a jednak było ognicho, bo pomimo tego, że w Kato ciapało pół dnia i na autostradzie złapała mnie megasuperhiperulewa to okazało się, że w Nysie rano trochę mżyło a później suchutko. i była kiełbacha, i karczuś i nawet szkoła piwko postawiła. szkoda tylko, że przyjechałam autem.
--
moja Dobra Myśl Dla Ciebie