Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Rozkmina: problem borsuczenia Gruzinów.
Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 13 dni temu
Jeśli wierzyć ludziom którzy w Gruzji byli (na przykład książce Gaumardżos Mellerów) to Gruzini u siebie to przemili, radośni i gościnni ludzie, żyjący śpiewem, tańcem i biesiadami, którzy i nieznajomego podróżnika na suprę zaproszą.

Tymczasem moje doświadczenia z Gruzinami w Polsce są takie, że to typy wielce ponure, z kruchym ego i krótkim lontem, pierwsi do bitki jeśli nie do noża.

Zastanawiam się czym to zjawisko jest spowodowane?

Naukowe podejście wymagałoby najpierw przetestowania hipotezy zerowej, czyli że żadnego fenomenu borsuczenia Gruzinów nie ma, ale sygnały o zborsuczonych Gruzinach docierają do mnie zewsząd więc uważam że problem jest.

Może to brak kaukaskiego słońca, kaukaskich warzyw i owoców sprawia że oni się tak zachowują? Może łatwo być radosnym we słonecznym Batumi, ale nie w listopadowym Radomiu?

A może Gruzini (podobnie jak Polacy do UK) wyeksportowali największych buców? W kraju zostali ci spokojni i życzliwi, ci porąbani wyemigrowali.

Albo całe te opowieści o miłej Gruzji to jedna wielka ściema i zmyła Polaków którzy tam pojechali i przytulili kasę od gruzińskiego Ministerstwa Turystyki.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

salival
salival - Little Princess · 13 dni temu
@Fiol78 "Tymczasem moje doświadczenia z Gruzinami w Polsce są takie, że to typy wielce ponure, z kruchym ego i krótkim lontem, pierwsi do bitki jeśli nie do noża." - to się nazywa asymilacja

--

Servin
@Fiol78 skoro Gruzini zmieniają się w buców po zetknięciu się z mieszkańcami tegoż kraju, to obawiam się że to nie buce wyemigrowały do UK

Wedle powiedzenia - kto z kim przystaje, takim się staje

Na marginesie - mnie nikt nie wyeksportował. Nasraliście sobie na środek dywanu i stwierdziliście że tak się wam podoba więc zostaliście. Niekażdy jednak tak lubi, więc z szacunku do odmiennych opinii, nie skomentuję

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 13 dni temu
Widzę że te pięć słów w nawiasie podpaliło także panów emigrantów. Dobrze, rozumiem że to cios w miłość własną, ale może skupcie się na meritum.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

trabik
trabik - Superbojownik · 13 dni temu
Śpiew, taniec, biesiady i przyjazny klimat jakoś nie sprawiły, że Iosif Dżugaszwili wyrósł na przyjaznego gościa

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 13 dni temu
@trabik To był dobry chłopak dopóki nie poszedł do seminarium.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Servin
@Fiol78 może syndrom wyparcia przesłonił ci meritum - pisałem że najwyraźniej ktoś przesiąkł lokalnymi zwyczajami i dzisiaj mamy o czym pisać

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Bartweegie
Bartweegie - Superbojownik · 13 dni temu
Byłem w Gruzji w 2013. Miałem wrażenie, że generalnie ci ludzie raczej nie chcieli, żebym przebywał w ich kraju. A dupa pana Mellera (n.b. syn ówczesnego ambasadora Polski w Gruzji) była wożona limuzyną od atrakcji do atrakcji. I co jest dziwnego w tym, że on potem wysmarował agitpropowy pamflet?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Another - Superbojownik · 13 dni temu
A Pakosińska wyszła za Gruzina, może lubi borsuki?

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 13 dni temu
https://www.youtube.com/watch?v=EIyixC9NsLI

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 13 dni temu
@Bartweegie "Miałem wrażenie, że generalnie ci ludzie raczej nie chcieli, żebym przebywał w ich kraju"

To nic jeszcze nie znaczy, my tu w Polsce też nie chcemy.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

kashpir
kashpir - Napalony Krzyżówkowicz · 13 dni temu
@Bartweegie też byłem w Gruzji, 8-10 lat temu. Ludzie serdeczni, uśmiechnięci. Na jakąś ich imprezę też naszą grupę wciągnęli Może to nie w nich był problem, a w tobie?

Jedyny niemiły akcent jaki pamiętam, to bezpańskie (chyba?) psy w Tbilisi. Przykleiły się do mnie podczas porannego spaceru dwa duże psiaki. Łaziły za mną, jak się zatrzymywałem to siadały koło mnie. Na początku nawet mi się podobało i wykorzystywałem je jako modele do zdjęć, przestało być spoko, gdy zaczęły szczekać i atakować ludzi zbliżających się do mnie. A ja nawet nie potrafiłem wytłumaczyć, że to nie są moje psy

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

kocurbury
A może to kwestia jacy Gruzini przyjechali do Polski, a jacy zostali w Gruzji? Dobrzy zostają, mniej dobrzy na eksport? Od kilku lat jeśli słyszę coś o Gruzinach w Warszawie to tylko w kontekście kradzieży i rozbojów popelnianych przez nich.

--
Człowiek z blizną

Bartweegie
Bartweegie - Superbojownik · 12 dni temu
@kashpir Może i problem leży we mnie ale jak ludzie, których widzisz pierwszy raz w życiu i z którymi próbujesz się w podstawowy sposób komunikować patrzą się na ciebie jakbyś im rodzinę zamordował i wysyłają sygnały pozawerbalne typu "zostaw mnie już, idź sobie" to chyba jednak tylko częściowo. I też tam nie byłem sam i nie napisałem, że wszyscy tacy byli, tylko odniosłem generalnie takie wrażenie. I też nas jakiś miejscowy polityk zaprosił do stołu jak byliśmy w, jak się okazało, jego restauracji (mam jego wizytówkę do dziś, jakiś minister rolnictwa czy ktoś taki), jak się zwiedział że jesteśmy Polakami. Ale jak do jakiegoś jego przydupasa przybocznego zagadałem, to mi odwarknął w chamski sposób, żebym się odwalił. Tak więc ja raczej do klubu "miłych i serdecznych Gruzinów" należeć nie zamierzam. Ot, kolejny postsowiecki naród.

@kocurbury Bo o tych, co pracują i się zachowują gazety raczej pisać nie będą. Tak jak o Polakach w UK - dopóki któryś czegoś nie odwali. Nie będą pisać o pozostałych +/-700.000, którzy pracują czy tam zasiłki pobierają.
Ostatnio edytowany: 2024-11-28 14:59:15

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 12 dni temu
@Bartweegie "czy tam zasiłki pobierają."

Uuu,jeśli to nie było celowe to kolega ma talent do nieświadomego rozpoczynania gównoburzy. Proszę sobie wbić do głowy że polska imigracja na wyspach kroczy od sukcesu do sukcesu dzięki swoim przymiotom osobistym, takim jak inteligencja i pracowitość, i żadnych zasiłków nie bierze! Zasiłki bierze tylko patologia!

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Servin
@Fiol78 i tylko ta z Głogowa

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

nevya
nevya - Bojownik · 12 dni temu
@Bartweegie , oj tam pierdolisz.

@Fiol78 , jeśli chodzi o mit sympatycznej Gruzji, to nie jest taki mit. Tylko też zależy kto, co, kiedy, jak. W Gruzji byłem trzy razy - w 2017, w 2019 i w 2023. Było miło w zasadzie od A do Z, te wszystkie historie o gościnności i miłym zachowaniu innych ludzi zapewne są prawdziwe. Przy pierwszym razie jakiś losowy pracownik ogrodu botanicznego zabrał nas na prywatną wycieczkę i opowiadał co jest czym i nic za to nie chciał. Jacyś dziadkowie mieszkający przy moim apartamencie zaprosili nas do ogrodu, żebyśmy sobie pozrywali winogrona i przegadali z nami cały wieczór. Jak czekaliśmy na pociąg to pracownicy kolei zaprosili do stołu na koniaczek Takich drobnych gestów i uprzejmości było więcej, niesamowicie łatwo było sobie pogawędzić z jakimś starszym panem w autobusie itp. A to wszystko w dużych miastach - Tbilisi, Batumi, gdzie zawsze jest trochę inaczej, na prowincji ludzie są jeszcze bardziej mili, ciekawi i gościnni (aż do przesady). Oczywiście nie każdy był tak bardzo miły, ale nikt nie był niemiły, może za wyjątkiem pań w okienkach dworców kolejowych czy metra. Jakiekolwiek pytania o drogę, cokolwiek - zupełny luz.

W 2023 roku było już inaczej, żadnych ponadnormatywnych gestów, nadal nikt nie był niemiły, ale jakieś fajne historie z nowymi ludźmi się nie zdarzały. Mógł to być przypadek, ale więcej sensu ma to, że Gruzję zalała masa turystów, stał się to kierunek popularny, a turyści stali się bankomatami, a nie ciekawostką urozmaicającą czas. Coś podobnego widziałem w Jordanii - tam też byłem jeszcze w czasach, gdy tanie linie nie latały i wspominam to fantastycznie (pierwszy raz w Gruzji byłem gdy w Internecie było względnie niewiele sensownych informacji w porównaniu do tego co teraz, bardzo dużo mitów, nie był to jeszcze kierunek popularny, dopiero chyba ruszały pierwsze tanie loty). Ludzie byli mili, przyjaźni, potrafili zagadać sami z siebie jak nam się podoba, podwożono nas i zapraszano do domów (tylko w popularnej Petrze czuć było, że turyści są traktowani jak żywe dolary. A później jak ruszyła masowa turystyka to Jordania zamieniła się w soft Egipt, gdzie każdy na każdym kroku chce coś wyłudzić/opchnąć. I dlatego pewnie każde kolejne wizyty w Gruzji będą coraz mniej czułe i miłe, ale kiedyś tak faktycznie było.

Co do samego zachowania Gruzinów w Polsce... no cóż. Stawiam, że przyjeżdża patola bez pracy i perspektyw u siebie, trochę zdziczała, zerwana ze smyczy i bez poczucia wstydu. Oni są tam bardzo religijni, bardziej niż Polacy, 120 znaków krzyża wykonują w ciągu dnia, no i być może wspólnotowy wstyd trzyma ich jakoś w ryzach, a w Polsce są anonimowi. To często zresztą tak działa w środowiskach migranckich - jak coś odjebiesz, to nikt znajomy się nie dowie. Im trudno nawet dopisać, że to przez stygmatyzację, bo Polacy Gruzinów na ogół lubili (do niedawna, bo wizerunek sobie wyrabiają szybko), no chyba, że mylą ich z Arabami, a jak nie z nimi, to z Rosjanami Z takich czynników stymulujących przestępczość i agresję to może dochodzi też frustracja. Jak kojarzę, to tacy gruzini są mieleni w agencjach pracy czy w taksówkach, przerób tych ludzi jest tam gigantyczny i chyba nie zarabiają wcale na tym najlepiej, ale lepiej niż u nich i sobie tak jeżdżą na rok czy pół dorobić i śpiąc po 20 w jednym mieszkaniu.

Poza tym Gruzini za czasów Związku Radzieckiego byli postrzegani za "temperamentnych" tak jak u nas przypisuje się to Grekom czy Włochom. Czyli skłonni do romansów, wybuchowi, może i właśnie agresywni. Jest tam silny patriarchat i chyba niekoniecznie duży szacunek do kobiet - w tym sensie, że mężczyzna to w rodzinie pan i władca.

Z moich doświadczeń osobistych w Polsce to kiedyś zaczepił mnie jeden Gruzin z drugim i na początku myślałem, że to jakiś menel, więc kazałem spierdalać Ale coś tam zaczął mówić po rosyjsku, to uznałem, że może jednak potrzebuje jakiejś pomocy, choć faktycznie był nawalony. Okazało się, że razem z kolegą wysiedli na niewłaściwej stacji - chyba z Lublina jechali do Szczecina, a wysiedli już w Warszawie Pomogłem im ogarnąć temat, poszedłem na dworzec, zapytałem jakie mają opcje dojazdu, jaki bilet mają kupić, no i mieli czekać. No i ten co mnie zaczepił chciał jeszcze iść do sklepu, więc zaprowadziłem go i tam spotkaliśmy jakieś młode dziewczyny z Białorusi, które przykuły jego uwagę - zaczął je pokazywać i mówić, że to "obciągary" i pociągał się za krocze. Później mówił, że chyba na niego lecą, ale coś mi się wydaje, że dość dziwnie zinterpretował ich zdegustowane spojrzenia. Być może to dlatego, że śmierdział i miał urodę orka (załączam zdjęcie, bo naprawdę był bardzo podobny). Chyba próbował coś zagadać i jedna z wyrazem abominacji na twarzy kazała mu się odczepić. Kupił sobie jakiś alkohol i w drodze powrotnej zaczął wyzywać te dziewczyny, że przyjechały kurwy z białorusi i wielkie damy udają xD po drodze jeszcze pokazywał mi zdjęcie swojej żony, które wyglądało jak zdjęcie z neta nastoletniej europejskiej blondynki, gdy chłop pewnie miał przynajmniej ze 40 lat. Myślę, że jeśli dojechał na miejsce to mógł zasilić szczeciński katalog przestępców seksualnych
Ostatnio edytowany: 2024-11-28 16:17:44

nevya
nevya - Bojownik · 12 dni temu


miała być podobizna
Ostatnio edytowany: 2024-11-28 16:29:51

Bartweegie
Bartweegie - Superbojownik · 12 dni temu
@Fiol78 Cała przyjemność.
@nevya Ty też terefere.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 12 dni temu
Może dlatego, że za granicę z Gruzji to głównie gangusy spierdoliły?

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

czary_mary
czary_mary - Superbojownik · 12 dni temu
Chyba zapomnieliście, że gdy otworzono nasze granice to pierwsze z Polski wyjechały kurwy i złodzieje; a stary niemiecki dowcip brzmiał:
"Jedziesz na wakacje do Polski ? Twój samochód już tam jest"
Zatem trochę Gruzinów w polskich pierdlach wcale mnie nie dziwi.

--
Pobiliśmy stalinowców, pobijemy i pisowców.

kocurbury
@czary_mary @Thurgon Czyli mam rację, dobrzy zostali, gangusy na eksport. Dlatego @Fiol78 ma takie a nie inne z nimi doświadczenia.

--
Człowiek z blizną

nevya
nevya - Bojownik · 12 dni temu
@Thurgon , gangusy to za duże słowo. Zakłada jakiś poziom profesjonalizacji i organizacji w przestępczości. A to po prostu patusy. Chyba trochę inna struktura niż u nas, bo to co emigrowało, to zwykle były jakieś przećpane sebki z miast, a tu elitę tej patologii zdają się stanowić alkoholicy w średnim wieku ze wsi.

No i też duża część to jakieś stare, spracowane chłopy oderwane od pługa. Ale nawet 1/20 patusów jest w stanie wykreować taki ogólny obraz nacji.

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 12 dni temu
Poznałem jednego takiego Gruzina, po 40, ożenił się ze starszą panią dla stałego pobytu, po kilku latach rozwiódł. Robił karierę w budowlance i na uberze. Gołodupiec, ale jak na obiad zupę podali to nią gardził, bo jak twierdził, "zupę to się u nas chorym podaje"

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
w12 - Superbojownik · 12 dni temu
Ja gdzieś czytałem, że po prostu w Polsce mało jest prawdziwych Gruzinów z Gruzji, a za to są Azerowie, którzy podają się w Polsce za Gruzinów, ponieważ Gruzini są lepiej w Polsce widziani.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 12 dni temu
@w12 O proszę, mamy Hipotezę Fałszywego Gruzina.

Te samochody w Niemczech kradli Rosjanie, a nie Polacy.
A te łabędzie z angielskich stawów wyżerali też Bułgarzy, a nie polska patologia na gościnnych występach.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Servin



--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 11 dni temu
@Fiol78 błędna identyfikacja wcale nie jest taka rzadka jak miejscowy się nie zna, a złapany wykazuje złą wolę
np. była "szajka Polaków" z których każdy nazywał się Prawo Jazdy ;D

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda
Forum > Hyde Park V > Rozkmina: problem borsuczenia Gruzinów.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj