnej piany i prób lasowania ludziom mózgów.

Phi tam jakieś LPG. Niech mi znajdzie loadera do Akaio 2.1, umożliwiajacego Real Time Quick Save'a