wychodząc na koncert i wsiadając w taksówke niczego nie zauważyłem.
po dojechaniu do centrum, po 20 minutach poczułem że coś jest nie tak.
dla tych z Was którzy mnie nie znają:
jestem kinestetykiem

musze mieć coś w rękach, zazwyczaj jeden konkretny przedmiot - musze i tyle.
dostaje szału jak go w rękach nie mam, i już w ogóle jestem chory jak nie mam czegoś zastępczego.

cały koncert przeczekałem myśląc że TO zostawiłem w domu, najzwyczajniej zapominając...

jakie było moje przerażenie jak powróciwszy do domu, zauważyłem że tego tutaj też nie ma....
trudno sobie wyobrazić bardziej irracjonalny i głęboki strach...
panika...


po paru minutach doszedłem do wniosku że musiałem ją gdzieś zostawić.
licząc na szczęśliwy zbieg okoliczności, zadzwoniłem pod radio-taxi z którym zawsze jeżdże, z pytaniem czy kierowca z którym jechałem o 18 nadal pracuje i czy przypadkiem TEGO nie znalazł...

znalazł ! dowiózł do domu ! jest ! mam ją ! moją ukochaną !

zippo !

wróciła do mnie !

niniejszym pragnę podziękować kierowcom radio-taxi ACI (9667) w Poznaniu, za uczciwość i uwagę

nosisz zippo w pudełku?

:]:]

Moja 4 lata temu utopia sie
W jeziorku Skaryszewskim, od tamtej pory nie mogę ..............
Używam tylko gazowych.

ale czego nie możesz, esturion? licze te kropki i nie wiem, co wstawić

Mam 3 podobne ale sie tak ładnie nie nazywają Napis "Caro" Nigdy nie używane . Oddam w dobre ręce

:dis ktoś kto takiej nigdy nie posiadł nie zrozumie...
kupuje się jedną, może dwie....
i są one niezastąpione, kupno takiej samej nie pomoże - bo to nie jest już ta Twoja....

:esturion za strate
może kiedyś się odnajdzie, przeca one niezniszczalne są

jesssssooooo, a ja bym pomyslal ze kinestetyk to fachowiec od estetyki sal kinowych

:esturion sygnatura

co sie kulasz, lafiryndo? no minoł no

ano minoł

:Bretata
:Esturion............jest mój !!!



spadówa

:kkati a niech se będzie Twój

kkati, ale nikt ci go nie zabiera

:dis........hmmmm , przeboleć straty?
:Breata

a jednak.....jakaś lafirynda....jak to nazwała :dis

Już nie Twój, dawno nie Twój.

to chyba czas na zmianę statusow?

sie gubie - to kto jest czyj i kogo ewentualnie moge jeszcze zaklepać?

Zaklepać czy poklepać?

boje sie, że mój czas już minoł

aż się oplułam

:dis, już lepiej?
Ja analfabeta jestem, jak już nie raz pisałem

czas sygnaturki też już minoł

szkoda

nie raz minoł, jak widzę

Niestety, wszystko ma swój koniec
Co zrobić? Taka kolej rzeczy.

a ja myślałam, że :esturion po prostu nie istnieje

:fania po części masz racje. Jestem tylko wyimaginowany
Ale za rady od lekarza zawsze będę Ci wdzięczny.

:esturion - bilobil?

:ff nie - Viagra