"Działacze na rzecz praw konsumentów i zdrowego rozsądku w Polsce ogłosili dzisiaj zamiar podjęcia masowego przedawkowania środków homeopatycznych w przyszłym miesiącu, w ramach wielkiego globalnego protestu przeciwko alternatywnym pseudo-lekarstwom.

6 lutego 2011 protestujący połkną zawartość całych opakowań tabletek homeopatycznych, w celu zwiększenia świadomości opinii publicznej na temat nieskuteczności homeopatycznych leków wywierając tym samym presję na farmaceutach i podmiotach świadczących opiekę zdrowotną, którzy zapewniają, że te produkty sprzedawane jako wyroby medyczne faktycznie działają."

"Organizatorem Akcji 10:23 w Polsce jest Klub Sceptyków Polskich (KSP) we współpracy ze Stowarzyszeniem Psychologii Praktycznej Empiria. Akcja jest częścią międzynarodowej Kampanii 10:23 koordynowanej przez Merseyside Skeptic Society w Wielkiej Brytanii."

"Michael Marshall, koordynator międzynarodowej kampanii, powiedział: Chcemy wyrazić wzrastające na całym świecie przekonanie, iż już wystarczająco dużo czasu oraz pieniędzy zostało zmarnowane na leki homeopatyczne.

Przez dwieście lat istnienia tych środków, nigdy nie było żadnych dowodów mogących sugerować ich skuteczność a dlatego, że są jedynie cukrem wymieszanym z wodą, nie mogą działać w sposób głoszony przez homeopatów."

https://1023.org.pl/?p=224#more-224
https://1023.org.pl/?page_id=11
https://sceptycy.org/

A jak to jest z tobą? Wierzysz w skuteczność leków homeopatycznych?
Pomogły ci?

Mnie nigdy.

Za Wikipedią

Homeopatia (z gr. , homoios podobny i , pathos cierpienie) dziedzina medycyny niekonwencjonalnej, w której stosuje się wykonane w specyficzny sposób bardzo rozcieńczone roztwory wodno-alkoholowe....

Wszystko jest kwestią proporcji...Tak więc, według mnie, Klub Sceptyków Polskich chce się po prostu naje*ać trzymając się przy tym jakiejś ideologii.Co jest chore

Wszelkie zorganizowane akcje w temacie leków są z definicji podejrzane
Po pierwsze nie zauważyłem, by kogoś zmuszano do brania tych leków. Przeciw czemu więc jest ten protest?

"Michael Marshall, koordynator międzynarodowej kampanii, powiedział: Chcemy wyrazić wzrastające na całym świecie przekonanie, iż już wystarczająco dużo czasu oraz pieniędzy zostało zmarnowane na leki homeopatyczne.


Czyich pieniędzy? Pana Marshalla? Moich? Myślę, że wątpię.
Czy państwo dokłada do badań nad tymi lekami? Nie. Robią to prywatne firmy, nazwijmy to, farmaceutyczne.
No to o co chodzi? Co komu do tego, że ktoś coś produkuje, a inny chce kupić?
Gdyby udowodniono szkodliwość tych specyfików, to co innego.
A tak to wygląda, na zwykłą walkę firm z konkurencją, do której dorabia się ideologię.

https://www.youtube.com/watch?v=6ilX1GyGRAI

No i fajnie, skoro komuś to pasuje, to o co chodzi?
W żele ujędrniające Twoje ciało na pstryknięcie palcem, tez wierzysz? A kupujesz.

Jak zwykle: o pieniądze. Zasiłek pogrzebowy dostają z moich podatków

A ci, co zmarli po "prawdziwych" lekach dostają zasiłek z czyich?

Też nie czaję przeciwko czemu ten protest.
Jak kogoś potrafi uleczyć placebo to po kij łykać witaminę C i zafundować sobie kamicę, skoro można brać nieszkodliwy cukier.

Są tacy, którzy dla "altmedu" rezygnują z konwencjonalnej medycyny. Potem wracają w gorszym stanie (przynajmniej ci, u których efekt placebo nie wystarczył) i ich leczenie jest droższe. To są koszty.

Faktyczna skutecznosć homeopatycznych leków jest taka, jakby tabletkę lekarstwa wrzucić do Wisły na moście Grota, a potem na wysokości siekierkowskiego nabrać szklankę wody z rzeki i wypić


Ale że niektórych cukier leczy, to inna sprawa. Efekt placebo jest realny i całkiem przydatny

:haalo, ale idąc za Twoim rozumowaniem, co należałoby zrobić z ludźmi, którzy w ogóle się nie leczą? Najpierw nie obciążają NFZ kosztami, ale później trafiają do szpitali "w gorszym stanie" i ich leczenie jest droższe. Ukarać? Wprowadzić przymus leczenia? Odmawiać leczenia tych, którzy zgłaszają się "za późno"?
Toć absurd za absurdem wychodzi.
Pocieszę Cię, że śmierć jest aktem jednorazowym (na ogół ) i kosztuje podatnika tyle samo. A pacjenci leczeni konwencjonalnie tez umierają.(tak przynajmniej słyszałem)

:dziecko_niespodzianka Mówisz, że "leki" homeopatyczne to zaje*iście dobre środki na przeczyszczenie?

Znam tylko zajebiście dobry środek na wymioty: palec w usta i palec w odbyt. Jak nie działa, zamiana palcy...

Lujeran, popatrz na to z drugiej strony - nikt nikogo nie zmusza do uczestnictwa w tej akcji. Wiec o co chodzi


Akcja jest ok, wedlug mnie. Powinna uswiadomic ludziom, ze wydawanie kasy na te pierdoly jest jej wyrzucaniem w bloto. Nie powinno sie rowniez uzywac nazwy "leki" mowiac o tych srodkach. Jaki to, kufa, lek ? Sprytnie podane reklamy wtlukly do wielu glow termin - leki homeopatyczne - jak to ladnie i powaznie brzmi, ajajaj

Wystarczyłoby jasne odróżnienie leków homeopatycznych od prawdziwych i ostrzeżenie, że homeopatia nie jest skuteczniejsza od placebo. Oscillococcinum jest reklamowane jak normalny lek, tyle, że nie działa. Pewnie część ludzi, którzy to kupią nawet nie wie, że wcale się nie leczy.
Tak, jak mówi :tomasz35.

Tomek, ale w ten sposób to można w ogóle przestać rozmawiać o czymkolwiek. Do rozmowy tez nikt nie zmusza

Ja się nie wypowiadam co do istoty samych leków, bo sie na tym nie znam. Patrze na to z handlowego punktu widzenia.
Jeśli jesteś przekonany, że wszystkie specyfiki reklamowane przez "prawdziwe" firmy farmaceutyczne są skuteczne, to powiem, że się dziwię. Nie tak dawna histeria z kaczą grypa powinna wszystkich czegoś nauczyć. Za ciężkie pieniądze wcisnęli rządom g***.
A pamiętasz za co śp. Kochanowski podał panią Kopacz do sądu? Wyszło, że miała kobita racje, ale on twierdził, że zostało naruszone jego prawo do wyboru.

:haalo, a jak stwierdzisz, że efekt leków homeopatycznych jest identyczny z placebo? Musiałbyś takie twierdzenie poprzeć badaniami, bo samo Twoje przekonanie, to za mało. A za czyje pieniądze zrobiono by te badania?
A tak na lżejszą nutę, to tak z 15 lat temu byłem na sesji, w czasie której ludzie z tytułami naukowymi z polskich uczelni, udowadniali, że leki homeopatyczne niosą w sobie niebezpieczeństwo popadnięcia we władanie szatana. Serio, nie żartuję. Na zakończenie "sesji naukowej" wystąpił...egzorcysta, o.Posacki

:haalo ale jaki jest sens wciskania ludziom placebo i mówienia im, że to jest placebo? Jeśli już wciskamy placebo, to mówimy, że to wyk*ście mocno działający środek. Placebo działa na autosugestię biorącego, który wmawia sobie jego pozytywne działanie. Wiedząc, że tabletki z cukrem nie działają gość albo nie będzie tego łykał, albo efekt placebo nie zadziała.

IMO - homeopatia tak, ale świadomie stosowana przez lekarzy w celu podania placebo, np. natrętnym pacjentom, chcącym wyłudzić leki. Także jako placebo uzupełniające leczenie, aby pacjent się lepiej czuł. Jako alternatywa leczenia - zdecydowane nie.

A kto producentom tych leków broni zorganizować badania, opublikować wyniki w jakichś pismach medycznych. Nie stać ich? No weź, tak drogo sprzedają cukier i wodę, że nie mieliby z tym problemu. A zamknęliby gęby sceptykom i niedowiarkom. Może przyjdzie :prond z jakimiś linkami, ale z tego, co wiem, nigdy nie wykazano, że homeopatia leczy coś skuteczniej niż placebo.
"Ludzie z tytułami naukowymi z polskich uczelni" - ale to byli ludzie od medycyny, czy od bajek?
Konwencjonalna medycyna też ma sporo za uszami, ale przynajmniej coś się tam bada i weryfikuje. Za pandemię też się sprzedajnemu WHO oberwało.

A, jeszcze jedno. Sprawdziłem i wyszło, że te rzeczy się odróżnia. Nie znalazłem nigdzie twierdzenia (ze strony producentów), że są to leki. Używa się określeń "środki homeopatyczne" bądź remedia.
A co działa, czy nie działa, to inny temat.
Pamiętam, jak kiedyś 10 letni chłopczyk skarżył się, że wypił już 3 szklanki jakiegoś reklamowanego kakao i wcale nie nabył siły lwa Skandal!

:white_mouse Sens jest taki, żeby nie kupowali Są tacy, którzy właśnie jako alternatywę leczenia to stosują, pewnie często z niewiedzy o rzeczywistej (nie)skuteczności.

:haalo, no teraz sobie jaja robisz Przecież to Ty żądasz, by te badania zrobiono. Dlaczego więc chcesz, by ktoś inny je sfinansował? No trzymajmy się jakiejś podstawowej logiki.
Niby dlaczego oni mieliby te badania robić?

:hallo, wyobraź sobie, że byli to fizycy, pedagodzy, jeden matematyk i jeszcze jacyś, których specjalności nie pamiętam. Organizatorem sesji był państwowy uniwersytet.

Mnie się nie podoba tylko jedno: kiedy lekarz wystawia pacjentowi receptę na leki homeopatyczne nie informując go o tym, a ten idzie, wykupuje.
Dokładnie tak miałem.
Teraz pytam co dostaję i po co.

A i tak wtulono nam "świetny" i "sprawdzony" syrop dla SynkaMalinka bo nie dopytałem.
SynkowiMalinkowi jako jednostce nieuświadomionej altmedycznie niestety syropik nie pomógł i trzeba było zmienić na "normalny".
Można się tak leczyć i leczyć i leczyć... i chodzić na wizyty i chodzić i chodzić... i płacić i płacić i płacić...

Jeżeli na kogoś to działa, to proszę bardzo. Czemu nie.
Ale niech to będzie świadomy wybór.


Poczekajcie chwilkę, znam piękny przykład altmedowego "leczenia", tylko muszę poszukać.

Mnie leczyli ciepłym mlekiem z miodem i masłem i działało
:purkuś, przypadek jednostkowy nie może stanowić podstawy do oceny czegokolwiek. Mój sąsiad leczy grypę wódą i na niego to działa . Synkowi Malinkowi bym tego nie polecił.
Na opakowaniach środków homeopatycznych masz wyraźnie napisane, co to jest. To, że lekarz o tym nie informuje nie jest wina producenta. Protest należałoby więc "przekierować".

Zamiast łykać przepłaconą wodę z cukrem i nabijać kieszeń producentom - bo chyba kraść nie będą - organizatorzy akcji powinni udać się do sądu.

Krótka piłka - art. 286 K. k. (przynajmniej w Polsce - gdzie indziej może być inny numerek )Doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania jej błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

i dalej Wprowadzenie w błąd polega na podjęciu przez sprawcę zabiegów mających na celu wytworzenie w świadomości pokrzywdzonego nieprawdziwego obrazu rzeczywistości. Błąd może przejawiać się w postaci urojenia nieistniejącego faktu lub nieświadomości prawdziwego stanu rzeczy. Przedmiot błędu musi obiektywnie stanowić przyczynę dokonania rozporządzenia i powinien ściśle wiązać się z jego niekorzystnością. Zachowanie sprawcy może polegać na działaniu (nieprawdziwe zapewnienie o pewnych okolicznościach) lub zaniechaniu (zatajenie pewnych okoliczności).

I niech teraz producenci udowadniają, że homeopatia działa. Bo może i działa

Mi kiedyś środki homeopatyczne pomogły na schorzenia wywołane silnym stresem, takżę tego...

Tak naprawdę istnieje wiele reakcji organizmu o podłożu psychosomatycznym. Na takie dolegliwości środki homeopatyczne są jak znalazł Mój niedajborze mąż do dziś wierzy w ich skuteczność.

błąd. Ty podajesz sprawę do sądu, więc to na Tobie spoczywa obowiązek wykazania, że ktoś zrobił coś złego.
Inaczej mógłbym Cię pozwać, że mnie oszukujesz udając człowieka, podczas, gdy tak naprawdę jesteś wielbłądem
I żeby było jasne: ja nie bronię leków homeopatycznych. Ja tylko twierdzę, że te protesty są, łagodnie mówiąc, dziwne, zważywszy, że cytowany pan M. strasznie coś się martwi, na co ja wydaje swoje pieniądze.

Jeszcze się okaże i wcale bym nie był zdziwiony, że KSP jest sponsorowany przez GSK, KRK lub też inna Polfę.Moze nie bezpośrednio, ale poprzez różne pokrewne spółki.

Nawet nie dziwne, ale bez sensu. Kryterium uliczne nie jest żadnym dowodem

A co do sądu - przykład syropku homeopatycznego za kilkadziesiąt peelenów - lekarz przepisał, ja wywaliłem kasę, syropek nie zadziałał. Oczywiscie, mogę pozwać lekarza, ale on też mógł być wprowadzony w błąd - i np. razem występujemy...

Dywaguję, bo prawnikiem nie jestem, ale na pewno dałoby się ugryźć od tej strony. Skoro organizatorzy protestu nie chcą pogłówkować i z tym iść do sądu - to może wcale nie są tacy pewni swojej racji?