Dostałem jakiś czas temu awizo, że czeka na mnie na poczcie list polecony. Zwlekałem trochę z odbiorem, a dziś posłałem moją młodszą glonowatość (siostrę) po odbiór. I dzwoni mi ona przed chwilą, że to jakaś paczka jest, że otwiera, a w środku jest...


...podgrzewacz do kubków na USB z wyświetlaczem LCD od firmy Opcom :/

Tylko ja nie wiem, skąd to się wzięło, skąd mają na mnie namiary i po jakiego grzyba mi podgrzewacz do kubków...

Do podgrzewania kubków

Będziesz sobie podgrzewał kubek

Żeby podgrzewać kubek

dobra... to już wiem

a pozostała część moich pytań? Wy też dostajecie jakieś nieznane przesyłki od nieznanych firm?

:dj_skibi pewnie nierozważnie podałeś gdzieś swój adres

To pewnie jakiś gratis spóźniony z sexsklepu

Musi wiedzą że Ci już nie staje - dalibóg skąd to ja też nie wiem.
Ale jak jaja na tym położysz (oczywiście włączywszy uprzednio ustrojstwo do 220V - żadne tam USB) to może jeszcze jakaś pochędóżka Ci sie jeszcze trafi.

:wyje_bny - dochodzę do wniosku, że powinieneś zatrudnić się w błękitnej linii pogotowia dla samobójców i skrajnie znerwicowanych

:dj_skibi ależ on tam pracuje i ma najlepsze wyniki
ma też umowę z zakładem pogrzebowym

jakim zakładem?? toż to zwykła spalarnia smieci jest...

ale wywalili mię jakem trzasnął chwostem o nomen omen parapet i tenże z żałością pękł był w pięciu miejscach.
I co dziwne waląc chwostem nie użyłem wtenczas rytuanego zaklęcia "obyś pękł kurwi synu!!!"

:}}}

Spokojnie,to stary numer jest :

odebrałeś przesyłkę -> to teraz czekaj na fakturę za ten podgrzewacz

Już wszystko wiem w połowie 2008 roku na jednej ze stron był jakiś konkurs, gdzie można było wygrać iPhona i jakąś wycieczkę.

I zapomniałem, że w ogóle coś takiego istniało, do dziś...

Zawsze się gadżecik przyda

:wyje_bny widać to słaby parapet był

w ten wal śmiało nawet własną głową mrucząc pod nosem "obyś pękł kurwi synu!!!" zobaczymy co szybciej się rozleci

ta wycieczka to była do zamtuza w hamburgu...
i bynajmniej nie w charakterze turysty....

Dalibóg - ile masz we wzwodzie żeś wygrał??

:wyje_bny nie liczy się długość, a grubość i obwód

generalnie to ja choć obrzydliwey specjalnie nie jestem i gluty własne połykam, to jednakowoż parapety u mię odruch wymiotny powodują.
Posrane toto przez ptactwo bardziej niźli ławka w parku po klonem - sieliskiem gawronów, bywa też obrzygane od stóp po ciżmy i ogólnie mało sympatyczne.

Poza tym sołtys we wsi jak sie z władzą wyższą dogadać nie może zazwyczaj na pytanie "dlaczemuż?" odpowiada: "Bo są ludzie i parapety..."


:}}}}

i technika

lepiej by parapetem przez sołtysa wspomnianym
jak przez wspomnianego sołtysa w d*pę wyje bany m

bidny skibi... to kto ci laske robi?? wielbłąd dotknięty slinotokiem???

A tak po prawdzie to nieważna jest długość, grubość, obwód, krętość, faktura, kolce i chwost wie co tam jeszcze...

Ważne jest umieć tego używać... :P:P:P

:wyje_bny mój re powyżej
czytanie ze zrozumieniem się kłania

uuu parapet. Szacuneczek zatem.
Myslałem, że tylko miescowy przygłup Antek z sołtysem jest w takich hmmm... zażyłych stosunkach, boć przeca sołtys urodziwy wcale nie jest a i śmierdzi końskimi szczynami jak stary woźnica, a tu patrz pan.... parapet.

Dziwuję mię to wielce, ale cóż, przyjmuję że skoro wiesz co lepiej znaczy znasz autopsyjnie. :}}}

Rzeknij no mie tylko, bom ciekaw okrutnie, jak to z sołtysem lepiej - plecowo (znaczy od tylca) czy li normalniej jakoś?

:}}}

:wyje_bny znów czytanie ze zrozumienie się kłania

toż to ty z sołtysem w dobrych stosunakch jesteś boć przeca sołtys urodziwy wcale nie jest a i śmierdzi końskimi szczynami jak stary woźnica który to zapach nie raz zapewne z tęsknotą wspominałeś po wspólnych z nim orgiach

kłania to mi się w pas cała wieś. W końcu jam dziedzic. A co urodziwsze dziewoje nawet klękają jak przechodzę z nadzieją że nie zapiąłem rozporka.

Waść zatem nie rób z siebie durnia większego niźli jesteś, bo to zaiste cięzkim może być zadaniem, a niewykluczone że niemożliwym i wskaż mię post, gdziem raczył napisać że w jakichkolwiek stosunkach z sołtysem jestem??

Poza tym, że obijema mu mordę zawszeć jak go na gościńcu spotkam. I wcale nie dlatego że mi czymś zawinił, śmierdzi, nieobyczajny jest, czy też fo zwyczajnie nie lubię.

Ot tak, dla zabawy. Zupełnie tak samo jak gołąb fajda na dach, a zwłaszcza na parapet.

:}}}

:wyje_bany wymyśliłbyś cos nowego a nie tylko o gołębiach i sraniu
ale widać to cię kręci myślisz tylko o gołębich odchodach gdy ci wcale nie urodziwy i śmierdzacy końskimi szczynami jak stary woźnica , sołtys do aszlocha zagląda

i zapewne dlatego że ostanio ci on nie dogodził mordę zamieżasz mu obić

powiedz no mi parapet czyś ty taki głupi jest z przyrodzenia czy dopiero potem niechlujna nania przed upadkiem na łeb nie uchroniła?

Dalibóg - daj no adres protoplasty Twojego to co koń wyskoczę i Cię pomszczę.

O czym bym tam nie myślał... to i tak mam przewagę bo wogóle mam czym myśleć.

Waćpan azaliż nie bardzo, bo w czerepie jak widać po poście ledwie szyszynka została, a i to pewnie już dobrze podgnita.

I co waćpan, że sobie pozwolę zacytować "zamieżasz" (aż kurna zęby bolą) z tym zrobić??

:}}}}

:wyje_bany i tylko tyle nic więcej