Gadam jakiś czas temu z Koziołkiem, opowiadam o durnej akcji społecznej mającej zachęcać do czytania książek.
Akcja ma hasło przewodnie: Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka! Do tego wydali sobie kalendarz i chwalą się tym w mediach na lewo i prawo.
Na co Koziołek Czekaj, czekaj ja taki kalendarz właśnie dostałem!
Przeglądam więc go sobie, a tu proszę! Kto jest Miss Grudnia??!
Akcja ma hasło przewodnie: Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka! Do tego wydali sobie kalendarz i chwalą się tym w mediach na lewo i prawo.
Na co Koziołek Czekaj, czekaj ja taki kalendarz właśnie dostałem!
Przeglądam więc go sobie, a tu proszę! Kto jest Miss Grudnia??!
--
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze a on coś sobie opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się... Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę?", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"... // Andrzej Pilipiuk