Help dla młodego człowieka, co go współlokatorzy, jako tę sierotę zostawili w mieszkaniu, co kosztuje ponad 2000 miesięcznie
Chłopiec jest mlody (1 rok studiow)... raczej z tych "ambitnych", (ale daleko mu do zgredziola )
Ma dwa wyjścia...
- rzucić mieszkanie, które ma w cholerę i się do kogoś "przytulić"
- znaleźć szybko 3 wpołlokatorów...
Wesja nr 1 jest bardxziej prawdopodobna...
stad prośba ma ogromna:
jeśli wiecie coś o jakimś "małym mieszkanku niekoniecznie na Mariensztacie" lub przydał by się Wam młody, solidny, inteligentny wspołlokator... to pliiis oferty, kontakty, pytania na
opcja
Chłopiec jest mlody (1 rok studiow)... raczej z tych "ambitnych", (ale daleko mu do zgredziola )
Ma dwa wyjścia...
- rzucić mieszkanie, które ma w cholerę i się do kogoś "przytulić"
- znaleźć szybko 3 wpołlokatorów...
Wesja nr 1 jest bardxziej prawdopodobna...
stad prośba ma ogromna:
jeśli wiecie coś o jakimś "małym mieszkanku niekoniecznie na Mariensztacie" lub przydał by się Wam młody, solidny, inteligentny wspołlokator... to pliiis oferty, kontakty, pytania na
opcja