HA!! Po pierwsze witam Was robaczki
Ciekawa jestem, czy mnie tu jeszcze ktos pamieta
Tak, nadal sie pysznie bawie w UK, podajac snobowatym Angolom kaczke w pomaranczach
I tak, owszem jest to rowniez powod, dla ktorego w tym poscie nie bedzie polskich znakow
Jako sie rzeklo w temacie - szukam wspollokatorki do pokoju w Krakowie, a poniewaz wszystko w moim zycoiu musi byc tak cudownie proste i latwe - musze znalezc takowa persone bedac na drugim koncu Europy
Jest tak - mieszkanie znajduje sie na Dabiu i jesli akurat nie remontuja jakiegos ronda (
co sie nie powinno zdarzyc, jako ze mamy juz ta gehenne za soba...) to do centrum jest tramwajem jakies 15-20 minut. Mieszkanie na parterze, trzypokojowe, w dwoch pokojach mieszkaja dwie pozostale kreatury, trzecia jestem ja, czwartym byl moj brat, ktory jednakowoz postanowil rozwijac sie w innym kierunku i zostawil mnie sama w pokoju, na ktory mnie nie stac
Pokoj, oprocz niewatpliwiego plusa, jakim jest moja tam przyszla obecnosc, zaposiada balkon i jest kompletnie umeblowany. Jest rowniez niestety ciemny, jako ze za oknem se rosnie sporych rozmiarow drzewo iglaste, ktore - a owszem - mnie wkurza. Jesli wiec osoba zainteresowana jest pilna studentka, potrzebujaca duzo switala, niepalaca i grzeczna, to nie ma tu czego szukac, bo tak w ogole nie za bardzo bede miala ochote z nia mieszkac
Poza tym w mieszkaniu jest pralka, lodowka, internet oraz calkiem przyjemna lazienka z duza wanna (mmm
) a dwie pozostale kreatury rowniez sa niczego sobie
Cena - okolo 400 zl - sie waha, bo gaz placimy co dwa miesiace. Palic w mieszkaniu mozna - na balkonie i w kuchni, nie w pokoju, bo wszystko pozniej smierdzi
Wiem, ze najchetniej sie szuka osobnego pokoju i wierzcie mi, ze gdybym miala czas i pieniadze, to sama bym takiego szukala. Mieszkanie z kims to sztuka kompromisow, ale zapowiadam ze ja jestem wlasciwie bardzo przyjemna osobka i moja jedyna wada (?) jest nocny tryb zycia
Wprowadzac sie mozna wlasciwie od zaraz - ostrzegam - lozko pod oknem moje - nie ruszac
W pazdzierniku bedzie tam mieszkac (tylko przez miesiac) przyjaciolka mojej wspollokatorki, ktora powinna sie pozniej wyniesc, natomiast ja wracam w polowie listopada, z moim ukochanym komputerkiem pod pacha (ach, jak ja go podrasuje, za te wszystkie angielskie pieniadze


), siadamprzy biurku i nadrabiam wszystkie internetowo-growe zaleglosci
Tyle jesli chodzi o opis mieszkania. Teraz bedzie apel: BARDZO PROSZE O POMOC!!! Zupelnie mnie nie stac na mieszkanie tam przez rok samodzielnie, a oniewaz zmuszona bylam wyjechac do Anglii, to zadanie znalezienia sobie wspollokatorki jest jeszcze bardziej skomplikowane niz zwykle. Mam nadzieje, ze jak zwykle cudowne bojownictwo nie zawiedzie i pomoze... (oczy_kota_ze_shreka) JEsli sami nie jestescie zainteresowani, dajcie znac komus, kto moze byc, baardzo prosze...
Powinnam jeszcze byc na forum przez jakies dwie godziny, jednak pozniej musze uciekac, jako ze korzystam z uprzejmosci Tommy'ego, kucharza, tego od kaczki w pomaranczach
(Love u Tommy
). Zrobie zatem najglupsza rzecz, jaka mozna zrobic na necie, czyli podam swoj numer telefonu
Jest brytyjski, takze dzwonic mozna, jakkolwiek zaplacicie krocie
wiec jesli ktos chcialby sie ze mna skontaktowac - niech napisze sms-a, a ja oddzwonie. Jesli sie dogadamy - podam numer do mojej wspollokatorki, ktora jesty w Krakowie i bedzie mogla pokazac mieszkanie. Wiem, ze to wszystko jest cholernie skomplikowane, dlatego pisze ten anons (?!) tutaj, na JM, gdzie wszystko wolno i jesli cos jest skomplikowane, to mozna to odkomplikowac...
TYLKO POWAZNE OFERTY!!


Mój numer telefonu: +44 7548 503 203
Z góry dziekuje za pomoc, robaczki :cmok




Jako sie rzeklo w temacie - szukam wspollokatorki do pokoju w Krakowie, a poniewaz wszystko w moim zycoiu musi byc tak cudownie proste i latwe - musze znalezc takowa persone bedac na drugim koncu Europy

Jest tak - mieszkanie znajduje sie na Dabiu i jesli akurat nie remontuja jakiegos ronda (














Tyle jesli chodzi o opis mieszkania. Teraz bedzie apel: BARDZO PROSZE O POMOC!!! Zupelnie mnie nie stac na mieszkanie tam przez rok samodzielnie, a oniewaz zmuszona bylam wyjechac do Anglii, to zadanie znalezienia sobie wspollokatorki jest jeszcze bardziej skomplikowane niz zwykle. Mam nadzieje, ze jak zwykle cudowne bojownictwo nie zawiedzie i pomoze... (oczy_kota_ze_shreka) JEsli sami nie jestescie zainteresowani, dajcie znac komus, kto moze byc, baardzo prosze...
Powinnam jeszcze byc na forum przez jakies dwie godziny, jednak pozniej musze uciekac, jako ze korzystam z uprzejmosci Tommy'ego, kucharza, tego od kaczki w pomaranczach





TYLKO POWAZNE OFERTY!!



Mój numer telefonu: +44 7548 503 203
Z góry dziekuje za pomoc, robaczki :cmok
--
