Witajcie. Tak, wiem że niekoniecznie joe jest jak gumtree, ale... Przygarnąłem dziś kotkę, młodą, poniżej roku. Błąkała się w Pruszkowie na osiedlu Prusa od kilku dni, biegała za dziećmi, dawała się głaskać i karmić. Dziś jak wróciłem do domu, spała pod moją klatką. Lał deszcz, więc bez skrupułów zabrałem ją do domu. Jest przekochana, kuwetuje bezproblemowo, tylko... nie mam co z nią zrobić. Ja pracuję 12h/dobę po kilka dni w tygodniu, więc siedziałaby sama w domu. Zaobserwowałem, że kota jest niedawno po sterylizacji (jeszcze ma resztki szwów), łasi się jak głupia i zasypia najchętniej przytulona do człowieka. Może ktoś z Was poszukuje kota? W Wawie i okolicach dowiozę w skipperze i podziękuję za dobre serce.

https://www.saabauto.pl/Galerie/kota/

ewidentnie komuś uciekła/zgubiła się

za serce

No warszawiaki, kto szuka kota? Tylko bez kebabów...

Hmm, może i uciekła, ale jakby mi zwiał kot, to bym biegał jak głupi po osiedlu i szukał... Ona jest kanapowcem - jak zasnęła, to ani telefon, ani domofon (przyjechała pani z Ursusa oglądać, bo myśleliśmy że to jej), ani głaskanie jej nie wzruszyły. Fajna jest, ale sama w domu będzie złośliwie coś robiła, poza tym to młoda kotka - lubi się bawić.

Kot nie martwi się tym, że jest sam w domu. To nie pies. Jak opanuje terytorium, to z czasem uzna, że to ona Cię przygarnęła i pozwala tam mieszkać Jeśli więc nie znajdziesz chętnego, nie przejmuj się. Kotu nie stanie się krzywda z powodu Twojego trybu życia

Mamy naszą ex kotę u teściowej - wiem jakie są koty, bo wśród stada kotów i psów się wychowałem (7 kotów i 3 owczarki niemieckie), ta jest bardzo "lazy". Przez ostatnie 2h wstała tylko na 10 minut. Zjeść.

Natomiast temat koty aktualny jest dalej i to bardzo - jutro muszę poczynić jakieś kroki, bo pojutrze wracam do pracy, ech... nie mogła się przybłąkać przed kilkoma dniami....

Mój kot jak się go zostawia na dłużej to po prostu śpi w tym czasie i wcale mu przykro nie jest. Serio, jeśli tylko praca to problem to ją zatrzymaj

zatrzymaj kota. Jak zauważysz, że doskwiera jej samotność, załatw sobie drugiego. I po problemie

Moja kota siedziała w domu sama po 14 godzin, witała mnie bardzo wylewnie ale nie widać było, żeby była jakoś szczególnie nieszczęśliwa.

Proponuję obdzwonić okolicznych vetów. I im wysłać te zdjęcia. Może któryś robił jej sterylkę i ją pozna.

:gatinha

Dobry pomysł! Podjadę jutro do Pruszkowa i pogadam z vetami.

Ale ona ma też rożek ucha odcięty, słyszałem, że tak się robi bezdomnym kotom. Sęk w tym, że ona wcale nie wygląda na bezdomną. Czyste uszy, błyszcząca sierść, ładne oczy....

Tak, ten rożek świadczy, że jest ze schronu. Możesz także poinformować najbliższy schron i tez przesłać zdjęcia, jeśli została wyadoptowana jest w schronie info do kogo.

:saabauto dobra, przyznaj się, że już ją lubisz

Fiuuu.. śliczna kota i do tego kanapowiec. W życiu lepszego nie znajdziesz, nie bądź głupi i nie oddawaj. Poza tym jej najwyraźniej spodobało się u ciebie - chcesz kotu serce złamać i walczyć z przeznaczeniem?

:best30 dobrze gada

Słoneczko...jak ma nacięte ucho to kot schronowy jest....w dodatku wyleczony i zabezpieczony na przyszłość... w związku z powyższym mam dla Ciebie miłą wiadomość:

Zostałeś wybrany na karmiciela/głaskacza/zmieniacza żwirku w kuwecie/tego no, co mnie uznaje za boginię (niepotrzebne skreślić).

Możesz być spokojny, bo kota ze schronu jest przyzwyczajona do bycia samą przez większośc doby i nawet jak ją zostawisz na cały dzień, to i tak jedyna reakcja po Twoim powrocie będzie w stylu: "Fajnie, że wróciłeś.....gdzie jest puszka / chrupki?"

Boska Istota stwierdziła, że czas, byś osiągnął wyższy stopień oświecenia, gdyż - pomimo przebywania z psami i kotami - nadal nie zrozumiałeś ich natury.

Przyjmij zatem ten dar z wdzięcznością i obcuj z kocią boskością

Piękna jest!
Jak mówi :gatinha, skontaktuj się z wetami i ze schroniskiem, ze zdjęciem koty. Jeśli właściciel się nie znajdzie, przyjmij ten zaszczyt bycia wybranym na karmiciela!

Zostaw! Zostaw!

Kanapowe koty są przekochane Potraktuj to jako znak od losu, że dostałeś kota, który zniesie Twój tryb życia, jest już wysterylizowany i ma cudowne usposobienie

nie oddaje się kota, który wybrał sobie człowieka, takżę tego... zatrzymaj i enjoy

ależ Wy bez serca jesteście. Przecież :saabauto wyraźnie pisze, że nie mam możliwości przetrzymać kota, a Wy mu go wciskacie na siłę...unieszczęśliwić kota chcecie

popytaj w gabinetach okolicznych - jedyna sensowna rada, jeśli nie chcesz go zatrzymać

Na razie zostaje, do czasu aż nie znajdzie dobrego domu - rozpuściłem wici po znajomych, ba, nawet na failbooku jest podobno jej temat.

Póki co:https://tinyurl.com/63jou4h

Wie skubana, jak się wkupić

Ale boska

a ja bawiłem się ostatnio ze swoim koteckiem , i mu się cos stało ;C
https://www.vg.no/nyheter/utenriks/artikkel.php?artid=10030313