No to czytaj uważnie, już :robadlo podpowiedział.
Zaprosił wszystkich prezydentów i premierów. Jaruzel, co bym o nim nie sądził, był prezydentem po '89 roku. Na jakiej zasadzie miałby go nie zapraszać? Swobodnej oceny historii?
Czy dla satysfakcji paru małych duchem, którzy czerpią satysfakcję z kopania leżącego?
Co zaś robił JK powinno Cie obchodzić, bo to on kreuje się na jedynego patriotę, jedynego sprawiedliwego, bohatera.
Tymczasem zakłamuje nawet swój własny życiorys. Mogę Ci pokazać poszukiwania pewnego dziennikarza, który usiłuje ustalić do jakiej komórki Solidarności należał Jarosław

Od paru miesięcy nie można doprosić się odpowiedzi z archiwum związku

O swoim bracie zaś mówił, że był
jedynym w Sierpniu wyrazicielem interesów robotniczych

A w strajku nie był, bo ... miał "szczególna sytuacje rodzinną"

Ta szczególna sytuacja polegała na tym, że "miał małe dziecko, a Marylka bardzo się niepokoiła"
A tak poza wszystkim nie wiem, czy zauważyłeś, ale takie posiedzenia maja charakter bardziej kurtuazyjny, nie rzeczowy.
Członkowie BBN są stali i tego składu nikt nie zmienił. To jednorazowa wizyta.