Ja to się ostatnio ciągle chwalę. Albo narzekam. To w sumie będzie trzy w jednym post.
Właśnie skończyłam lepić swoimi własnymi ręcyma, pierwsze 150 ruskich pierogów, które od początku do końca wykonałam samodzielnie
Sorry :Purkus, zdjęć nie mam, bo w sumie za późno się ocknęłam, a jako, że są to pierwsze lepione przeze mnie pierogi nie wyglądają jakoś super estetycznie
Dodatkowo narzeknę, że mnie superowo kark i plery bolą od tej roboty.
Ale pierożki są tak zayebiste, że to wszystko wynagradza!
finlandiowym drinem, pod te pierożki
Właśnie skończyłam lepić swoimi własnymi ręcyma, pierwsze 150 ruskich pierogów, które od początku do końca wykonałam samodzielnie
Sorry :Purkus, zdjęć nie mam, bo w sumie za późno się ocknęłam, a jako, że są to pierwsze lepione przeze mnie pierogi nie wyglądają jakoś super estetycznie
Dodatkowo narzeknę, że mnie superowo kark i plery bolą od tej roboty.
Ale pierożki są tak zayebiste, że to wszystko wynagradza!
finlandiowym drinem, pod te pierożki
--