a'propo sprzątaczki to .....ostatnio, rozmawiam z żoną przez telefon i puka do hotelowych drzwi taka jedna i po angielsku pyta, czy może posłać mi łóżko (taki zwyczaj w angielskich hotelach jest) jak moja baba usłyszała kobietę w moim pokoju po 23:00, to .....ale miałem opieeeedol

ale to zabawne jest....lepsze niż posty o Warszawie i Warszaffce

Post ma już 3 strony, więc profilaktycznie wszystkich zgłosiłem
♪♫♪ Jesień, jesień, jesień ach to ty ♪♫♪

:liver_sausage88, skąd te nutki wziąłeś?

:slitor, a co z karierą? W mojej branży pracy w Polsce nie dostanę, bo w Polsce games industry to tylko marny CDP Red, którzy tak sp***li Wiedźmina, że szkoda gadać ( przynajmniej na premierę ). A co z takimi firmami jak EA, Namco, Konami, Insomniac, Ubisoft? Pokaż mi jedno, choć jedno duże studio deweloperskie działające dla giganta w Polsce Nie każdy za kasą ucieka. Ochłoń trochę. Jeszcze jakbyś miał mi zarzucić, że mógłbym założyć własną firmę - nie, nie mógłbym, bo ja jestem dobry w tym co robię - jako deweloper, nie jako szef. Mam swoją działkę i kierunek w jakim od lat się rozwijam Słucham, jakie propozycje masz? Znajdź mi EA czy np. Namco w PL. Nie ma? Uuuu... to mam pracować w czymś nie związanym z grami? Praca ma nie tylko kasę dawać.

Dewelopowałbyś jak prawdziwy patriota, Płatnika dla ZUSu, w Prokomie A że gry? No coś grają, w tenisa czy cuś

:salival, ale i tak szkoda Twojego czasu i energii na tę dyskusję, przeca i tak się dowiesz, że jesteś sprzedajną qrwą, co na zgniłym Zachodzie na zmywaku robi

Slitor, rozpedziles sie troche, wybrnij jakos

Ja wiem, ze za granica mieszka sporo burakow, w Polsce tez jest sporo... ale nie wszyscy tacy. Wydaje mi sie zreszta, ze mylisz pojecie "prosty czlowiek" z "burak". To nie zawsze to samo Sam "najezdzam" na buractwo - wszelkich nacji. Polskie znam najlepiej, sila rzeczy. Czesto niektorzy odbieraja te ataki jako "najezdzanie" na polskosc w ogole ... kurcze, jak sie pisze "polskosc", z jakiej litery ?

Znam Polaka, ktory od 18 lat mieszka w Chicago - i nigdy poza Chicago, nie mowiac poza stan, nie wyjechal. Slowo daje - NIGDY. Calkiem fajny czlowiek Znam amerykanska rodzine, starsi ludzie, ktorzy urodzili sie w Illinois, od zawsze na wakacje jezdza do swojego domku w Minnesocie, i nigdzie indziej nie byli Calkiem fajni ludzie. Znam burakow ktorzy pol swiata zjezdzili - hotel, basen, drink

Zreszta ktos kiedys powiedzial :
Qrfa to nie zawod, qrfa to charakter

Buracy wszystkich krajow swiata... niestety sa tacy sami

Zrobiłbyś paniom w urzędzie lepszego pasjansa

:salival a może w CD Action

:salival rozmawialiśmy już na ten temat

Paniom w urzedach to mozna zrobic, ale co najwyzej laske.


Och, pliterki mi wysiadly, akurat teraz

"polskość" z małej

:robak
że jesteś sprzedajną qrwą, co na zgniłym Zachodzie na zmywaku robi
przesadziłaś

przesadziłaś
I co teraz?

:slitor, jeśli ci się wydaje, że mnie obrazisz, to się mylisz, za malutki dla mnie jesteś

i nie przesadziłam, to są twoje słowa

:slitor, pamiętam, ale razi mnie nieco twoje generalizowanie. Jak coś zajebiście lubisz robić i wiesz, że w niczym innym się nie spełnisz ( mógłbym robić inne rzeczy niż gry, ale nie chcę pracy, która będzie powodowała opadanie powiek ), to po prostu przestaje cię obchodzić miejsce, a zaczyna nazwa firmy. Wolę naprawdę wybrać EA czy Namco ( aaa... kciukposta nie wrzuciłem, w środę mam interview w Namco ), niż kisić się w dosłownie jednym istniejącym i znanym studio deweloperskim w Polsce. Wolę mieć wybór. Utrzymanie się w ulubionej branży często wymaga bardziej globalnego, a nie nacjonalistycznego punktu widzenia i jestem pewien, że nie jestem w tym osamotniony.

:re w stylu "za malutki jesteś" w ustach obrażonej kobiety mówi mi o niej wszystko
Jak nisko trzeba upaść, by tego się dopuśćić


PS
Anielska zajebiście wysokich lotów Ci zawsze graulowałem, a teraz
Co się stało, bo się na teraz prawdę martwię

ależ ja nie jestem na ciebie obrażona, od tego zacznijmy, nie znasz mnie, wydaje ci się coś, a tak naprawdę to coś nie ma miejsca

nie obrażam się na maluczkich, po prostu nie mam tego w zwyczaju

OM NOM NOM

:slitor ... po prostu

jakukobielki rozmiar ma znaczenie, to my maludzdzcy nic nnie poradzimy

:Aya, ja chcę Twoje podkoszulki !

o czym to ja miałem...aha, poczytałem trochę i mogę z całą stanowczością stwierdzić.
jestem dumny
a ekipa tu się udzielająca jest po prostu fenomenalna

:slitor, "nazywanie ku**ą kogoś, kogo nigdy się nie chędożyło, nie mówiąc o dawaniu za to pieniędzy, jest chamskie i szczeniackie" więc zmień to określenie na jakieś bardziej psujące


Może np: "zdrajcy narodu", "mordercy umiłowanej ojczyzny", "sprzedajne psy na garnuszku obcego kapitału". Myślę, ze mógłbyś użyć też tak uniwersalnych określeń, jak "żydokomuna"


PS.: Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem

Wathgurth

:sq_str8 ale o co chodzi bo chyba coś przegapiłam

Odpowiadając na pytanie w temacie: oczywiście, że jestem dumny i jestem też dumny z tego, że dziś zyję w Polsce
Ale też nie po to 5 lat temu głosowałem w referendum "za", by teraz kogokolwiek oceniać, dlatego że wyjechał z Polski. Każdy ma prawo czuć się dumny z bycia Polakiem / Polką, niezależnie od tego, gdzie teraz mieszka.