Po 1 uspokójcie się. Oboje. Bo sądzę, że oboje macie rację.
Lekarz ginekolog wezwał policję, by usunęła ratowników, którzy przywieźli karetką rodzącą kobietę do szpitala w Gdańsku. Dlaczego wezwał policję do usunięcia karetki? Tego nie napisali - to jest niedomówienie! A powodów mogło być tysiąc! Żadne z Was nie ma punktu. To kuriozum - mówi reporterowi RMF FM Wojciechowi Jankowskiemu lekarz wojewódzki w Pomorskiem, Jerzy Karpiński. Ze względu na fakt odmowy przyjęcia karetki z ciężarną kobietą, nawet bez względu na przyczyny - oburzenie gościa jest całkiem słuszne z punktu widzenia moralności, ludzkiego podejścia do pomocy bliźnim i jego etyki zawodowej. Punkt dla :jenny8 Po przebadaniu kobiety ginekolog uznał, że na poród jest jeszcze za wcześnie. Punkt dla :Lord Kaftan, bo napisał, że skoro ginekolog tak powiedział po badaniu, to przecież wiedział, co mówi. Załoga karetki nie zgadzała się z taką decyzją. Doszło do kłótni. Zdenerwowany ginekolog wezwał policję. Znowu nie wiadomo dlaczego!!! Pół punktu dla :Lord Kaftan, pół dla :jenny8. Spisywanie danych ratowników zajęło pół godziny. W te pół godziny kobieta mogła urodzić w karetce, jeśliby jej stan był rzeczywiście wymagający natychmiastowej pomocy! Zero punktów, bo sytuacja niejasna. Jerzy Karpiński przyznaje, że zaistniała sytuacja przekracza granice wyobraźni:I znów zgodne z moralnymi i ludzkimi odczuciami stwierdzenie. Ostatecznie kobieta urodziła szczęśliwie w innym szpitalu, Nie napisali po jakim czasie urodziła, ale napisali, że szczęśliwie. Nie ma słowa o powikłaniach, czy tez o tym, że przyjęto poród w ostatniej chwili. Minus pół punktu oboje. a lekarz ginekolog wysłuchał reprymendy dyrekcji placówki. Napisali, że wysłuchał reprymendy,ale tylko z treści możemy się domyślić, że chodziło tu o odmowę przyjęcia karetki. Ja bym sugerowała, że upomnienie dostał za wdawanie się w niepotrzebne dyskusje z załogą karetki. Za co jeszcze - możemy się domyślac znając chęć szpitali do przyjmowania niechcianych pacjentów. Poza tym "reprymenda" to nie jest groźne słowo. Zero punktów.
Tak więc jak widac wyżej rozebrałam naprędce cały ten artykuł, który jest moim zdaniem propagandą polityczną na zły stan służby zdrowia i jej personelu.
Sądzę, że ten lekarz, który odmówił - na bank przyjąłby kobietę bez mrugnięcia okiem, jeśli rzeczywiście byłaby taka konieczność. Świadczy o tym to, że wykonał badanie, na podstawie którego podjął decyzję.
Teraz możecie mnie zjeść.
--
0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0oo0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0o0