Pomarudzę sobie, co?
Dlaczego kiedyś kabarety zatrudniały wyłącznie śmietankę aktorów, autorów itp.? Tak było od czasów "Zielonego Balonika".
Przecież to strasznie krzywdzące dla reszty, prawda?
Na szczęście, te ponure czasy mamy już za sobą
Ale powspominać można

"Szpak" 1960

https://www.youtube.com/watch?v=vGJwM3DAPQM

"Piwnica pod Baranami", mniej więcej 1965

https://www.youtube.com/watch?v=Mi0PbXjNbVA&feature=related

"Bim - Bom"

https://www.youtube.com/watch?v=5KsGySeEOkc&feature=related

"Kabaret Starszych Panów"

https://www.youtube.com/watch?v=yQNVB1ghR9c

"Piwnica pod Baranami"

https://www.youtube.com/watch?v=vk_PIuSZQHc

"Dudek"

https://www.youtube.com/watch?v=3o2d3g0MmgM&feature=related

"Kabaret Starszych Panów"

https://www.youtube.com/watch?v=vjlluR_DsDw&feature=more_related

to się dorzucę moją ulubioną cegiełką

https://www.youtube.com/watch?v=-loJ3JJ6hIA


i edukacyjnie, powiew świeżości w piosence z tej samej stajni

https://www.youtube.com/watch?v=2p0DuQV_XyY

Ale sporo z tych aktorów to wcześniejsi "naturszczycy" bez szkoły, więc nie tak do końca. Z drugiej strony wpienia mnie nazywanie kabaretem wygłupów na scenie. Tyle, że też nie mam pomysłu jak to inaczej nazwać.
A z resztą.....

Najdziwniejsze, że komentarze internautów bywają czasem mocno od czapy Nawet tych, którzy chcą napisać coś pozytywnego.
Np. taki

"A mi jest czasem tak przeraźliwie smutno jak oglądam takie przykłady przedwojennej jeszcze elokwencji, humoru i dobrego smaku...bo wiem że proces odchodzenia w przeszłość ludzi tamtej epoki (Dziewoński, Przybora, Michnikowski-lada rok) ma się ku końcowi i po niebywałych spustoszeniach II Wojny Światowej (wybicia inteligencji), oraz niebywałej promocji chamstwa (PRL) następców zwyczajnie NIE BĘDZIE...tylko garstka miłośników z internetu "

Tak się składa, że internauta komentuje produkcje prezentowane w jedynym wówczas kanale państwowej, PRL-owskiej telewizji
Jeśli to on nazywa promocją chamstwa, to chyba niekoniecznie się z nim zgadzam

:pies_kaflowy , ale ja nie napisałem "absolwentów szkół", tylko "aktorów".
Oczywiście, że nie zawsze jedno z drugim idzie w parze

A to dobrze, ale wiesz.....
Jak Cichopka albo Mroczkową nazywają aktorami, to mnie qrwica strzela
To może aktorów i kabarety definiujmy precyzyjniej, bo różne człowieki czytają...

no ale mroczki i cichopki, to ani po szkole, ani aktorzy...

:fjp ale wmawia się ludziom, że tak

W tak zwanych współczesnych kabaretach denerwuje mnie najbardziej jedna rzecz. To mianowicie, że aktorzy na scenie bawią się zdecydowanie lepiej ode mnie
Zasada, że im aktor komediowy poważniejszy, tym śmieszniejszy, przestała obowiązywać.
Podobno to wina publiczności, której trzeba pokazać, w którym miejscu ma się śmiać

To na koniec może jeszcze dwa moje ulubione kawałki

https://www.youtube.com/watch?v=NXfy2Gv-BWQ&NR=1

https://www.youtube.com/watch?v=myAJUEuLKjE

trzeba pokazać, gdzie się śmiać, a to przez wymagania intelektualne zdecydowanie inne niż kiedyś pozwalam sobie tak mówić, mimo młodego wieku, bom wychowany na Przyborze, Wasowskim i Lipińskiej...między innymi.

No więc właśnie myślę, że wiek tu nie ma nic do rzeczy. Kwestia potrzeb I tego, czego nie powinno się głośno mówić, że nie wszystko jest dla wszystkich
Kiedyś kopnięcie kogoś w dupę, jakkolwiek niewątpliwie wywołujące śmiech pewnej części odbiorców, spotykane było raczej wśród cyrkowych klaunów, czyli tej najniższej wg niegdysiejszych pojęć formy sztuki.
Dziś awansowało do roli pełnoprawnej formy wyrażania emocji
Bo jest odbiorca, który to kupi?
Są tacy, którzy mają inne zdanie

Aście powrzucali kawałki, the best of the best (of the best)!
To ja jeszcze dodam tylko:
https://www.youtube.com/watch?v=tkky6ukVwNg
i
https://www.youtube.com/watch?v=gZ-uEsLUhJQ

Jeżeli o tych artystów chodzi, to jest w czym wybierać.

Ta też niezła

https://www.youtube.com/watch?v=G9zCbVDvQjA

:jerzul kiedyś się wydawało, że "Ballada o dzikim Zachodzie" jest tylko i wyłącznie satyrą na PRL A dziś? Okazała się ponadczasowa Chętnych do kontrolowania naszego życia nie brak w żadnym ustroju, jak się okazuje

A jeszcze gdański Teatrzyk "Co To"

https://www.youtube.com/watch?v=oGIDYopeR1s

, to mnie czasami wręcz przeraża jak takie utwory nie tracą na aktualności.


A jak już piszę, to jeszcze dorzucę "felieton śpiewany":
https://www.youtube.com/watch?v=Uumcv1f-URg