dnia 5 stycznia 2008 w mojej skrzyneczce pojawiło się awizo, a co za tym idzie, liścik polecony (BTW podobno nie opłaca się robić priorytetów i poleconych, bo to różnica tylko czy dostarczą w sobotę czy nie, a czas ten sam poza tym, choć nie jestem pewien czy ten był polecony)
dokładnie taka
w oczy rzuca się pieczątka, bardzo fajna moim zdaniem
od razu (z przyzwyczajenia) spojrzałem na datę nadania, no i całkiem porządna, bo 28.12.07, tak jak było w mailu
szukam zatem daty dostarczenia do Lublina,
btw. tak druga strona wygląda, nic nadzwyczajnego, poza dwiema pieczątkami
po przyjrzeniu się bliżej, wszystko staje się jasne, jaka "kochana" jest nasza państwowa poczta
jakim cudem przesyłka, która powinna być 31.12.07 w Lublinie (priorytet w końcu, czy może nawet 29.12 ?), pojawia się 3.01.08 w Chełmie, nie wiem...
ale koniec oglądania koperty, bo to mało ważne, w końcu liczy się wnętrze...
ze środka wypada takie cuś, dobrze zapakowane, nawet się ruszyć biedaczki w środku nie miały jak
po zdjęciu zniewalających ich taśm i foliów, przygotowały się do sesji, której efekt poniżej:
i koniec historii, jeden już przypięty do Plecaka, drugi codziennie do ciuchów, a #3 dla :w_irek'a
a jaka jest wasza histeria ?
tak poza tym, super fajne, nie ?
a, i jeszcze, swoją droga wypadało by tym pinom nadać jakąś, nazwę, bo piny, znaczki to tak nudno brzmi
dokładnie taka
w oczy rzuca się pieczątka, bardzo fajna moim zdaniem
od razu (z przyzwyczajenia) spojrzałem na datę nadania, no i całkiem porządna, bo 28.12.07, tak jak było w mailu
szukam zatem daty dostarczenia do Lublina,
btw. tak druga strona wygląda, nic nadzwyczajnego, poza dwiema pieczątkami
po przyjrzeniu się bliżej, wszystko staje się jasne, jaka "kochana" jest nasza państwowa poczta
jakim cudem przesyłka, która powinna być 31.12.07 w Lublinie (priorytet w końcu, czy może nawet 29.12 ?), pojawia się 3.01.08 w Chełmie, nie wiem...
ale koniec oglądania koperty, bo to mało ważne, w końcu liczy się wnętrze...
ze środka wypada takie cuś, dobrze zapakowane, nawet się ruszyć biedaczki w środku nie miały jak
po zdjęciu zniewalających ich taśm i foliów, przygotowały się do sesji, której efekt poniżej:
i koniec historii, jeden już przypięty do Plecaka, drugi codziennie do ciuchów, a #3 dla :w_irek'a
a jaka jest wasza histeria ?
tak poza tym, super fajne, nie ?
a, i jeszcze, swoją droga wypadało by tym pinom nadać jakąś, nazwę, bo piny, znaczki to tak nudno brzmi
--
Żeby jeździć na motocyklu trzeba mieć benzynę w baku i olej w głowie...