W moich propozycjach:

Ogólna i zawsze aktualna:
0. Należy zakończyć trwającą ponad 1000 lat okupację Polski przez Kościół Katolicki.

I kilka drogowych:
1. Należy zabronić jazdy L-kom w godzinach 8:00-10:00 i 16:00 - 18:00
2. Należy całkowicie zabronić nauki jazdy na drogach tranzytowych,
3. Należy zabronić umieszczania przejść dla pieszych w postaci pasów na jedniach dwu- i więcej pasmowych,
4. Należy przedłużyć wysepki dla skręcających o 200%,
5. Na drogach dwu- i więcej pasmowych nie można budować innych skrzyżowań niż ronda i skrzyżowania bezkolizyjne.
6. W centrach dużych miast przy wszystkich chodnikach powinny znaleźć się barierki uniemożliwiające wjazd na chodnik ani na wyładunek z jezdni,
7. Służby i firmy porządkowe nie mogą poruszać się w centrum w godzinach 8:00-10:00 i 16:00 - 18:00

Do prawy jechałem dzisiaj 1,5 godziny co dało zastraszającą prędkość 4km/h KURW@ bo jakieś babcie muszą sobie KURW@ kupić chryzantemy złociste KURW@!!!!!!!

A co jak taki kierowca w L-ce nie pojeździ w szczycie i potem nie będzie się w takiej sytuacji umiał znaleźć? To samo na tranzytówkach.

Czepiasz się
A do lewy ile jeździsz?

tia... bo ogólnie jazda po różnych drogach daje niezbędne umiejętności... Może by wychodzenie z poślizgów poćwiczyli zamiast tego....

:rudamaupa do lewy tradycyjnie 20 minut...

A i jeszcze wyeliminować rowerzystów z miast. bo nie patrzą gdzie jadą i przejechać ich łatwo

8. I więcej dróg dla rowerzystów - zapomniałem

To może jeszcze wywalić autobusy, bo za duże są

9. Oddzielne pasy dla transportu - BUS, TAXI

Koniec końców nie jestem radykałem

Precz z preczem!

poprę te ronda i bezkolizyjne, a zwłaszcza przyśpieszenie prac na drodze do Kórnika, kto teraz tam jeździ ten wie jak pięknie się z Kórnika wyjeżdża ja muszę często... no, to wylałam żale

Trza używać roweru - spokojna jazda przez parki i drogami rowerowymi (w znakomitej większości) i jestem w robocie w 18 minut. Autobusem, w ścisku i smrodzie - przynajmniej 40 minut. Autem - zaczynamy od 50 minut wzwyż
Co do propozycji - jestem za, oprócz kilku - jakby nie było przejść przez jezdnię 3 -pasmową, to musiałbym dymać jakieś pół kilometra do najbliższej kładki... a nie sądzę, żeby miasto wybuliło kasę na kilkaset kładek/przejść podziemnych. Inna sprawa skrzyżowania - w moim mieście są miejsca, gdzie trzeba by wyburzać zabytkowe kamienice, aby zrobić bezkolizyjne.
A tak poza tym... nie lubisz kwiatków?

:ranisz
no to są, tylko kierowcy próbują być cwani i z nich korzystają

Zabronić zabraniać.




FREEEEEDOOOOOOM!

a nie prościej będzie zabronić ludziom kupowania samochodów?

:]:]

:dziecko_niespodzianka

FREEEEEDOOOOOOM! nie istnieje w korkach...

Brak przepisów drogowych i każdy uważa na swoją dupę.
Oczywiście popularność zdobyłyby pojazdy:
a) małe
b) wąskie
c) z mocnymi, starodawnymi zderzakami

ale to jakby dobrze.

Ogólnie problemem jest to, czym się po mieście jeździ: wielkimi, szerokimi samochodami, mogącymi przewieźć ~5 osób, w których siedzą 1-2 osoby max.

O wiele lepsze byłyby pojazdy napędzane elektrycznie (bo >50, >70 i tak sobie w mieście średnio pojeździsz), dwumiejscowe (jak w samolotach, jedno za drugim), tak by na jednym pasie mogły się 2 zmieścić Oczywiście nie muszą być elektryczne, tylko byłyby o niebo bardziej efektywne - jak stoi, to nie zużywa energii

Kto nie potrafi w korku utrzymać nerwów na wodzy nie powinien dostać prawa jazdy do ręki (wyjątkiem jest sytuacja jak ma się sraczkę lub zajebiś*e chce się lać).

To dupa/fujara przez okno i od razu możesz fizycznie wyrazić zdanie o współkierowcach

Jest taki jeden samochód co jest odporny na korki.
Nazywa się Ford Piechta

powinni pworwadzic latające samochody wtedy nie trzeba budowac nowych dróg a pomyślcie nad jednym pasem 5 kolejnych i korki sie rozładowuja maksymalnie

najlepiej to powinno nakzać się teleportacje

SKMki w 3miescie też są korkoodporne

:amonwar

Rozumiem że smrodospodpachodporne i upałoodporne również?

Ja osobiście zbyt mocno lubię sobie popatrzeć na zziębniętych ludzi na przystankach zimą i spoconych w tramwajach latem by zrezygnować z klimatyzowanej/ogrzewanej kabinki mojego samochodziku

Po za tym lubię jechać tam gdzie ja chcę a nie tak jak linie wyznaczono...

Brejkam wszystkie rule

I proponuję transport perpedesowy

Jak jadę rowerem, lubię sobie popatrzeć na ludzi w ich autach stojących w korkach

ja uwielbiam słuchać o ludziach którzy 1,5h jechali do pracy i teraz w nowych kolejkach też jest klima :P ba, nawet pokazuje ile jedzie na godzinę i przeważnie jest to ponad 60km/h

:amonwar

Wszystko się zgadza się w przypadku SKM. Problem, że do Poznania SKM nie dojeżdża. Metro Londyńskie też byłoby lepsze. A gdybyśmy mieli klimat śródziemnomorski to skuter czy rower załatwił by każy problem...

Nie wiem czy wyczułeś podtekst tego co napisałem....

:corwin

a ja lubię popatrzeć na sado-maso-rowerzystów, szczególnie od listopada do marca

:ranisz82 zboczeńcu

:robadlo

się staram, nawet im macham i pokazuje ale oni się jakoś dziwnie patrzą w tych strugach deszczu