little_a
Bojownik
od
13 września 2008
| Częstochowa | GG: 7
2010-01-02 17:43:31
Zgłoś
Wystarczyło wcześniej wyjechać... mój teść wyjechał dzisiaj z Zakopca o 6 rano i w Częstochowie byli już 3 godz. później.. no ale jak się lubi spać to się w korku stoi
tomasz35
Jankes
od
1 kwietnia 2003
| chicagoland | GG: 7554452
2010-01-02 19:29:46
Zgłoś
pamietam, najlepiej to sie w stanie wojennym jezdzilo - puste drogi
Zakopane - Mateczny w Krakowie w 65 minut, Dacia 1300 na francuskich czesciach
W tym korku to moze do Poronina ?
Lasowy
Tuchałowa w neoprenie
od
2 czerwca 2009
| Osada
2010-01-02 19:49:55
Zgłoś
Tak dla odmiany na sylwestrową zabawę pojechałem i wróciłem właśnie z innej leśniczówki - oddalonej 157 km. Żadnych korków. Północno - zachodnia Polska : przyjazna polskim kierowcom
herofan
^^S^^u^^p^^e^^r^^b^^o^^j^^o^^w^^n^^i^^
od
5 grudnia 2006
| Derby
2010-01-02 19:50:27
Zgłoś
I to chodzenie po krupówkach. W górę i w dół. I z dołu do góry i tak 5 razy I kuffa człowiek chce iść na chessburgera do jedynego syfu na podhalu, a tam kolejka jak za komuny
Lasowy
Tuchałowa w neoprenie
od
2 czerwca 2009
| Osada
2010-01-02 20:07:47
Zgłoś
:herofan
Jeśli się przyznam że w stolicy polskich Tatr spędziłem, raptem niecałe trzy godziny w życiu, czy wyklucza mnie to poza nawias społeczeństwa ?
Ale podobało mi się i bardzo smakowała mi kwaśnica na takiej główniejszej aleji.
Lasowy
Tuchałowa w neoprenie
od
2 czerwca 2009
| Osada
2010-01-02 20:25:14
Zgłoś
:PurkusKuchatek
Też lubię "Żywiecki". Wszystko "Żywiecki". Beskid, browar...
W ogóle lubię wszystkie pofałdowania terenu. Pewnie przez różnorodność bo tu u mnie Pojezierze Lubuskie i tylko te lasy i jeziora i poligon i...płasko, jak na góry.
herofan
^^S^^u^^p^^e^^r^^b^^o^^j^^o^^w^^n^^i^^
od
5 grudnia 2006
| Derby
2010-01-02 20:25:31
Zgłoś
:Lasowy nie twierdzę tego Zakopane jest fajne, jako baza wypadowa w Tatry. Bo tak na prawdę tylko po to się tam jedzie. Ewentualnie skosztować regionalnej kuchni. Ale nic poza tym. Przynajmniej ja się w Zakopanem nie dopatrzyłem niczego innego.
Dlatego dziwie się, że ludzie jeżdżą tam, a później narzekają, że nic nie ma