W Stanach Zjednoczonych jest przezywany „Sue-per-man” albo „Johnny-Sue-nami” (angielskie słowo sue oznacza w tym wypadku „pozywać do sądu”. Mający ponad cztery tysiące spraw sądowych na koncie Jonathan Lee Riches trafił do nowej edycji Księgi rekordów Guinnessa jako niezrównany czempion w fabrykowaniu pozwów.
Tyle że sądowy rekordzista, odsiadujący wyrok za oszustwa elektroniczne, wcale nie jest zadowolony z rozgłosu. – Księga Guinnessa nie ma prawa upubliczniać mojej pracy – ocenia Amerykanin. Postanowił więc… pozwać wydawców do sądu. Poprzednie pozwy Richesa bywały bardziej oryginalne: skarżył on już m.in. Nostradamusa, wieżę Eiffla, cesarstwo rzymskie, Che Guevarę, Britney Spears i George’a W. Busha. Kto będzie następny na liście?
--
Graf Jesus Maria Zenon y Los Lobos von Owtza und zu Sucha-Bez-Kicka y Muchos Gracias Zawieszona