Jako monograf na uniwerku wziąłem sobie temat Islam a Europa. Dzisiaj szanowna Pani Profesor Zieniewicz uraczyła nas dwoma hadisami.

Nie przytaczam ich dosłownie, ale sens ogólny zachowany

Pierwsza:
Jeśli nie potrafisz czegoś zrobić, odłóż robotę na później. Nie spiesz się i czekaj, aż Allah pokaże Ci rozwiązanie. (raj dla leniuchów)

Druga:
Jeśli spodoba Ci się jakaś kobieta, wracaj czym prędzej do żony. W końcu obie mają takie same narządy rodne

taaa,muzulmanie i ich madrosci.dzicz:/

ja chyba mam problem, którego nawet Allah nie może rozwiązać, bo tak czekam i czekam....

niemniej jednak, بِسْمِ اللّهِ الرَّحْمـَنِ الرَّحِي , jest to słuszna koncepcja

A mnie się podoba
Mniej zdrad, mniej nerwic, piękne zasady!

luc_ek

Inaczej. Allah zna rozwiązanie Twojego problemu, ale cóż...jeszcze nie zechciał Ci go objawić

بسم الله الرحمن الرحي, taka Jego wola

:luc_ek, dwa ortografy w jednym zdaniu... Dobra, jeden, jak tylko na spółgłoski patrzymy.
الرحيم

ما شاء الله


A tak w ogóle, to kultura arabsko-muzułmańska to, wbrew temu, co nam niektórzy chcą wmawiać, żadna dzicz. A nawet wręcz przeciwnie.

ja nie wiem...kopiowałem z 2 różnych źródeł

a co do ما شاء الله to mam nadzieję, że mnie nie obrażasz

Ależ :luc_ku, Boszsz broń!
Ja tylko objaśniam ortografię arabską, jak mój lektor - "Bóg tak chciał".

Ezafet
rozumiem ze oni sa bardziej cywilizowani od nas?przypomnij sobie ilu ludzi zginelo bo ktos narysowal rysunek w gazecie.widziales jak oni sie zachowywali?mam ta nieprzyjemnosc ze musze na nich placic podatki,bo oni sie do rzadnej roboty nie biora.szkoda dyskusji.

a czy jest jakiś prosty i przystępny sposób, by nauczyć się arabskiej ortografii bez wydawania majątku na lekcje i "czytanki"?
Bo mnie te 'szlaczki' zawsze intrygowały

Mój ojciec jest muzułmaninem, mój przyjaciel jest muzułmaninem... paru moich znajomych również... jakoś nie zauważyłem, żeby chcieli mnie zabijać, kamienować lub posyłać do obozu.... w odróżnieniu od wielu "prawdziwych katolików".

Szanujmy siebie nawzajem. I kochajmy się w różnorodności... a świat będzie lepszy

hero
Zwróć uwagę - napisałem "kultura arabsko-muzułmańska". Chodziło mi przede wszystkim o kulturę, która wykształciła się na obszarze imperium muzułmańskiego w średniowieczu. Wtedy to oni naprawdę byli daleeeeko przed nami.
Druga sprawa, islam w swoich początkach był nader postępową doktryną, zwłaszcza pod kątem regulacji stosunków społecznych.
Współczesny fanatyzm muzułmański to po części produkt naszej własnej, europejskiej działalności.
A co do nierobów, o których piszesz - czy naprawdę przypuszczasz, że zaliczyłbym ich do jakiejkolwiek kultury? To tak samo, jak żule spod budki z piwem w Polsce czy blokersi na klatkach; od zwierząt różnią się tylko umiejętnością komunikowania się w jakimś języku, zwykle na dość żałosnym poziomie.
Nie ma strachu, nie jestem "islamofilem". Niemniej, doceniam chociażby ich literaturę, architekturę itd.

, widzisz...a Ty zszedłeś z drogi właściwej Wiary

super,ale zauwaz ze twoj ojciec nie urodzil sie w muzulmanskim kraju,to troszke roznica.czysto teoretyczne pytanie:ciekawe po ktorej stronie staneliby twoi znajomi gdyby nagle zjawila sie tu armia muzulmanskich wojownikow.ja zawsze twierdze ze najpierw badz czlowiekiem,pozniej sobie wierz w co chcesz.ja oczywiscie uogolniam.ale fakt jest faktem:dla swoje ojca jestes "niewiernym".

Ezafet,teraz sie z toba zgadzamznam tez kilku fajnych muslimow,ale oni nie obnasza sie ze swoja wiara.wkurwia mnie niesamowicie ich hipokryzja,glupota i wiele innych rzeczy na ktore musze patrzec tutaj.mysle ze ok 90% muzulman nie probuje sie zasymilowac z dunczykami.

Ale dyskusja... ja tylko chciałem przedstawić wam ciekawe hadisy.


, spokojnie, nie generalizujmy. Islam również podzielony jest na różne doktryny. Z jednej strony masz talibów (których ja najchętniej powiesiłbym za brody) Z drugiej muzułmanów nastawionych pokojowo.

W sumie powinieneś przyjść na mój monograf.

PS. Swoją drogą homoseksualizm jest godny potępienia, czy "tylko" haram w islamie? (bez obrazy )

hero,
cieszę się, żeśmy się porozumieli.
Mnie tylko drażni czasem, że jako europejczycy wmawiamy sobie, że ZAWSZE byliśmy najwyżej rozwiniętym zakątkiem świata. A to niekoniecznie tak...

Historycznie to Ezafet ma rację. Bez muzułmanów nie byłoby europejskiego Renesansu. Ze źródeł z czasów krucjat wynika, że na Europejską dzicz patrzyli wtedy jak dziś patrzymy na fanatykw muzułmańskch.
Więc - kwestia stopnia rozwoju w danym momencie a ten nie ma nic wspólnego z religią.
A jako ciekawostkę podam, że w x wieku w Damaszku opracowano teoretycznie mozliwość rozbicia atomu
Jako drugą ciekawostkę podam, że znany z naszej historii etos rycerski swoje inspiracje miał w łaśnie w rycerstwie muzułmańskim a niedoścignionym wzorem rycerza był Saladyn.
Itd.itd

hero Ja wiem, po której stronie staneli by polscy muzułmanie. Po stronie swojego kraju. Tak bowiem nakazuje im Koran. Tak samo, jak nakazuje im upominać swoich braci w wierze, którzy przestępują nakazy księgi, szczególnie te dotyczące miłosierdzia, wybaczenia i miłości.

Tak się składa, że większość "terrorystów" kieruje się w swojej "wojnie o wiarę" hadisami, a nie Koranem. Często zresztą naginając nawet te nie dość dokładne zapiski do własnych potrzeb. Co bardzo dokładnie przypomina mi chrześcijan potępiających w czambuł wszystko co jest potępiane w księgach średniowiecznych teologów, nawet jeżeli jest to w sprzeczności z Biblią.

koran to jest taka fajna ksiazka ,podobnie jak biblia, ze sobie ja mozna interpretowac w dowolny sposob(narzucony odgornie ).w zaleznosci od potrzeb.
zwykle slowo "Dżihad "oznacza tak wiele,ze wlasciwie nie wiadomo o co chodzi.bedac w wiosce na polodniu iraku ktos krzyknie "Dżihad" i nagle tlum rzuci ci sie na szyje ,przywita cie kebabem i sola. na polnocy chwile po uslyszeniu "Dżihad" bedziesz juz szedl w tunelu w strone swiatelka.

podobnie rzecz się ma i w naszym pięknym kraju. W jednej wiosce krzykniesz "Obcy" (inny) a ruszą ku tobie tłumnie z chlebem i solą... w innej z widłami i kamieniami.
Każde uogólnienie prowadzi tylko do nieporozumień i bólu.
Dla mnie, jako chrześcijanina, Muzułmanie są młodszymi braćmi w wierze, tak jak Żydzi, starszymi. Z judaizmu wyszliśmy za sprawą Chrystusa, którego Muzułmanie traktują jako Proroka, a chrześcijaństwo przyjmują jako jeden ze swoich korzeni.
Mądrzy ludzie wiary mówią: "Bóg nas rozsądzi, kiedy taka będzie Jego wola". A ja wierzę mądrym ludziom

pieknie to napisales,nie ma co.ale gdybym powiedzial tutajszym muslimom ze sa mlodszymi bracmi chrzescijan to by mnie zabili smiechem.jedz do krajow muzulmanskich i im to powiedz.za samo posiadanie biblii wsadzaja do wiezienia,a za zmiane wiary ucinaja glowe.oni chyba nie wiedza ze sa mlodszymi bracmi chrzescijan.
ja bardziej lubie sentencje Lema.vide moja sygnaturka

Hmmmmm powtórzę... każde uogólnienie prowadzi do nieporozumień i bólu.
Byłem z biblią w egipcie. Rozmawiałem z muzułmanami w wielu krajach. I o dziwo, raczej nie spotykałem się z szyderstwami i groźbami.
Może po prostu poznaliśmy innych muzułmanów.

hero byłam w krajach muzułmańskich, pół życia spędziłam wśród muzułmanów, często dyskutowałam z nimi o religii i to nie raz dość ostro. Jak widzisz żyję i mam się dobrze

Z tym chrześcijaństwem to chyba nie do końca tak, ale ogólnie rzecz biorąc - wierni wszystkich 3 największych religii mają TEGO SAMEGO boga (Boga), spór jest tylko o szczegóły. I tak samo muzułmanie mogą się burzyć na widok obcego, tak samo Ty hero masz obiekcje do nich.


A tak w ogóle, to قل يايها الكفرون



(nie odpowiadam za błędy ortograficzne )

egipt to nie jest najlepszy przyklad.tam jestes nietykalnym turysta
ja mialem na mysli ze muzulmanina wsadzaja do wiezienia za posiadanie bibli itd.

:agawka,ja tez mam sie dobrzeniestety mam inne zdanie na ich temat.ale fakt ,ja uogolniam,.tez nie lubie jak obcokrajowcy mysla o polakach jako zlodziejach i pijakach:/
zaznacze jeszcze raz , ze znam kilku normalnych muslimow

nieprawda. Muzułmanina nie wsadzą za posiadanie biblii, tory, czy innej świętej księgi, jeżeli nie znajduje się w kraju, w którym zamiast sądu cywilnego panuje szariat. Podobnie jak w Watykanie nie zamkną cię za posiadanie koranu.

"Z tym chrześcijaństwem to chyba nie do końca tak, ale ogólnie rzecz biorąc - wierni wszystkich 3 największych religii mają TEGO SAMEGO boga (Boga), spór jest tylko o szczegóły"

przez te szczegoly umierali,umieraja i beda umierac ludzie...i to jest w cholere przykre


luc_ek ,ale ja nie mam obiekcji do tego w co oni wierza,tylko jak sie zachowuja.

Gdyby udało się wykazać zbieżność obszarów biedy i wszelakiej społecznej niesprawiedliwości z terenami występowania (bądź rekrutacji) muzułmańskiego terroryzmu, sprawa byłaby prostsza. Nie wiem jednak czy do końca jest to pomysł trafiony.
Jedno jest pewne : brak jednego centrum etyczno teologicznego w islamie ułatwia zadanie różnym watażkom, którzy pod hasłami religijnymi prowadzą swoją wojnę o coś zupełnie inego. I to też nic nowego. Opisywany w "Pustyni i w puszczy" Mahdi, XIX wieczny rewolucjonista też działał wbrew ówczesnym autorytetom religijnym i wśród muzułmanów był uwazany za odszczepieńca.