Miałem w domu "pokaz" Saladmaster Moja żona zgodziła się na to dla znajomej, która koniecznie chce jakiś tam uber-blender czy ki ch*j i muszą wciepać tę marketingową gadkę 6 parom w dwa tygodnie. Niechętnie, ale się zgodziłem i rezutat mnie zaskoczył
Zaskoczyło mnie, że moja tolerancja na bullshit jest tak niska . Naprawdę, jak na tym memie, z każdym usłyszanym zdaniem aż mnie trzęsło Wiem, że Saladmaster to dobrej jakości sprzęt i rzeczywiście robi to co reklamują (waterless cooking)*, ale otaczają to takim bullshittem, że zwyczajnie miałem wrażenie, że chcieli mnie obrazić.
Miałem moment (choć poddałem się, bo żona naprawdę prosiła bym był miły), że chciałem się zapytać, dlaczego to ja wyglądam jakbym korzystał z Saladmaster, a nie kobieta, która próbuje mi to wepchnąć (która ledwo mieściła się na krześle ). Raz wymskło mi się pod nosem "bullshit", ale nie słyszeli. To był taki psychiczny dla mnie "wentyl bezpieczeństwa", bo sam zacząłem zbliżać się do swojego "boiling point".
* - tylko, że to co robi Saladmaster to zwykła fizyka (która wymaga ręcznej interwencji tak czy siak ), którą można zreplikować nie wyrzucając $4000.
Zaskoczyło mnie, że moja tolerancja na bullshit jest tak niska . Naprawdę, jak na tym memie, z każdym usłyszanym zdaniem aż mnie trzęsło Wiem, że Saladmaster to dobrej jakości sprzęt i rzeczywiście robi to co reklamują (waterless cooking)*, ale otaczają to takim bullshittem, że zwyczajnie miałem wrażenie, że chcieli mnie obrazić.
Miałem moment (choć poddałem się, bo żona naprawdę prosiła bym był miły), że chciałem się zapytać, dlaczego to ja wyglądam jakbym korzystał z Saladmaster, a nie kobieta, która próbuje mi to wepchnąć (która ledwo mieściła się na krześle ). Raz wymskło mi się pod nosem "bullshit", ale nie słyszeli. To był taki psychiczny dla mnie "wentyl bezpieczeństwa", bo sam zacząłem zbliżać się do swojego "boiling point".
* - tylko, że to co robi Saladmaster to zwykła fizyka (która wymaga ręcznej interwencji tak czy siak ), którą można zreplikować nie wyrzucając $4000.
--