Chciałam się pochwalić, że właśnie powoli kończę czyszczenie chaty po wyjeździe "Gwiazdy" na weekend do domu. Po czym sama jadę do rodziców na cały tydzień, wracam w piątek.
Ciekawe, jaką masakrę zastanę?
A tak po prawdzie do umycia zostało jeszcze jakieś 20 kubków i trochę talerzy oraz posprzątanie mojego pokoju, a ja już nie mam siły.
Dodatkowo wieczorem planuję oglądać "Pocahontas".
Ktoś się przyłączy?
Ciekawe, jaką masakrę zastanę?
A tak po prawdzie do umycia zostało jeszcze jakieś 20 kubków i trochę talerzy oraz posprzątanie mojego pokoju, a ja już nie mam siły.
Dodatkowo wieczorem planuję oglądać "Pocahontas".
Ktoś się przyłączy?
--