Fascynujący reportaż o podróżach znanego globtrotera:

https://wyborcza.pl/7,75398,31286496,motorowerem-przez-europe-szokujace-szczegoly-243-przestepstw.html

"Nie tylko słynny już (choć zezłomowany) Fiat Punto w wersji cabrio. Składając sfałszowane wnioski o zwrot kosztów podróży, europoseł PiS wpisał lipne dane 18 pojazdów: 14 samochodów, dwóch motorowerów, motocykla i ciągnika siodłowego."

243 zarzuty? No nie bądźmy śmieszni, ja rozumiem jakby to było równe 1024, 512 albo minimum 256, albo Tusk jechał za szybko w zabudowanym, ale te przejazdy po prostu mu się należały a jak jakieś drobne błędy się pojawiały to winna jest pani Krysia co wypełniała druczki, niestety już tu nie pracuje i nie jest znany jej adres zamieszkania...
https://img.obrazkowo.pl/images/e5c90f4b30302df8592b4f20809866e0.jpg

Rysiek to fajny chłop ... ocenia się że swoimi dojazdami przytulił 203000 Euro z czego zwrócił 103000 Euro
Nie wiem dlaczego oddawał ... może coś się tam pomylił?
Nie zapomnijmy, że nasz globtroter w sumie to walczył z EU - więc mu się to pewnie należało

Ale jest jeszcze druga strona medalu.
Gdy tak jeździł do PE to w kraju nie mógł być na zebraniach rożnego rodzaju rad nadzorczych czy towarzystw albo fundacji.

I co robił nasz Rysio?

No występował do gmin (lub innego organu który nadzorcą lub bezpośrednio tychże) że praca w PE konfliktuje i uniemożliwiła mu realizacje zadań w fundacji/radzie itp. więc zamiast normalnej diety dostawał pomniejszoną ... ale dzięki, że takich fundacji miał całkiem sporo, to nie przychodząc na żadne ... i tak przytulał (mniejszą fakt) ale kasę za nic nie robienie

@zmechu ale przynajmniej zadziałało na wyborców, którzy docenili go w tegorocznych wyborach do Europarlamentu i nie wszedł, pomimo wysokiego, drugiego miejsca na liście.
Choć z drugiej strony 66 098 wyborców stwierdziło, że złodziejstwo to żadna przeszkoda

@kashpir ośmiocyfrowa liczba wyborców stwierdza za każdym razem, że złodziejstwo to żadna przeszkoda pod warunkiem, że mowa o właściwym złodzieju

@pietshaq o to, to
bierze się to stąd, że czynione jest założenie że się podzieli, albo że z pańskiego stołu resztki spadną, ewentualnie, że nie będzie nadgorliwie przeszkadzał symbiotycznie się podpiąć
podstawowe różnice to poziom ostentacji i skuteczność budowania fasady oraz współczynnika wykrycia

@pietshaq ja na przykład wolę, żeby rządził ogarnięty złodziej, niż nieogarnięty pimpuś, albo co gorsza zaślepiony jedyną słuszną racją fanatyk.
Tak więc owszem z pewnym obrzydzeniem oddaję głos na złodziei i oszustów ale przynajmniej nie muszę się zniżać i upadlać głosując np. na Konfederację czy inne Ciasteczka.

@Yoop

A taki Czarnecki to ogarnięty złodziej czy nieogarnięty pimpuś (bo fanatykiem na pewno nie jest)?

@k0curek ogarnięty złodziej to taki, który dba o to, żeby miał co kraść w przyszłości.
Oczywiście nie chodzi mi o to, że jakoś mnie cieszy lub usprawiedliwiam złodziejstwo, bo tak nie jest. Ale jeśli faktycznie nie bardzo jest wybór, to wolę, by przy sterze byli ludzie pragmatyczni, mający pojęcie na czym polega zarządzanie, a nie prymitywne psuje, które nie dość że nagrabią to jeszcze napsują.

A Czarnecki jest po prostu zwykłą mejzą

Ujęła mnie w szczególności motorynka 50ccm

No i Rychu wyjaśnił:

"— Po raz kolejny, tak jak czyniłem to w ostatnich czterech latach podkreślam, że to nie ja wypełniałem wnioski o rozliczenie podróży, o których mówi prokuratura, a za nią media. I to nie ja wpisywałem dane, o których mowa. Podkreślałem to wielokrotnie. "

Przecież to oczywiste, że tak zapracowany człowiek nie sprawdza dokładnie każdego kwitka przygotowanego mu przez asystentów, który podpisuje. Przecież to były wnioski o wypłatę marnych 200 tys. euro. Owszem, są tacy, co paragon w Biedronce dokładnie oglądają, czy aby na pewno uwzględniono 10 groszy promocji na kefir, ale nie wymagajmy od europosła, żeby takimi drobiazgami jak trasa przejazdu czy numer rejestracyjny samochodu się przejmował. Był słaby z geografii, to mógł nie wiedzieć, że z Warszawy do Brukseli nie trzeba jechać przez Jasło.

A mnie najbardziej "wzrusza" tłumaczenie Rysia - no przecież oddałem, to nie ma sprawy
Wciurności - on nie robił tych rozliczeń, to asystenci, on tylko podpisywał ... ale "honorowo" wziął na siebie. No bardzom ciekaw, co zeznali w prokuraturze asystenci Rysia - to będzie max ciekawa kwestia w sądzie. Tak czy siak - on podpisał, on dostał na konto kasę za kilometrówki ... a czy się podziałkował z "asystentami", to wyjdzie na procesie (choć śmiem wątpić czy się podzielił).
I jeszcze pisdzielce robią z tego proces polityczny! Nie! To proces zwykłego złodzieja. Do tego głupiego i nieudolnego złodzieja ...

Rozmowa z asystentami wyglądała prawdopodobnie tak:
- Proszę mi tam wygenerować trochę przejazdów, mało kilometrów mamy w tym miesiącu
- Proszę Pana a na jakie dane pojazdu mają być?
- Nie wiem, wymyślcie coś

Więc z nudów wymyślali głupoty, a Rysiek ślepo podpisywał, nawet motorynkę

A PIS nadal trzyma swoje tradycyjne, niskie standardy Nawet fakt, że Rysiek nie zaprzecza że nakradł (ale trochę oddał ) twierdzą, że proces jest polityczny i oni nikogo z kluby wyrzucać nie będą
A Dudę pewnie już długopis świeźbi

@kashpir Rysiu nakradł będąc czynnym politykiem. Nadal jest czynnym politykiem. No to jaki ma być ten proces??? No polityczny bo dotyczy czynnego polityka za czyny których dokonał jako polityk, wykorzystując do tego swoje stanowisko.
I tak musi zostać, bo pisory nie przyznają przecież, że mieli w swoich szeregach złodzieja ... nieudolnego zresztą, bo dał się złapać

Beatka? Jak to leciało?? "Wystarczy - nie kraść"???

Czepiają się (prawie) uczciwego patrioty, katolika i Polaka. Może i kradł, ale unijne czyli niemieckie. Czyli jednak nie złodziej, a bohater który odbierał bogatym i złym Niemcom i dawał biednym i dobrym Polakom.

O przekręcie na kilometrówkę w wykonaniu Kung-Fu Rysia to się już od lat mówi. Inna sprawa, że zapewne nie jest jedynym polskim politykiem, robiącym tego typu wałki, ale jak widać, dosyć zgodnie jest przygotowywany do roli kozła ofiarnego. Pewnie jak w wielu innych przypadkach, jego pyzata morda posłuży do odwrócenia uwagi od ciekawszych lodów, kręconych zarówno przez poprzednich jak i obecnych pasażerów kursu na koryto.

I pewnie długo jeszcze przyjdzie nam tak bawić w tego frajerskiego berka z rządem. Tak czy owak, na pewno do momentu, kiedy nie nauczymy się takie ponure gnidy wypierdalać na zbity pysk z rządowych chałturek.

@Empiror Ej! Pomyliłeś końcówkę zdania.
Powinno być : " dawał biednemu i dobremu Polakowi. (czyli sobie)"

Jakby kto jeszcze nie widział, to kolega Żebrowski parodiuje długopisa, nazywając skazanego hydraulika więźniem hydraulicznym, na wzór skazanych polityków jako politycznych. Na tym jeszcze Rychu trochę pociągnie, no cóż, jednak kosmonauta umarł i nie wstawi się za Rychem już nigdy...

Rozbawiło mnie zdanie z onetu/Newsweeka:

"Jest jeszcze wstyd. I ten też będzie się ciągnął [za Czarneckim] latami."

Ktoś musiałby Rychowi najpierw wytłumaczyć co to jest wstyd, bo on takiego pojęcia nie zna. I wątpię, żeby zrozumiał.

a w księgowości w parlamencie ue podśpiewywali sobie:
jedzie rysiu jedzie
znów rachunek bedzie
a jak doda gazu
to i dwa od razu

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/byly-europosel-pis-ryszard-cz-zatrzymany/stp5ftc

Niespodzianka. Zatrzymali go nie za podróże, tylko za jakąś aferę z pisowską alma mater.

Ale po co go zatrzymywali? Przecież wpadł z żoną na lotnisko napić się kawy, na pewno nie chciał nigdzie uciekać.

@k0curek Spokojnie. Adrian już pisze ułaskawienie.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31296897,afera-collegium-humanum-cba-zatrzymalo-bylego-europosla-i-jego.html#do_w=399&do_v=1159&do_st=RS&do_sid=1728&do_a=1728&s=BoxOpMT

Rysio
w pierdlu będzie siedział dzisio
i nie za kilometrówki
a za Tumanum łapówki.

@k0curek ciekawe dokąd miał bilet kupiony

@roland26

Wygląda na to, że jednak wrócił z podróży, czyli na razie czuł się pewnie i nie spodziewał się, że mu coś zrobią.

@k0curek

Poprawka

"Do zatrzymania Ryszarda Czarneckiego doszło dziś około godz. 16 na warszawskim Lotnisku Chopina. Polityk został zatrzymany podczas międzylądowania. Leciał z Albanii, miał następnie lecieć do Azerbejdżanu."

W Albanii mu powiedzieli, że drugi raz numer z kremacją nie przejdzie?