- jak pisał poeta Sofronow.
O żesz kur..., ja cie pier... - pomyślałem - niemożliwe!!!
Fajno, dokończę wreszcie malowanie podmurówki wizbitem eco, co mi nakazali spece mający wykonywać niebawem na posesji mej podjazd i takie tam.
Chmurzyć zaczęło się kiedy tylko rozpocząłem przygotowania. Zlekceważyłem ostrzeżenie
Walić zaczęło - deszcz, grad, błyskawice - kiedy zacząłem mieszać preparat.
Ale się, kur.wa, zawziąłem. Zaleje mnie, a dokończę. Po piętnastu minutach nawałnica przeszła, i choć straszyło, sapało, hukało, a czasem nawet pokropiło dwiema-trzema kroplami, ze mnie zaś parowało tak, że, jak to wdzięcznie ujęła małżonka: 'co ci się tak ze łba kurzy?', dzieło dokończyłem
Wyrazy uznania proszę kierować na adres.
O żesz kur..., ja cie pier... - pomyślałem - niemożliwe!!!
Fajno, dokończę wreszcie malowanie podmurówki wizbitem eco, co mi nakazali spece mający wykonywać niebawem na posesji mej podjazd i takie tam.
Chmurzyć zaczęło się kiedy tylko rozpocząłem przygotowania. Zlekceważyłem ostrzeżenie
Walić zaczęło - deszcz, grad, błyskawice - kiedy zacząłem mieszać preparat.
Ale się, kur.wa, zawziąłem. Zaleje mnie, a dokończę. Po piętnastu minutach nawałnica przeszła, i choć straszyło, sapało, hukało, a czasem nawet pokropiło dwiema-trzema kroplami, ze mnie zaś parowało tak, że, jak to wdzięcznie ujęła małżonka: 'co ci się tak ze łba kurzy?', dzieło dokończyłem
Wyrazy uznania proszę kierować na adres.
--
Nie czytaj! Książki gryzą! https://www.youtube.com/watch?v=KhrCozn5mi0